Przesunięty przez: SERAMA 2011-08-09, 23:45 |
Na temat LISÓW i nie tylko |
Autor |
Wiadomość |
AL
Specjalista Administrator Alicja Pańka
Województwo: Śląskie
Pomogła: 72 razy Wiek: 67 Dołączyła: 13 Lip 2007 Posty: 2454
|
Wysłany: 2010-07-05, 17:16
|
|
|
Oczywiście, że lisy atakują w biały dzień, to oportunisci, jak ma do wyboru mysz, którą trudno złapac i tłuściótką kurkę to wybierze to drugie. Ale i tak generalnie 80 % pożywienia lisow to gryzonie.Lis na widok człowieka ucieka a jak nie robi tego, tylko podchodzi to lepiej uciekać.Tak robi tylko lis zarażony wścieklizną.
jak ma możliwość to wyniesie wszystkie kury z kurnika, zakopie sobie je na cieżkie czasy,one też robią zapasy.Do nory bierze tylko tyle ile potrzebuje resztę ukrywa. |
_________________ http://www.garnek.pl/panka |
|
|
|
|
biosteron
Województwo: mazowieckie
Pomógł: 1 raz Dołączył: 07 Lip 2010 Posty: 108 Skąd: Nadbużańskie tereny
|
Wysłany: 2010-07-07, 15:32
|
|
|
A to jeden z lisów nadbużańskich, którego udało mi się sfotografować.
|
|
|
|
|
mielczar3004
Województwo: warm-mazurskie
Dołączył: 01 Lut 2008 Posty: 5
|
Wysłany: 2010-07-08, 22:51
|
|
|
Lis w lesie jako część ekosystemu miał wielu wrogów naturalnych.Niestety człowiek większość wytępił i przez to doprowadził do nadmiernej populacji rudzielca.Spadek popytu na lisie futro i szczepionki jeszcze bardziej mu sprzyjają.Wiele nieużytków ostatnimi laty zalesiono co zmniejszyło areał łowiecki lisa.Generalnie preferuje on łąki i pola uprawne w poszukiwaniu gryzoni.Dlatego coraz częstsze będą wizyty nieproszonych gości w gospodarstwach i hodowlach bo przecież "coś do garnka trzeba włożyć".Mieszkam w mieście więc niejako problem mnie nie dotyczy ale u szwagra na wsi kury "zmieniały stan skupienia"więc zaradziliśmy w ten sposób że padłą kurę naszpikowaliśmy płynem chłodniczym(zawiera glikol) i wizyty się skończyły.Znalazłem potem całą lisią rodzinkę martwą.Okrutne ale skuteczne niestety. |
|
|
|
|
wik18
Województwo: lubelskie
Pomogła: 3 razy Dołączyła: 21 Maj 2010 Posty: 100
|
Wysłany: 2010-07-12, 10:24
|
|
|
18marcinnn napisał/a: | Cytat: | JEŚLI LIS JEST GŁODNY ZAATAKUJE WSZYSTKO NAWET I CZŁOWIEKA...
|
sugerujesz że jak lis będzie głodny to będzie próbował upolować człowieka?? |
Chodzi tu o to : jeśli człowiek przybliży się do lisa, ten może go ugryźć A NASTĘPNIE UCIEC ponieważ to da niego niebezpieczeństwo!
A nie że lis zaatakuje człowieka jeśli będzie głodny... |
|
|
|
|
ShowGirl
REDAKTOR
Województwo: łódzkie
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 29 Maj 2010 Posty: 1000
|
Wysłany: 2010-07-12, 14:34
|
|
|
Lisy najczęściej zwiewają na widok człowieka gdzie pieprz rośnie, jak taki nie ucieka na tyle że można do niego podejść blisko, to ewidentnie coś jest nie tak, a dobrą zasada jest nie zbliżac się do dzikich zwierząt. I to nie tylko lisów sie tyczy. |
Ostatnio zmieniony przez ShowGirl 2010-07-12, 14:36, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
18marcinnn
REDAKTOR
Województwo: mazowieckie
Pomógł: 10 razy Wiek: 33 Dołączył: 06 Cze 2008 Posty: 618
|
Wysłany: 2010-07-12, 15:12
|
|
|
wik18 napisał/a: | Chodzi tu o to : jeśli człowiek przybliży się do lisa, ten może go ugryźć A NASTĘPNIE UCIEC ponieważ to da niego niebezpieczeństwo!
A nie że lis zaatakuje człowieka jeśli będzie głodny... |
Nie słyszałem nigdy o takim przypadku, żeby zdrowy lis zatakował człowieka, wiki18 czasem wyobraźnia za bardzo pracuje |
_________________ marcinnn |
|
|
|
|
wik18
Województwo: lubelskie
Pomogła: 3 razy Dołączyła: 21 Maj 2010 Posty: 100
|
Wysłany: 2010-07-12, 17:25
|
|
|
Ehh rzeczywiście mnie za bardzo poniosło... Lis oczywiście ucieknie!.... XD |
|
|
|
|
BIANKA1
MODERATOR
Województwo: dolnośląskie
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 22 Lis 2009 Posty: 1509
|
Wysłany: 2010-07-15, 10:27
|
|
|
Dziś nad ranem coś porwało mi 6 dwu miesięcznych kurczaków , które wcześniej wodziła kwoka , i zabiło 4 pół roczne czubatki i 2 brahmy Z powodu upału pozwoliłam im zostać z żle zabezpieczonym przedsionku kurnika . Całość była zamknięta i w środku był odstraszacz na kuny .Małe kurczaki zniknęły w całości . te duże były zaduszone . Jedno miało odgryziona głowe , bo drapieżnik chciał go przeciągnać pod szparą w drzwiach . Czyli zwierzak był na tyle mały , że wszedł . Szpara miała może 5 cm .. Poszłam do kur o 4 rano , i może dlatego reszta kurcząt ocalała . Jedna , kolorową czubatkę już miała zabić . Ptak siedział przyplaszczony i zmierzwiony na podłodze . Już nie wiem co robić . U mnie jest taka dzicz , że nawet jak w dzień wyjdzie jakaś kura za ogrodzenie , to już po niej
U leśniczego lis o 14 po południu porwał kurę z podwórka . Jego żona widziała to z okna w kuchni . Ale do mnie musiało wejść coś małego . |
|
|
|
|
wik18
Województwo: lubelskie
Pomogła: 3 razy Dołączyła: 21 Maj 2010 Posty: 100
|
Wysłany: 2010-07-15, 10:36
|
|
|
Właśnie o to chodzi, że małe zwierzątko nie pozabijało by Ci wszystkich kur...
Pewnie jest jeszcze gdzieś jakaś inna dziura którędy weszło coś większego, przynajmniej szczur... |
|
|
|
|
michal99
Województwo: mazowsze
Pomógł: 2 razy Wiek: 24 Dołączył: 02 Maj 2010 Posty: 12
|
Wysłany: 2010-07-15, 10:43
|
|
|
szczur wejdzie przez szparę 5 cm |
|
|
|
|
tomo06
Województwo: wielkopolska
Dołączył: 13 Lut 2008 Posty: 123
|
Wysłany: 2010-07-15, 12:06
|
|
|
przez dziurę, bo już nie szparę wejdzie również gronostaj, łasica a nawet kuna |
|
|
|
|
wj1964
Województwo: śląskie
Pomógł: 14 razy Dołączył: 12 Gru 2007 Posty: 487
|
Wysłany: 2010-07-15, 23:59
|
|
|
Oj BIANKA1 wina leży niestety po Twojej stronie.
Trudno winić drapieżniki, że korzystają z okazji. Ja w ubiegłym roku straciłem w przeciągu kilkunastu minut dwa już całkiem opierzone kurczęta zamknięte w kojcu z kwoką, która na dodatek bardzo solidnie ich broniła. Gdyby nie fakt, ze byłem wtedy na działce, pewnie straciłbym wszystkie i być może i kwokę. Drapieżnikiem okazała się łasica (którą zresztą widziałem, więc to nie przypuszczenia), a dostała się do środka norką wykopaną przez gryzonie pod "podmurówką" na której ten kojec stał. Z pierwszym zagryzionym kurczakiem utknęła w tym tunelu, więc wróciła po kolejnego i kończyła robotę na odgryzaniu głowy właśnie.
Myślę, że ponieważ szczury widuje się częściej, niż drapieżniki typu kuna, tchórz, łasica, to ludzie im właśnie przypisują większość ataków na swoje ptaki. A ja sądzę że to właśnie duża ilość gryzoni powoduje, że w naszym otoczeniu wyżej wymienione drapieżniki się pojawiają, tylko jeżeli mają do wyboru sprytnego szczura, i czekającego spokojnie na niego np. kurczaka, to wiadomo, że wybiorą ten drugi wariant.
Współczuję straty Twoich kur, sam po sobie wiem jak to jest przykre. No cóż ja stosuję pułapkę żywołowną, niestety dla łasicy zbyt dużą i mimo, że kupiłem później mniejszą, jej niestety nie udało mi się odłowić, ale sama później przepadła. Na szczęście one czasem padają ofiarą kotów, czy większych od nich drapieżników, prawo natury.
A nauczka dla nas .... lepiej zapobiegać niż....
Trzymaj się pozdrawiam. |
|
|
|
|
BIANKA1
MODERATOR
Województwo: dolnośląskie
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 22 Lis 2009 Posty: 1509
|
Wysłany: 2010-07-18, 15:22
|
|
|
Wiem , że to moja wina . Mam kilka kurników i wszystkie sa mocno zabezpieczone . Tam nic się nie dzieje . Jednak kurczakom pozwoliłam spać w przedsionku , bo strasznie było gorąco . Zaufałam odstraszaczowi na łasice . Żywołapka nastawiona , taka przelotowa , ale nic się nie łapie . Koty penetruja wybiegi i kurniki . Nie wiem czy jakis zwierzak może się ich bać , bo one " miastowe " Szkoda mi ich bardzo . Takie już były fajne . Między nimi był też kurczak ze związku kurki z perlikiem . Grzebyk już miał . Taki śliczny . I 2 kurki zagrodowe z jajek z lubelszczyzny . Znajoma mi wysłała jajka od kur nie skalanych towarówkami . Poczta połowę jajek wytłukła . Wykluło się tylko kilka kurczaków O czubatkach i brahmah nie wspomnę .Moja głupota i tyle . |
|
|
|
|
ShowGirl
REDAKTOR
Województwo: łódzkie
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 29 Maj 2010 Posty: 1000
|
Wysłany: 2010-07-24, 20:50
|
|
|
bianka mysle ze warto by bylo zainstalowac siatke elektryczna
siatki przykladowe wczoraj je ogladalam i tez sie nad nimi zastanawiam, podobno sa bardzo skuteczne na drobne drapiezniki. Najlepiej jeszcze jak w ziemie jest wkopana siatka albo wkopana lekko pod powierzchnia ale tak polozona na plasko ok 50 cm wokol ogrodzenia tylko to już nie elektryczna.
Mysle ze to jednak szczur mógł być, u znajomej szczury regularnie wybijały młode kroliki, wyciagaly je szczelinami klatek i targaly do gniazda. Raz jeden sie pomylil i wszedl do klatki samca, krew sie ponoc lala strumieniami, po tym poznali co im wyciaga te kroliki, bo go jednak zabil ten krolik samiec.. |
_________________ głównie białe kury .
mój wątek : http://www.forum.woliera....p?p=83910#83910 |
|
|
|
|
farmer2
Województwo: podkarpackie
Dołączył: 26 Lip 2010 Posty: 24
|
Wysłany: 2011-01-05, 19:30
|
|
|
wszystko się zgadza ale należy pamiętać o tym że lis który mieszka blisko naszej zagrody nigdy nie zaatakuje naszej hodowli ... tak samo dzieje się z innymi drapieżnikami np. srokami
wiem to z własnego doświadczenia gdyż sroka od 3 lat mieszka bardzo bliziutko mojego gołębnika i kurnika z zagrodą
a lis u mojego znajomego zainstalował się ... pod domem i nawet na jego kury nie spojrzał ...a do domu znosił kury dalszych sąsiadów ... |
Ostatnio zmieniony przez farmer2 2011-01-05, 19:31, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
|