Woliera Strona Główna Woliera
Forum dla milosnikow ptactwa

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Kamil Kowalski
2008-10-04, 11:10
Mam pytanie do Woliery.
Autor Wiadomość
Koko-zieloneoko 
Koko-zieloneoko



Województwo: Mazowieckie
Wiek: 67
Dołączyła: 11 Kwi 2008
Posty: 23
Skąd: Warszawa
  Wysłany: 2008-10-02, 21:26   Mam pytanie do Woliery.
   Nr Tel.: 22-632-90-22
   Skype: irena.anna.cieslak


:stop: Jestem hodowcą amatorem od [10] lat mam ptaki od [3] lat mam Kozy[Modrolotki -Nowozelandzkie]i jeszcze kilka gatónków ptaków które nie podlegają rejestracji.Są to Nimfy ,Zeberki,Faliste,i Jednego Kanarka śpiewaka.To moje hobbi.Nigdy nie miałam kłopotów z prawem .Ale to co mnie spotkało [1] Pażdziernika tego roku niebylo przyjemne i dlatego chciałabym się dowiedzieć czy obecnie sa jakieś kontrole ptaków u hodowców .Właśnie [1] pazdziernika odwiedził mnie policjant i machajac mi przed nosem legitymacja policyjna poinformował mnie ze pszyszedł obejżeć moje dokumenty kture mam na ptaki .Naprawde byłam zaskoczona ponieważ nigdzie nie widziałam zadnej informacji o jakich kolwiek kontrolach .Ale ponieważ nie mam nic do ukrycia wpuściłam Pana Policjanta do mieszkania .Pokazałam mu dokumenty .Jak się zorjentowałam pan władza nie odruzniał Nimfy od Kozy miał w rękach dokumenty na Kozy a liczył Nimfy .Mało tego Widząc zeberki myślał ze to sa Mewki.Odniosłam wrażenie jakby czegos szukał zaczoł spisywać moje papiery do notesu ponieważ szło mu to niemrawo dałam mu kopje dokumentu kture wzioł i poszedł sobie .Po jego wyjściu obdzwoniłam kilku znajomych czy wiedzą coś o kontroli ,wszyscy byli zdziwieni.Postanowilam zkontaktować się z policja w nocy wysłałam emajla do Policji z zapytaniem oco chodziło z tą wizytą umnie.Dziś rano zadzwoniono domnie z Komendy mgliście mnie tłumacząc że sa kontrole że mają moje ksera dokumentów a dlatego był jeden że nie mają ludzi .A jak pszycisnełam pana co było przyczyną ich wizyty zaca coś mówić o zgłoszeniu że ja ponoć handluje wiekszą ilościa ptaków.Nie było to przyjemne dla moich uszu.Jedno co mnie przyszło do głowy to ktoś to zrobił złośliwie tylko w jakimcelu????????? :stop: :ops: mam pytanie :hmm: Czy są jakieś kontrole hodowców :?: :?: :?: :?: pozdrawiam.Miłośniczka wszystkiego co fruwa.
_________________
Koko-zieloneoko .
Ostatnio zmieniony przez mirek_60 2011-04-23, 00:40, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
karas1987 


Województwo: Zachoidniopomorskie
Pomógł: 3 razy
Wiek: 36
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 201
Skąd: Stare Dębno/ Wałcz
Wysłany: 2008-10-02, 22:00   
   Nr Tel.: 607041311


Jezeli maja zgloszenie od upszejmego zawiadamiajacego, to w obowiazku maja to sprwdzic, no i sadze a nawet w 99 procentach jestem pewny, ze powiem brzydko ktos cie tak bardzo lubio ze cie podpierniczyl za przeproszeniem. Pozdrawiam
 
 
 
Koko-zieloneoko 
Koko-zieloneoko



Województwo: Mazowieckie
Wiek: 67
Dołączyła: 11 Kwi 2008
Posty: 23
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-10-02, 22:11   
   Nr Tel.: 22-632-90-22
   Skype: irena.anna.cieslak


Acha i ja tak sądze ale to przykre i chyba juz wiem a wlaściwie domyślam się komu to zawdzięczam .Bo dotąt nikt mnie nie potwierdzil o zadnych kontrolach :? :hmm:
_________________
Koko-zieloneoko .
 
 
 
mirek_60 
MODERATOR
Mirosław Mazur



Województwo: podkarpackie
Pomógł: 10 razy
Wiek: 63
Dołączył: 07 Gru 2007
Posty: 761
Skąd: Przecław
Wysłany: 2008-10-03, 07:01   Wizyta
   Nr Tel.: 510876274


Bardzo żle zrobiłaś wpuszczając tego jegomościa do domu.Tłumaczę dlaczego; jeżeli było podejrzenie popełnienia przestępstwa ten pan powinien o tym na wstępie powiedzieć,powinien również powiedzieć o przyczynie wizyty tj ,,donosie,,.Ty jako obywatel nie pozostający w konflikcie z prawem masz prawo odmówić jednoosobowej wizycie a tym bardziej wejściu do mieszkania-domu.Po Twojej odmowie następna wizyta -kontrola powinna odbyć się na polecenie prokuratora i z nakazem prokuratorskim.A teraz możesz do komendanta powiatowego policji złożyć zażalenie na czynności policji w tym na całkowitą indolencję p.policjanta-wizytatora oraz przebyty stres z powodu tegop zajścia.Przestroga na przyszłość nie ma nakazu prokuratorskiego nie ma wstępu do domu.Chyba,że antyterroryści włamią siędo klatek z kozami//jak rozróżnią//.Pozdrawiam
 
 
sajga 


Województwo: wielkopolskie
Pomógł: 6 razy
Wiek: 75
Dołączył: 08 Maj 2008
Posty: 185
Wysłany: 2008-10-04, 17:24   

mirek60. Jesteś w błędzie. Jeżeli Policja ma podejrzenie że złamałeś prawo, ma prawo wejścia na Twoją posesję bez nakazu prokuratorskiego, a Ty musisz mu to umożliwić. Oczywiście policjant musi wyjaśnić swoją u Ciebie wizytę.
Inna sprawa czy koko zieloneoko prawo złamał. Moim zdaniem nie. Jednak podejrzenie było.
_________________
sajga
 
 
karas1987 


Województwo: Zachoidniopomorskie
Pomógł: 3 razy
Wiek: 36
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 201
Skąd: Stare Dębno/ Wałcz
Wysłany: 2008-10-04, 21:38   
   Nr Tel.: 607041311


Ja popre mirka aby policjant mugl wejsc na twoja posesje musi miec nakaz , i w tym momecie nawet jezeli jest podejrzenie to nie masz obowiazku go wpuscic, to ze wszedl to tylko twoja dobra wola a poza tym powinno ich byc dwoch badz dwoje. Jezeli ma nakaz to juz musisz.
 
 
 
sajga 


Województwo: wielkopolskie
Pomógł: 6 razy
Wiek: 75
Dołączył: 08 Maj 2008
Posty: 185
Wysłany: 2008-10-06, 07:50   

I dalej upieram się że policjant w tej konkretnej sprawie miał prawo tak postąpić. Przyszedł sprawdzić czy koko zieloneoko postępuje tak jak mówią przepisy unijne i przepisy dołączone do CITES. Wizyta policjanta nie zawsze ma na celu ukarania kogoś.
Inny przykład: Jeżeli ktoś posiada broń palną np. myśliwy musi się liczyć z kontrolą policyjną mającą na celu sprawdzenie tej osoby jak ma tą broń zabezpieczoną, przed kradzieżą, dostaniem się jej w ręce osoby trzeciej itp. Z każdej wizyty policjant powinien sporządzić protokoł.
_________________
sajga
 
 
haaszek 



Województwo: podkarpackie
Pomogła: 12 razy
Wiek: 65
Dołączyła: 11 Gru 2006
Posty: 311
Wysłany: 2008-10-06, 09:54   

Policja ma prawo (a myslę, że i obowiązek) wejść bez nakazu, jeśli istnieje uzasadnione podejrzenie popełnienia przestepstwa (np. dostali taki sygnał) i jest obawa, że dodwody przestepstwa mogą zostać szybko usunięte, lub że znajduje się w mieszkaniu przestepca.
Ale można mu odmówić wpuszczenia do mieszkania jeśli nie ma nakazu, z tym, że tym samym jest się narażonym na wieksze podejrzenie (bo mamy cos do ukrycia).
Jesli go wpuścimy może dokonac przeszukania mieszkania.

Jak się ma papiery w porzadku i czyste sumienie, to chyba lepiej spokojnie pozwolić mu wszystko zobaczyć, żeby nie wzbudzać niepotrzebnych podejrzeń.
_________________
Forum Papużki Falistej oraz
 
 
 
sajga 


Województwo: wielkopolskie
Pomógł: 6 razy
Wiek: 75
Dołączył: 08 Maj 2008
Posty: 185
Wysłany: 2008-10-06, 10:45   

Zgadzam się z Tobą haaszek w stu procentach.
_________________
sajga
 
 
Kamil Kowalski 
Loża zasłużonych
Założyciel Forum!



Województwo: Małopolska
Pomógł: 7 razy
Wiek: 38
Dołączył: 08 Cze 2006
Posty: 1831
Skąd: Kraków
Wysłany: 2008-10-06, 11:01   

Ja osobiście nie wpuścił bym bez nakazu.

Jeśli by było bez nakazu to popatrzcie na ten przykład:

Jasio przebiera się za policjanta [jasiu to nasz wyimaginowany przestępca]
Jasio idzie go kolekcjonera sztuki.
Jasio puka do drzwi.
kolekcjoner: - kto tam.
jasio: Otwierać $#^%#& Policja!
kolekcjoner: ojejku ojejku już wpuszczam.
jasio wchodzi do mieszkania.
Jasio: - państwa dzieła sztuki są prawdopodobnie trzymane bez zezwolenia, musimy je zabrać!
Grzeczny kolekcjoner nieświadomy swoich praw oddaje dzieła z pokorą.
Jasio wychodzi zadowolony z domu kolekcjonera bogatszy o parę tyś. zł i dzieła sztuki.
kolekcjoner po 2 tyg. kapuje że został zrobiony w jajo.


Wersja 2.


Jasio przebiera się za policjanta [jasiu to nasz wyimaginowany przestępca]
Jasio idzie go kolekcjonera sztuki.
Jasio puka do drzwi.
kolekcjoner: - kto tam.
jasio: Otwierać $#^%#& Policja!
Kolekcjoner: proszę pokazać nakaz.
jasio - nie mam! proszę mnie wpuścić istnieje podejrzenie...
Kolekcjoner Nakaz?!
Jasio odchodzi....


Wersja 3:


Jasio przebiera się za policjanta [jasiu to nasz wyimaginowany przestępca]
Jasio idzie go kolekcjonera sztuki.
Jasio puka do drzwi.
kolekcjoner: - kto tam.
jasio: Otwierać $#^%#& Policja!
Kolekcjoner: proszę pokazać nakaz.
jasio - nie mam! proszę mnie wpuścić istnieje podejrzenie...
Kolekcjoner Nakaz?!
Jasio: nie mam nakazu , jutro tu wrócę z nakazem.



Tu jest cały art o takich sprawach:
http://www.zobacz.com.pl/...prawnienia.html


Cytat:
Gdy policjanci podejrzewają, że w mieszkaniu ukrył się przestępca lub doszło do popełnienia przestępstwa, a niewpuszczenie ich do środka spowoduje zatarcie śladów lub ukrycie dowodów przestępstwa. Jeśli policjanci obawiają się, że dowody przestępstwa, narzędzia zbrodni lub osoba poszukiwana listem gończym przy zwlekaniu z rewizją mogą zniknąć, mogą nawet wyważyć drzwi. Policjanci dokonujący przeszukania bez nakazu muszą okazać legitymacje służbowe lub nakaz wystawiony przez kierownika swej jednostki. Mają też obowiązek pouczyć właściciela lub najemcę mieszkania, że w ciągu siedmiu dni policjanci muszą zgłosić się do sądu lub prokuratora o zatwierdzenie przeszukania. A następnie postanowienie sądu lub prokuratora powinni doręczyć osobie, u której dokonano rewizji

CYTAT Z: http://www.zobacz.com.pl/...prawnienia.html



Ale co rozumiemy przez pojęcie popełnienie przestępstwa...? czy w przepisach jest to dokładnie opisane? czy mogą wejść do domu jak dziecko ukradnie pudełko zapałek czy mogą wejść dopiero jak Ziutek zamorduje Wacka...?
Nasze polskie przepisy są tak beznadziejne i tak niedoskonałe że...
_________________



>> Phelsuma - Hodowala Phelsum >> Solary - Systemy solarne >> Spis Hodowców >> Koszulki dla Hodowców >> Darmowe Książki
Ostatnio zmieniony przez Kamil Kowalski 2008-10-06, 11:09, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Gulda 



Województwo: Małopolskie
Pomógł: 1 raz
Wiek: 52
Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 47
Skąd: Kraków
Wysłany: 2008-10-06, 11:49   

Kontrole Policji w większości przypadków odbywają się przez zgłoszenia innych osób że ktoś przetrzymuje ptaki bez odpowiednich papierów jeśli takowe podlegają rejestracji.
A skoro jak napisałaś na innym forum że jak to napisałaś że sama zgłaszałaś do odpowiednich służb jeśli coś było nie tak np. że ktoś twoim zdaniem trzyma ptaki w nieodpowiednich warunkach i to hodowcy którzy są zrzeszeni w związkach nawet podając nazwę związku i zgłaszałaś to odpowiednim służbą to się nie dziw że znaleźli się tacy którzy teraz Ci odbijają piłeczkę i pewnie jeszcze nie raz Ci tą piłeczke odbiją w ramach rewanżu.
 
 
haaszek 



Województwo: podkarpackie
Pomogła: 12 razy
Wiek: 65
Dołączyła: 11 Gru 2006
Posty: 311
Wysłany: 2008-10-06, 19:29   

Kamil Kowalski, idąc tokiem twojego myślenia to i nakaz prokuratorski mozna sfałszować. :P
A ja wolę, żeby byli nadgorliwi, a nie żeby się okazywało, że dziecko zostało zakatowane, bo "nie mieli prawa wejśc bez nakazu".
_________________
Forum Papużki Falistej oraz
 
 
 
Kamil Kowalski 
Loża zasłużonych
Założyciel Forum!



Województwo: Małopolska
Pomógł: 7 razy
Wiek: 38
Dołączył: 08 Cze 2006
Posty: 1831
Skąd: Kraków
Wysłany: 2008-10-06, 23:24   

haaszek, no w sumie masz i też racje ;)
_________________



>> Phelsuma - Hodowala Phelsum >> Solary - Systemy solarne >> Spis Hodowców >> Koszulki dla Hodowców >> Darmowe Książki
 
 
Hodowca drobiu
[Usunięty]

Wysłany: 2008-10-08, 18:39   

ale kamil mówi dobrze.jak Ci pokażą nakaz to musisz sprawdzić czy jest tam pieczątka prokuratora lub sędziego,a nawet komendanta policji.jak niema to nie wpuszczasz.
 
 
mirek_60 
MODERATOR
Mirosław Mazur



Województwo: podkarpackie
Pomógł: 10 razy
Wiek: 63
Dołączył: 07 Gru 2007
Posty: 761
Skąd: Przecław
Wysłany: 2008-10-13, 16:45   
   Nr Tel.: 510876274


Chwilowo nieobecny ale już jestem.Sprawa okazuje się nie do końca jasna.Pozostaje pytanie czy wpuszczać czy nie i kogo wpuszczać oczywiście w celu kontroli lub sprawdzenia?Podejrzewam,że policja nie posiada opracowanych procedur w takich przypadkach i robi to na tzw przewalankę czyli jak właściciel nie stanie okoniem to coś tam sprawdzą a jeśli postawi się to trzeba go podejść w inny sposób.Jak powinny wyglądać takie czynności i jaka obowiązywać procedura tego nikt nie wie i jak na razie nie ma reguł prawnych opisujących takie przypadki.Jak traktować takie zdarzenie i jaką kwalifikację czynu przyjąć bo przecież to bardzo ważne.Jeszcze sprawa donosów i anonimów--od kilku lat nie powinny władze reagować na takie właśnie donosy i anonimy/chyba jest nawet jakieś rozporzązenie rządowe w tej kwestii/U mnie wizyty wszelkiego rodzaju władz ,służb,pracowników róznych rodzajów firm są poprzedzone bardzo dokładnym wypytaniem delikwenta o cel wizyty i podstawy prawne a dopiero potem ewentualnie zgadzam się lub nie kontynuowanie wizyty.Odmowa moja często kończy się zawezwaniem mnie do urzędu w celu---- wyjaśnienia ---- i na tym się kończą moje spotkania z nawiedzającymi mój azyl.Nigdy nie miałem żadnych pretensji czy uwag do mojego zachowania w przypadku odmowy wejścia do domu urzędnika czy policjanta ,ponieważ odmawiam zawsze zdecydowanie oraz bardzo kulturalnie oraz mam pewność ,że żyję w zgodzie z prawem.
Jest jeszce sprawa kompetencji kontrolujących ale ten temat pozostawię bez komentarza.
Jeżeli uważacie,że wizyta jakiegokolwiek urzędnika czy policjanta w domu nie jest dla Was uciążliwa i nie narusza spokoju domowego ogniska to już Wasza osobista sprawa.Ja napisałem to jak ja w takich przypadkach się zachowuję i naprawdę jest mi z takim podejściem do prawa łatwiej żyć.
_________________
Mój temat w Spisie Hodowców.
http://www.forum.woliera.com/viewtopic.php?t=2092
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,04 sekundy. Zapytań do SQL: 16