Woliera

[Iro_mak]

w aktualnym numerze Woliery nasz forumowy kolega opisał dokładnie wszystkie sprawy związane z rejestracją zwierząt i nie tylko.
bardzo mnie zaciekawiła sprawa o zniesieniu obowiązku posiadania świadectwa pochodzenia ptaków z zamkniętymi obrączkami rodowymi z załącznika X rozporządzenia komisji (WE)nr865/2006
są tam między innymi gęsi bernikle rdzawoszyje, i bażanty kilku ras

i nasuwa się pytanie czy lepiej rejestrować i mieć święty spokój, czy walczyć o swoje prawa? obrączkować ptaki (osobiście to czynię) i nie rejestrować i jak najbardziej legalnie odsprzedawać nadwyżki. wyobrażam sobie taką sytuację stoję np. na Pszczyńskiej giełdzie z olśniakami do sprzedania i podchodzą pewni dwaj panowie i żądają dokumentów a ja mówię że nie mam bo tych ptaków nie trzeba rejestrować, i że nie znają się na prawie. chyba by mnie prędzej zwinęli niż się tam pojawiłem, sprawa trafia do sądu tu przedstawiam wszystkie te rozporządzenia które przedstawił autor tekstu w magazynie Woliera, powiedzmy sąd mnie uniewinnia,(oczywiście wiem że sprawy się ciągną) i po jakimś czasie znowu stoję na giełdzie z tymi ptakami, chyba krew by się w gościach zagotowała, jak bym z takimi wygrał za ich nieznajomość prawa.

[Jerzy Cwik]

Iro_mak, nie podpalaj się tak W następnym numerze będzie omówione prawo polskie i wtedy zobaczysz, że rejestrować trzeba i trzeba mieć papiery. Tylko, że jak będziesz sprzedawał ptaki z załacznika X bez papierów ale z obrączkami, to nie popełnisz przestępstwa zagrożonego karą więzienia do 5 lat, a tylko wykroczenie zagrozone karą aresztu lub grzywny Oczywiście jak przedstawisz sądowi te przepisy UE o których pisałem. Bo "sąd" ich przecierz nie zna, a prokurator nawet jak będzie o nich wiedział, to "sądowi" nie powie bo by przegrał sprawę

[Iro_mak]

eeeeeee a już myślałem,
a tak w ogóle to teraz się zastanawiam po co był potrzebny ten artykuł, skoro i tak nie zmienia to nic w dotychczasowym postępowaniu rejestracyjnym, żeby na mieszać ludziom w tym co wiedzą? następny numer Woliery ukaże się za dwa miesiące, podam przykład - nie jeden po przeczytaniu tego artykułu nie zarejestruje swoich ptaków z załącznika X, a za dwa miesiące poczyta że to co było w poprzednim numerze to tylko zmyłka bo kolejne rozporządzenie czy artykuł już tam ten znosi, to albo trzeba było to wszystko napisać w jednym numerze albo w ogóle nic nie pisać skoro tak jak wyżej piszę że i tak to nic nie zmienia w rejestrowaniu ptaków czy to z obrączkami czy bez. Ja akurat mam dostęp do internetu i właśnie mi i tym którzy są na naszym forum wyjaśniłeś sprawę, chociaż przyznam się że tak jak napisałeś

[Jerzy Cwik]

[Iro_mak]

jeju!!! a powiedz mi kto ustanawia te rozporządzenia i artykuły czyż nie Sejm, Rząd?
każdy sąd powołuje się na przepisy prawne czyli rozporządzenia, artykuły, ustawy itd.
no i czym jest brak dokumentów rejestracyjnych jak nie, nieprzestrzeganiem prawa? więc nierozumiem jak to nie ma nic wspólnego z rejestracją.
powiedzmy że jakaś uprawniona do tego władza pyta się mnie na giełdzie czy mam dokumenty na te czy tamte ptaki, odpowiadam nie, no to pan pozwoli z nami, sprawa jest kierowana do sądu itd.
wyciągam teraz taki wniosek że jestem chyba nie z tego kraju lub jakimś nieukiem, ale sądzę że mało który hodowca jest prawnikiem, i większość rozumuje w ten sam sposób co ja rejestruję i nie łamię prawa jedno z drugim się wiążę.
nie będę już dalej tego tematu ciągną widzę że mam odmienne zdanie na ten temat,
jakoś hoduję ptactwo i rejestruję wymagane gatunki i nie łamię prawa, (oferuję do sprzedaży no bo co mam robić z nadwyżką), jeszcze w żadnym przypadku nie zostało skierowane postępowanie karne wobec mnie, względem przetrzymywanych przeze mnie ptaków.

[Jerzy Cwik]

Iro_mak, brak dokumentów rejestracyjnych jest nieprzestrzeganiem prawa krajowego. Prawo unijne nie wymaga rejestracji ptaków, chyba że chcemy z nimi podróżować po całym świecie, wtedy dostajemy "świadectwo własności prywatnej" i jesteśmy wprowadzani do rejestru.
Prawo unijne wymaga:
na ptaki z załącznika A - świadectwa pochodzenia [to taki żółty papier] i obrączk lub czipów
na ptaki z załącznika A wymienionych w załączniku X - obrączek lub mikroczipów
na ptaki z załącznika B - nic, natomiast rządy poszczególnych państw mogą utrudniać życie swoim obywatelom, jak tylko im się podoba.

[M3CH4NICK]

Jaki jest koszt rejestracji papug i czy każdego nowo zakupionego ptaka trzeba rejestrować?

[AL]

M3CH4NICK, Wszystko zależy o jakie ptaki Ci chodzi.
Co do ceny to zależy od starostwa. W jednym płaci się od ptaka a w innych od załącznika / na którym wypisujesz posiadane ptaki/. U mnie to było 26 zł. od załącznika

[cygnus]

Nie ma czegoś takiego jakie ptaki lub zależy od Starostwo. Płacimy od gatunku 26zł. Nieważne ile par chcemy zarejestrować może być 1 para lub 10 par cena ta sama. W tym roku rejestrowałem kilkanaście łabędzi w jeden dzień i zapłaciłem 26zł. Kilka lat wstecz różnie to było interpretowane często były pobierane opłaty za parę.

[Iro_mak]

[wanted]

cygnus, u mnie za pary nie było nigdy, ale zawsze jest od gatunku co tez mnie troszkę dziwi, gdyż kolega z W-awy płaci 26zł za wszystko co się w danym okresie wspólnie wykluło i co teraz rejestruje w Starostwie.
Czyli jak ma np.
caboty,
kiśćce tajwańskie
bernikle rdzawoszyje
-- to ja bym zapłacił po 26 zł za każdy gatunek, a on tylko 26 zł za wszystko.

[cygnus]

wanted, Wcześniej był inny urzędnik, który nie miał prawdopodobnie odpowiedniej wiedzy. Teraz jest gościu na odpowiednim miejscu. Uczestniczy w szkoleniach i sprawa jest jednoznaczna. Płacimy od gatunku!
Dokument to jednoznacznie określa, przynajmniej tak jest w Częstochowie.

[arizona]

w starostwie kaliskim płacimy 26 zł za gatunek,nie ważne czy 5 czy 50 ptaków tego gatunku rejestrujemy. za każdą późniejszą zmianę(tzn. narodziny,sprzedaż,lub nabycie ptaków w obrębie tego gatunku) opłata wynosi 17 zł

[AL]

cygnus, Ja w starostwie w Gliwicach płacę od załącznika 26 zł., bez względu ile ptaków i jakich gatunków jest na nim.

[cygnus]

AL, Naprawdę jest to dziwna sprawa co miasto to inne opłaty. Urzędnicy z działu Ochrony Środowiska przechodzą szkolenia, odgórnie dostają rozporządzenia i jakim cudem różnie to interpretują.