Woliera

[Justty]

Witam.
Wczoraj znalazłam małą dymówkę za moim koszem na śmieci. Co jest dziwne bo nigdzie w pobliżu nie było gniazda tylko 40 metrow dalej w garażu.
no więc wziełam ją do domu, bo podejrzewam ze gdybym wlozyla ja z powroem do gniazda to rodzice by wyczuli moj zapach i by ja odrzucili. A po drugie nie mialam pewnosci czy pochodzi z tego gniazda.
w kazdym badz razie zabralam ptaszyne do domu w malutkim koszyczku zrobilam prowizoryczne gniazdko: na dno ulozyłam wate potem niewielka "miseczke" z siana i w[b]yscielilam golebimi piorami z piersi i spod ogona. ulozylam w nim jaskolke a ta od razu sie wtulila w piora, ale nie chciala otworzyc dzioba gdy chcialam jej dac muche. kiedy rozdziabilam jej dziobek na sile polknela ja i od razu otworzyla dziob proszac o wiecej wdac ze byla bardzo glodna... no i od wczoraj wykarmiam ja tymi muchami.
ogladajac ja nie ma nic zlamanego jest zdrowa i nabiera sil. ma jeszcze piora puchowe na glowie i grzbiecie i jeszcze nie najlepiej lata.
prosilabym o jakies rady czy moge ja karmic samymi muchami? slyszlaam ze mozna podawac jajko na twadro i wode zmieszana z glukoza.. czy to prawda?
czy jezeli sie oswoi to bede mogla ja zatrzymac?
a jezeli nie to kiedy ja wypuscic?
czy poprawnie zrbilam jej "łozeczo"
doradzcie.. juz chyba dwa razy dokarmialam piskleta ale raz byla to mewa a drugi raz byla to plomykowka. do dzisiaj przylatuja do mnie zebym im cos rzucila ale z takim kruchym malutkim pisklakiem stykam sie pierwszy raz..
poradzcie co i jak! [/b]

[AL]

Justty, Lepiej gdybyś włożyla ją do gniazda i obserwowala, nie wszystkie ptaki maja dobrze wykształcony węch i raczej poznaja młode po głosie.

[adam_gnatek]

jaskółkę należy jak najszybciej włożyć do gniazda. Jaskółki to nie skowronek i nie porzuci swojego potomstwa nawet jak pachnie inaczej, ja co dziennie wkładam młode do gniazd bo mam kota który jest strasznie łowny, a akurat teraz ptaki zaczynają latać- trochę nieudolnie