Woliera Strona Główna Woliera
Forum dla milosnikow ptactwa

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Wykluło się pierwsze, a co z resztą?
Autor Wiadomość
Agata B 



Województwo: Warmińsko-Mazurskie
Wiek: 42
Dołączyła: 18 Maj 2010
Posty: 13
Wysłany: 2010-06-11, 06:32   Wykluło się pierwsze, a co z resztą?

A więc wczoraj o godzinie 23.45, po 20 dobie inkubacji wykluła się pierwsza araukanka :jupi:
Śliczny "pasiaczek", zdrowy i energiczny. Na dalsze klucie czeka kolejnych 11 araukan, 3 sułtany, 2 lakenfeldy, a w najbliższy wtorek 24 zielononóżki.
Przeżywam to strasznie, bo to moja pierwsza inkubacja. Nie muszę chyba nadmieniać, że cały wieczór i pół nocy spędziłam leżąc plackiem przed inkubatorem. Efektem leżenia jest całkiem niezły filmik, gdy go zmontuję, wrzucę na YouTube i dam link ;)
Araukanka kluła się przez jakieś 5 godzin. Ze wszystkich jaj to było najbardziej "ruchliwe" i piszczące. Kilka innych nakluło się w tym samym czasie, drgały i piszczały, ale teraz jakoś uspokoiły się. Zaczęłam się troszkę niepokoić, delikatnie wyjęłam jedno i posłuchałam - coś tam zawzięcie puka, więc grzecznie czekam. Idzie im znacznie wolniej niż temu pierwszemu.
Pierwszy wciąż jest w inkubatorze, cały czas się suszy, nadal ma posklejany puszek na głowie i części grzbietu. Nie wiem jak długo taki puszek wysycha, odchowalnik mam gotowy ale jeszcze troszkę się boję przenosić małego. Poza tym zastanawiam się, czy piszczenie pierwszego wyklutego pisklęcia, nie mobilizuje pozostałych do klucia? Jak myślicie?
Kolejnych pięć jaj jest nadklutych, w tym jedno z tej szpiczastej strony, czy to normalne??
 
 
 
Bruno 
REDAKCJA FORUM
Lubię to co piękne.



Województwo: Podlaskie
Pomógł: 4 razy
Wiek: 50
Dołączył: 11 Sty 2009
Posty: 236
Wysłany: 2010-06-11, 12:10   
   Skype: j.rogowski


Mamo! Gratuluję!
Oczywiście trzymam kciuki za Twoje pisklęta. Niestety powodów takiego a nie innego zachowania jaj może być kilka. Jeśli pisklę nie wyjdzie z jaja po nadkluciu w ciągu 24 godzi to spróbuj je delikatnie wyjąć. Może uratujesz.
Ja tego staram się nie robić. Bo zwykle jest to wynik chorób lub złego przygotowania stada zarodowego. Więc pisklęta są słabe i nie mają sił wydostać się z jaja. Jednak przy troskliwej opiece masz szansę na odchowanie części z nich. U mnie zwykle po nocy pojawiają się nowe pisklęta. Ale pamiętam mój pierwszy lęg. Też nie mogłem się odkleić od inkubatora. Teraz specjalnie znajduję sobie tak absorbujące zajęcia żeby zaglądać tam nie częściej niż co kilka godzin :)

Trzymam kciuki!
_________________
Serdecznie Pozdrawiam
Bruno
___________________________
Zielononóżka, KP Liliput, KP Wisienka, Cochin miniaturowy, Araukana.
 
 
ptero 


Województwo: kujawsko-pomorskie
Dołączył: 10 Cze 2010
Posty: 6
Wysłany: 2010-06-11, 12:36   

Agata B napisał/a:
Nie wiem jak długo taki puszek wysycha


Z tego co wiem, ten mokry puszek tak naprawde mokry nie jest. Każdy włosek tego puchu znajduje sie w delikatnej osłonce, która się stopniowo kruszy i odpada. W warunkach naturalnych dzieje się to dość szybko pod kwoką, gdzie pisklęta się wiercą i ocierają o pióra matki i o siebie nawzajem. Ty możesz zrobić to np. kawałkiem ligniny pocierając delikatnie ,,pod włos". Zaraz po takim pojedynczym przeciągnięciu puch zrobi się sterczący i suchy. Oczywiście, nie jest to konieczne, mały bez tego też sobie poradzi. ;)
Ostatnio zmieniony przez ptero 2010-06-11, 12:38, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Agata B 



Województwo: Warmińsko-Mazurskie
Wiek: 42
Dołączyła: 18 Maj 2010
Posty: 13
Wysłany: 2010-06-11, 21:52   

Dzięki serdeczne :)
Dziś wieczorem minęła 21 doba inkubacji, z 12 jaj araukan wykluło się samodzielnie 8 kurczątek, dwóm pomogłam, a 2 były martwe (musiały obumrzeć parę dni temu).
Te dwa którym pomogłam ... no cóż sama nie wiem, jedno jest chyba w niezłej formie, ale ma problemy ze staniem, jedna nóżka mu "odjeżdża". Czytałam gdzieś na forum o stabilizowaniu takich nóżek plastrem, spróbuję to zrobić.
Za to drugi jest wyraźnie słabszy, mam też wrażenie, że coś jest nie-tak z jego "pępkiem" - dość długo krwawił. Teraz już na szczęście przestał, ale i tak wygląda jak otwarta ranka. Maluch nadal siedzi w inkubatorze i odpoczywa, zastanawiam się, czy mogę mu jakoś pomóc. :|
Dopiero teraz zabrały się do klucia sułtany i lakenfeldy, mam nadzieję, że do jutra rana się wyklują.
 
 
 
Agata B 



Województwo: Warmińsko-Mazurskie
Wiek: 42
Dołączyła: 18 Maj 2010
Posty: 13
Wysłany: 2010-06-17, 06:55   

ptero napisał/a:

Z tego co wiem, ten mokry puszek tak naprawde mokry nie jest. Każdy włosek tego puchu znajduje sie w delikatnej osłonce, która się stopniowo kruszy i odpada.


Faktycznie cały inkubator pokryty jest grubą warstwą maleńkich łusek, dzięki za podpowiedź, nie wiedziałabym co to jest :)

Wczoraj rano wykluła się ostatnia zielononóżka, maleństwa są zdrowe i energiczne. Ale niesamowita radocha!
Najśmieszniej jest, gdy odwiedzają mnie znajomi. Nawet kawy nie chcą wypić - leżą plackiem i gapią się na maluchy. Może przez przypadek zaszczepiłam kilku osobom drobiowego bakcyla.
_________________
Araukany, sułtany, lakenfeldy i kochane zielononóżki, poza tym: pies, dwa konie i cztery koty
 
 
 
Bruno 
REDAKCJA FORUM
Lubię to co piękne.



Województwo: Podlaskie
Pomógł: 4 razy
Wiek: 50
Dołączył: 11 Sty 2009
Posty: 236
Wysłany: 2010-06-17, 14:20   
   Skype: j.rogowski


Mamo. Gratuluję!
Inkubator wyczyść dobrze a jak już będzie na oko czysty. To możesz potraktować go Virkonem 3g/1l wody.
A jeszcze lepiej zagazować :) 5ml formaliny + 2g K MnO4.
W takim ciepłym, wilgotnym i pełnym resztek po maluchach miejscu rozwijają się bardzo nie fajne paskudztwa!

Jeszcze raz GRATULUJĘ!
_________________
Serdecznie Pozdrawiam
Bruno
___________________________
Zielononóżka, KP Liliput, KP Wisienka, Cochin miniaturowy, Araukana.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,04 sekundy. Zapytań do SQL: 12