wysiadywanie jaj |
Autor |
Wiadomość |
barczyk
Mateusz Barczykowski
Województwo: kujawsko-pomorskie
Pomógł: 1 raz Wiek: 31 Dołączył: 07 Mar 2010 Posty: 110 Skąd: Niestronno
|
Wysłany: 2010-03-30, 21:26 wysiadywanie jaj
|
|
|
Moja kura zielononóżka niesie jaja ma 17. Jest to jej pierwszy raz. Czy powinna już zacząć wysiadywać ? Co zrobić gdy nie zechce na nich usiąść (nie mam inkubatora ani innej kury by podłożyć jaja)? |
|
|
|
|
albertoo
Województwo: podkarpackie
Pomógł: 4 razy Dołączył: 10 Mar 2008 Posty: 275
|
Wysłany: 2010-03-31, 09:01
|
|
|
jak się jej zachce to usiądzie raczej na siłę zmusić się nie da. najlepiej jeśli się nie ma inkubatora jest mieć kilka kurek ras które praktycznie zawsze kwoczą np silki. albo może ktoś z twoich znajomych ma kwokę do pożyczenia. nie wiem czy coś w tym jest ale zauważyłem ze gdy jedna kwoka wyjdzie z młodymi na dwór i widzą to inne kury to zaraz jest wysyp kwok |
|
|
|
|
barczyk
Mateusz Barczykowski
Województwo: kujawsko-pomorskie
Pomógł: 1 raz Wiek: 31 Dołączył: 07 Mar 2010 Posty: 110 Skąd: Niestronno
|
Wysłany: 2010-03-31, 19:35
|
|
|
ok dzięki za rade.
Może zainwestuje w silki |
|
|
|
|
BIANKA1
MODERATOR
Województwo: dolnośląskie
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 22 Lis 2009 Posty: 1509
|
Wysłany: 2010-04-07, 21:26
|
|
|
Kurka mi siadła . Pierwszy raz w życiu mam kwoczke
Kurka jest karzełkiem . Zasiadła w ogólnym kurniku na 6 normalnych jajkach . Zabraliśmy jej te jajka , bo ledwo na nich siedziała i mimo jej wrzasku i dziobania , daliśmy 4 jajka lilipucie . Zagarnęła je pod siebie . Siedzi wysoko na półce . Czy zabrac ją i posadzić gdzieś oddzielnie ?
Czy lepiej żeby było 4 czy 5 jajek , Chodzi mi o to jak jej będzie wygodniej siedzieć .Dać jej jeść i pić na tą półkę ? Siadła dzisiaj , jak kury naniosły do gniazda jajek , bo to ulubione miejsce kur . |
|
|
|
|
adam_gnatek
MŁODSZY REDAKTOR
Województwo: pomorskie
Pomógł: 2 razy Wiek: 35 Dołączył: 31 Lip 2009 Posty: 550
|
Wysłany: 2010-04-07, 21:47
|
|
|
BIANKA1, najlepiej przenieść ją w takie miejsce aby inne kury nie donosiły jej jajek i jej nie przeszkadzały, a jak nie ma się takiej możliwości to przykryć jakąś klatka np po króliku czy szynszylach, spokojnie można postawić miski z wodą i paszą, kurka liliputka obsiądzie nawet 8 jajek, u sąsiada wysiedziała 11kurcząt, pomimo tego że kurka jest na prawdę malutka |
|
|
|
|
BIANKA1
MODERATOR
Województwo: dolnośląskie
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 22 Lis 2009 Posty: 1509
|
Wysłany: 2010-04-07, 21:55
|
|
|
Dziękuję . Klatka to dobry pomysł , nie przyszło ni do głowy Ona jest maleńka . Jak gołąb na krótkich łapkach . Nie mam dzisiaj wiecej małych jajek . Mogę dołożyć jutro czy już nie ? |
|
|
|
|
18marcinnn
REDAKTOR
Województwo: mazowieckie
Pomógł: 10 razy Wiek: 33 Dołączył: 06 Cze 2008 Posty: 618
|
Wysłany: 2010-04-07, 22:45
|
|
|
Cytat: | Czy lepiej żeby było 4 czy 5 jajek , Chodzi mi o to jak jej będzie wygodniej siedzieć |
wszystko zależy od wielkości kurki i jajek, musisz sama zobaczyć ile jajek jest w stanie obsiąść tak aby żadne nie wystawało z pod niej
Cytat: | Dać jej jeść i pić na tą półkę ? |
ja bym odradzał aby miała jedzenie i wodę przy gnieździe bo może niechętnie potem z niego schodzić |
_________________ marcinnn |
|
|
|
|
adam_gnatek
MŁODSZY REDAKTOR
Województwo: pomorskie
Pomógł: 2 razy Wiek: 35 Dołączył: 31 Lip 2009 Posty: 550
|
Wysłany: 2010-04-07, 23:17
|
|
|
moja silka ma przy gnieździe wodę i jedzenie i kilka razy dziennie schodzi by się pożywić i wypróżnić, raczej o to chodzi aby kwoka niechętnie schodziła z gniazda, a jak już to robi to rzadko i na krótko.
Liliputka może jeszcze donieść jajek mimo iż zakwoczyła, ale możesz jeszcze podłożyć, 2-3 dni różnicy nie zaszkodzą, kwoka z reguły siedzi na gnieździe parę dni dłużej już po wykluciu piskląt. |
Ostatnio zmieniony przez adam_gnatek 2010-04-07, 23:20, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
BIANKA1
MODERATOR
Województwo: dolnośląskie
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 22 Lis 2009 Posty: 1509
|
Wysłany: 2010-04-08, 07:39
|
|
|
Dałam jej rano jeszcze jedno . Jej nie da się ruszyć , chciała mnie zjeśc A jakie dzwięki wydobywa , i ten dziób otwarty Aż strach na nia popatrzeć , a siedzi właśnie na półce przy drzwiach na wysokości oczu Nie wiem jak tam wchodzi , którędy zostawić jej drogę nalotu na gniazdo . Jak wyczaimy , to ta drugą stronę jakoś zasłonimy. żeby inne kury jej nie wchodziły . Choc wątpię , czy któras się odważy To nawet nie jest liliputka . Wygląda jak karzełek łapciaty . Jakiś kundelek z allegro kupiona jesienią . Mam 3 parki , to tylko czekac jak 2 pozostałe zakwoczą
Co mam potem zrobić ? Zdjac maluchy z półki i co . Puścić je na podwórko z mamuśką ?
Nie moge sobie wyobrazic tak maleńką kurkę z maciupkimi kurczetami chodzące po podwórku . |
|
|
|
|
arturM63
Województwo: mazowieckie
Wiek: 60 Dołączył: 23 Sie 2009 Posty: 45 Skąd: Rożki pow.radomski
|
Wysłany: 2010-04-08, 23:16
|
|
|
U mnie dwa tygodnie temu na jajkach usiadła kurka feniksa. Zmieściła pod siebie 11 jajek własnych, a potem jeszcze dwa doniosły jej zielononóżki, jak wychodziła z gniazda, żeby coś zjeść. W sumie siedzi chyba na trzynastu. Wygląda na to, że obecność innych kur nie przeszkadza jej.
Postanowiłem jednak za kilka dni przenieść ją z całą zawartością gniazda (siano, jajka i kurka ) do gniazda przenośnego, które postawię na podłodze w oddzielonej części stajni, gdzie wcześniej podhodowałem wrześniowe kurczęta zielononóżek.
Jak myślicie, czy to dobry pomysł, żeby ją oddzielić od pozostałych w kurniku ? Czy lepiej zostawić (siedzi na trzecim piętrze gniazd, więc trochę wysoko dla pisklaków) ?
Czy może mi ktoś poradzić ? |
|
|
|
|
albertoo
Województwo: podkarpackie
Pomógł: 4 razy Dołączył: 10 Mar 2008 Posty: 275
|
Wysłany: 2010-04-09, 08:02
|
|
|
a ja kwoki wsadzam do beczki wypełnioną do połowy ubitym sianem i z góry przykrywam skrzynką taką na ziemniaki jedzenia tam nie daję natomiast raz dziennie (w upalne dni dwa razy dziennie) wyciągam ją ostrożnie, jajka przykrywam starym swetrem i puszczam ją żeby coś zjadła.. potem przychodzę łapię ją i wsadzam do beczki gdy kwoka jest duża i ciężka to ją dodatkowo usadzam na gnieździe łapami po bokach żeby się długo sama nie usadzała tylko od razu usiadła i jajek nie potłukła... w ten sposób z zalężonych jaj wylęga mi się sie 100% kurczaków jeżeli kwoka ma dużo jaj to pierwsze kurczaki które się wyklują zabieram pod ciepłą pierzynkę żeby ich nie pogniotła nawet jeśli są jeszcze mokre.. gdy wylęgną sie wszystkie to zabieram je i mamuśkę do osobnej zagrody w kurniku i jak jest cieplo to po dwóch-trzech dniach wypuszczam na pole |
|
|
|
|
Grzegorz Hulanicki
Województwo: Warmińsko-Mazurskie
Pomógł: 2 razy Dołączył: 05 Lip 2007 Posty: 386
|
Wysłany: 2010-04-09, 10:11
|
|
|
BIANKA1 najlepiej jak inne kury nie będą miały dostępu do gniazda gdzie siedzi kwoka. Jak się wyklują to najlepiej zabrać je z mamą do osobnego pomieszczenia, przynajmniej na kilka pierwszych tygodni zanim się nie opierzą trochę i nabiorą sił. Takie maluszki muszą mieć sucho i ciepło (to zapewni im mama). Na podwórko można je wypuścić po jakichś 2-3 tygodniach zależnie od pogody ale ja umieścił bym je w jakiejś klatce żeby drapieżniki ich nie dopadły (sroki, kawki, koty itp.)
arturM63 można spróbować ją przenieść, w każdym razie zrób tak by inne kury nie donosiły jej jajek. Kurczaki będą lęgły się w odstępach a pchające się kury mogą rozgnieść zalężone już jajka. Jeżeli nie będzie chciała siedzieć w nowym miejscu to pozwól jej tam gdzie chce tylko zabezpiecz przed innymi kurami, a jak się wyklują kurczaki to je zabierzesz.
BIANKA1 kurczakom z kwoką podaj to samo co tym z inkubatora, na polu już kwoka wynajdzie im pożywienie ale i tak będziesz musiała im podawać pasze. Te higieniczne kurczaki z inkubatora jak będą miały możliwość na podwórko też instynktownie zaczną się grzebać w ziemi i już tak czysto nie będzie.
Zamknij ją w tej klatce jak nie będzie miała wyjścia to w końcu usiądzie. Możliwe że potrwa to kilka dni zanim się przyzwyczai.
Powodzenia |
Ostatnio zmieniony przez Iro_mak 2010-04-09, 20:24, w całości zmieniany 4 razy |
|
|
|
|
BIANKA1
MODERATOR
Województwo: dolnośląskie
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 22 Lis 2009 Posty: 1509
|
Wysłany: 2010-04-09, 10:13
|
|
|
albertoo , a co takie " wypuszczone w pole " pisklaki jedzą " Bo ja mam sporo kurcząt z inkubatora , to one są ' śliczne , higieniczne " Paszę dostają starter dla wygody malców zmieloną w młynku do kawy . Wodę przegotowaną i te rzeczy . A co jedzą i piją maluchy wodzone przez kwokę .? Wiem , głupie pytanie , ale nie mam pojęcia
Grzegorz Hulanicki , dzięki . Kwoczka mi uciekła z klatki jak ją wypuściłam rano żeby coś zjadła . Wraca ciągle na stare gniazdo a tam klatka sie nie mieści . No cóż , niech robi co chce |
Ostatnio zmieniony przez BIANKA1 2010-04-09, 10:18, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
lukaszgr13
Województwo: małopolskie
Wiek: 27 Dołączył: 28 Gru 2009 Posty: 123 Skąd: Koźmice Wielkie
|
Wysłany: 2010-04-15, 12:04
|
|
|
Mam takie pytanie czemu moja kwoka zaszła po 2 tygodniach od 2 dni na nich nie siedzi na jajkach dziś ją zdiołem z gniazda . To była duża kwoka więc położyłem pod nią 22 jaj to dziwne bo dziś było tylko 15 . Zdiołem ją i wpusciłem ją do stada poszłem rozbić parę jajek a tu w każdym pisklątko. Ale co z tego jak jajka od 3 dni były zimne. Miała picie i jedzenie i zeszła . |
_________________ Łukasz Grochal |
|
|
|
|
Szymonek
Województwo: świętokrzyskie
Dołączył: 06 Mar 2010 Posty: 22
|
Wysłany: 2010-04-15, 12:18
|
|
|
a czy można posadzić dwie kwoki w jednej klatce?
są w tej klatce razem z kogutem - a jak zaczną kwoczyć to czy mogą być razem na oddzielnych gniazdach, czy tez raczej nie? |
_________________ pokazy rycerskie |
|
|
|
|
|