Woliera Strona Główna Woliera
Forum dla milosnikow ptactwa

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Ekologia
Autor Wiadomość
majawn 
Loża zasłużonych



Województwo: mazowieckie
Pomogła: 7 razy
Wiek: 55
Dołączyła: 22 Cze 2006
Posty: 836
Skąd: Gm. Jastrząb
Wysłany: 2006-10-06, 10:54   Ekologia

Ciekawa jestem jakie są wasz spostrzezenia ta ten temat: Chodzi mi o to, ze bycie elkologicznym jest wielce problematyczne. Są np. kożuchy na zime tzw. ekologiczne. Ja kiedyś sobie kupilam taki i po dwoch sezonach on sie nadawal tylko do wyrzucenia. Więc w ciagu 10 lat "wyprodukowałabym" 5 duzych kożuszych smieci. A w tym samym czasie moglabym chodzic w jednym i tym samym kożuchu ze skóry, ktory po 10 latach stanowiłby ekologiczny 'odpad', albo i nie, bo moglby przez wiele nastepnych lat sluzyc jako ubranie robocze.

To samo jest z plastikiem. Gdzies czytalam, ze ktos chcial pozamieniac stoly piknikowe z drewnianych na plastikowe. Ale plastik sie rozleci po jednym-dwoch sezonach, a drewno po dobrej impregnacji moze latami, latami stac i nic. A w miedzyczasie zepsute stare plastikowe stoly beda tworzy góry smieci. I tak jest ze wszystkim. Plastikowe buty, to maksimum jeden sezon, skórzane mam na lata.

Dlatego dla mnie jest to duzy problem, jak mądrze oszczedzać. Oczywiście z kozuchem, problem łatwo sie rozwiązuje: kupiłam płaszczyk wełniany, i ciepły jest, i trwały i owieczki nie mam na sumieniu.

Co o tym sadzicie?
Maja
 
 
Kamikazi 
REDAKTOR
Ptasia Patriotka



Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 21 Cze 2006
Posty: 573
Wysłany: 2006-10-06, 11:48   

Słowa ekologia i ekologiczny są w dzisiejszych czasach lekko przeinaczone. Podobnie jak termin "tolerancja". Ale wróćmy do eko :) Dla mnie futro "ekologiczne" to takie pochodzące z naturalnych zasobów, czyt. ze zwierzęcia. Tak samo jak choinka świąteczna. Choinka plastikowa nie jest produktem "ekologicznym"! ;) A buty oczywiście wolę skórzane!
_________________
Kasia

[Ptasi Azyl] [STOP] [Galeria zdjęć] [Galeria rysunków] [Niecodziennik] [Forum Przyroda] [www] [GAPcio]
 
 
Maze 



Województwo: łódzkie
Pomogła: 1 raz
Wiek: 41
Dołączyła: 24 Lip 2006
Posty: 23
Skąd: Łódź
Ostrzeżeń:
 6/6/9
Wysłany: 2006-10-06, 14:44   

Kożuchy: dla mnie obciachowe niezaleznie z czego zrobione, szczerze to smieszą mnie sztuczne futerka, no bo po co niby udawac że to ze zwierzaka sciągnięte? Na zime kupuje kurtke, owszem, ze sztucznego, obecna służy mi 3 rok i posłuzy pewnie jeszcze długo.

Plastiki: uważam że całkiem ich uzycia sie nie wyeliminuje, natomiast ograniczyc mozna jak najbardziej. Wydaje mi sie że u nas nie trzeba sie tak bac drewnianych stołów, w końcu na miejsce wyciętych drzewek sadzi sie nowe , zalesia nieuzytki etc. Problem to rabukowa pseusogospodarka leśna w Ameryce pd czy moze Azji, więc nie kupowałbym stoliczków z jakiegoś importowanego egzotycznego drewna, zreszta byłyby raczej drogie. Ale najwięcej kłopotliwego plastiku to FOLIÓWKI!!! wszystko opakowane w folie, biore sobie jakis mleko w kartoniku (nie dla mnie btw), ogórka czy whatever, babka wszystko by wpakowała w te przeklete foliówki i zdziwko wielkie że ja nie chce, albo że zamiast nowej torebki na chleb codziennie (pomyslcie ile to to torebek na głowe na rok!!! na sam chlebek!) biore jedna i ta sama póki sie nie porwie. Więc warto uzywac jak najmniej jednorazowych opakowań i przekonywac do tego innych. Tak samo zuzyta czy pobrudzona rekalmówka, jak juz sie do noszenia zakupów nie nadaje, może służyc jeszcze jako worek na śmieci. I jakby policzyc ile przez miesiac raklamówek mozna oszczedzic...proponuje prosty test: nie wyrzucac ich tylko odkładac i zobaczyc jaka sie góra po miesiacu zbierze; i tak w każdym domu...

Cytat:
Plastikowe buty, to maksimum jeden sezon


To masz pecha Maju bo ja w moich plastikowych półbutach popylam 3 sezon:) i faktycznie sa teraz zużyte, ale to po 3 latach; raz nawet zime w nich przechodziłam, bo łagodna była. Są dobre plastikowe buty, trzeba tylko rozważnie wybierać. A na lato szukam klapek z korka + płótna, co niestety niełatwo czasem znaleźć:)

Choinki nie zamierzam kupowac ani "żywej" ani plastikowej. Po co? Można sobie stroik zrobic nie trzeba całego drzewka ścinać żeby sobie te pare dni postało i obleciało z igieł.
 
 
 
majawn 
Loża zasłużonych



Województwo: mazowieckie
Pomogła: 7 razy
Wiek: 55
Dołączyła: 22 Cze 2006
Posty: 836
Skąd: Gm. Jastrząb
Wysłany: 2006-10-06, 15:03   

Cytat:
Kożuchy: dla mnie obciachowe niezaleznie z czego zrobione,

no ja juz widac jestem taka obciachowa :lol: .

Cytat:
Tak samo zuzyta czy pobrudzona rekalmówka, jak juz sie do noszenia zakupów nie nadaje, może służyc jeszcze jako worek na śmieci.

No to to juz chyba normalka.

Cytat:
To masz pecha Maju bo ja w moich plastikowych półbutach popylam 3 sezon:)

Byc moze jest to kwestia długości sezonu ;-) . Ja mam sezon od pol. października do polowy maja. Dla niektórych to trzy sezony (jesien, zima i wiosna) ;-) . I wlasnie taki sezon skórzane duzo dluzej sobie radzą.

Widze, ze w wiekszości rzeczy w tym temacie sie zgadzamy :-) .

maja
 
 
Maze 



Województwo: łódzkie
Pomogła: 1 raz
Wiek: 41
Dołączyła: 24 Lip 2006
Posty: 23
Skąd: Łódź
Ostrzeżeń:
 6/6/9
Wysłany: 2006-10-06, 15:20   

Cytat:
Ja mam sezon od pol. października do polowy maja. Dla niektórych to trzy sezony (jesien, zima i wiosna)


Czyli moje butki przechodzily 3 jesienie, 1 zime, 3 wiosny jak dotąd, mniej wiecej, bo i latem czasem sie przydały.

A ze śmieciami nie taka normalka, wiekszosc ludzi kupuje gotowe wory a zużyte reklamówki do nich wrzuca po prostu.
 
 
 
majawn 
Loża zasłużonych



Województwo: mazowieckie
Pomogła: 7 razy
Wiek: 55
Dołączyła: 22 Cze 2006
Posty: 836
Skąd: Gm. Jastrząb
Wysłany: 2006-10-06, 17:33   

No to sie przyznawaj szybko, gdzie kupujesz takie buty plastikowe. Zaraz polecę i tez sobie kupie :-D .
Maja
 
 
Maze 



Województwo: łódzkie
Pomogła: 1 raz
Wiek: 41
Dołączyła: 24 Lip 2006
Posty: 23
Skąd: Łódź
Ostrzeżeń:
 6/6/9
Wysłany: 2006-10-06, 17:54   

Heh najśmieszniejsze w tym wszystkim że to nie sa żadne full wypas vegan shoes za 3 stówy tylko w CCC je kupiłam, jakbym wiedziała że tak sie sprawdza to bym ze 3 pary wzięła bo ocywiście takiego modelu to juz nie ma. Teraz kupiłam bardzo porządne kozaczki w Deichmanie za 80 zeta. Wiadomo trzeba pochodzić i raczej na rynku nie kupować, ale sa dobre buty nieskórzne. I wcale skórzane nie zawsze takie trwałe, miałam glany raz co po roku sie rozlazły, a z najprawdziwszej skóry były/i bynajmniej nie zaliczyły za wielu koncertów;)/
 
 
 
majawn 
Loża zasłużonych



Województwo: mazowieckie
Pomogła: 7 razy
Wiek: 55
Dołączyła: 22 Cze 2006
Posty: 836
Skąd: Gm. Jastrząb
Wysłany: 2006-10-06, 18:30   

Ha, no ja własnie w Deichmanie i w CCC sie obuwniczo wyżywam :-D .
Maja
Ostatnio zmieniony przez majawn 2006-10-06, 18:39, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
mateusz20 
Loża zasłużonych



Województwo: Wielkopolskie
Pomógł: 10 razy
Wiek: 37
Dołączył: 09 Lip 2006
Posty: 1180
Skąd: Woźniki (ko.Gniezna)
Wysłany: 2006-10-06, 20:31   

Ja wam powiem, że na zimę najlepsze to, są buty wojskowe takie prawdziwe nie podróbki z targu, osobiście nabyłem takie glanc nowe w zeszłym roku na jesień na kiermaszu wojskowym organizowanym, co 4 lata, mają w środku specjalna membranę, noga się w nich nie poci, nie przepuszczają wody (są skórzane), na mróz trzeba do nich zakładać jedna parę wełnianych skarpet zrobionych przez moja babcie na drutach. Są super, wygodne i można w nich nawet przejść bagienko nie mocząc stóp.
 
 
majawn 
Loża zasłużonych



Województwo: mazowieckie
Pomogła: 7 razy
Wiek: 55
Dołączyła: 22 Cze 2006
Posty: 836
Skąd: Gm. Jastrząb
Wysłany: 2006-10-06, 20:43   

:hahaha:
Jak mi wyskoczyło w emailu, ze Mateusz napisał odpowiedź w temacie ekologia, to ja pędem na forum oczekujac bardzo uczonej wypowiedzi na temat ekologii i rolnictwa, a tu, Mateusz o butach..... :hahaha:

Ale zgadzam sie z Tobą. Ja mam buty wojskowe jeszcze z czasów szkoły sredniej kiedy pierwszy raz jechalismy w góry na wycieczkę. Mam te buty do tej pory (czyli ponad 20 lat).

Maja
 
 
mateusz20 
Loża zasłużonych



Województwo: Wielkopolskie
Pomógł: 10 razy
Wiek: 37
Dołączył: 09 Lip 2006
Posty: 1180
Skąd: Woźniki (ko.Gniezna)
Wysłany: 2006-10-06, 20:59   

Maju chciałaś to masz wykład w pigułce

Z mojego punktu widzenia to ekologia jest w naszym kraju strasznie zaniedbana, np. las, do którego jeżdżę na grzybki jest tak, zaśmiecony, że niedługo nie będę miał gdzie maślaków szukać. Stosunkowo nasze polskie rolnictwo jest jeszcze w dużym stopniu ekologiczne, nie tak jak na zachodzie jest tego prosta przyczyna polskich rolników nie stać w takiej mierze na chemiczne środki ochrony roślin i sztuczne nawozy. Lecz się to zmienia bardzo szybko przychodzą do nas zachodnie trądy – gigantomania, ludzią już nie wystarcza ciągnik, co ma 60 osiołków pod maska tylko taki, co ma 300 i więcej kucy, lub kombajn, który zamiast 4 metrów szerokości roboczej chederu ma 12, przykładem takiej fascynacji ogromnym sprzętem była ostatnia wystawa AGRO SHOW w Bednarach. Burzy sprzęt = szybsza praca = większy zysk = gorszej jakości żywność = choroby i zanieczyszczenie środowiska.
 
 
anna czarnota 
Loża zasłużonych



Województwo: .;...
Pomogła: 6 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 15 Lip 2006
Posty: 355
Wysłany: 2006-10-06, 21:08   

Ja doszłam do tego, że na niektórych rzeczach nie wrto oszczędzać bo jeśli kupimy skarpetki za 2zł to po 5 praniach są juz praktycznie do wyrzucenia, a takie lepsze za 8-10zł posłużą nam długo. Co do butów to tylko w firmowych sklepach bo reszta to jeden sezon i w koszu lądują, ja często kupuje HD na wyprzedażach, jedne kozaczki kupiłam trzy lata temu i do tej pory są w świetnym stanie. Jeżeli chodzi o samą ekologię to ma ona różne aspekty, czyli są ludzie którzy różnie interpretuja jej znaczenie i nie ma konkretnej definjcji. Dla mnie ekologia jest życie w zgodzie z naturą, czyli jak najmniej kupować w sklepach a jak najwięcej samemu wytworzyć, narazie urządzam swoje gospodarstwo i myślę, że spełniam swoje marzenia bo jem zdrowo i pracuje sama dla siebie.
 
 
majawn 
Loża zasłużonych



Województwo: mazowieckie
Pomogła: 7 razy
Wiek: 55
Dołączyła: 22 Cze 2006
Posty: 836
Skąd: Gm. Jastrząb
Wysłany: 2006-10-06, 21:17   

Ania, no ja własnie tez do tego doszłam i staram sie robic podobnie.

Chociaz w tym roku sprzedałam wszystkie moje koguty, i nie zjadlam ani jednego, bo znajomi tacy byli napaleni na te koguty, ze mieso zdrowiutkie bez chemii, ze kupowali dla małych dzieci, wiec mi było szkoda samej jesc i sprzedalam.

Mateusz, no własnie np. kredyty preferencyjne to dla malego rolnika sa zupelnie nierealne. My chcielismy kupic prase belujaca z ciagnikiem jednoosiowym. Bardzo fajna rzecz, bo robi male bele. Ale kredyt był niemozliwy. Najwyzej taki normalny konsumpcyjny z wysokim oprocentowaniem.

Maja
Ostatnio zmieniony przez majawn 2006-10-06, 21:23, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
mateusz20 
Loża zasłużonych



Województwo: Wielkopolskie
Pomógł: 10 razy
Wiek: 37
Dołączył: 09 Lip 2006
Posty: 1180
Skąd: Woźniki (ko.Gniezna)
Wysłany: 2006-10-06, 21:23   

Maju jak chodzi o snopki to ja uważam, że najlepsze są małe kostki, bo można je łatwo transportować a robi je prasa, Z – 224, którą naprawi każdy mechanik. A jeśli chodzi o kredyty to masz racje, a próbowałaś na program rolno środowiskowy? Najważniejsze, aby wszystko dokładnie czytać, aby w przyszłości nie zapukał do naszych drzwi komornik bo cos tam było napisane małymi literkami
 
 
majawn 
Loża zasłużonych



Województwo: mazowieckie
Pomogła: 7 razy
Wiek: 55
Dołączyła: 22 Cze 2006
Posty: 836
Skąd: Gm. Jastrząb
Wysłany: 2006-10-06, 21:36   

Ta prasa robi bele okragłe, to nie wiem moze one sie nie nazywaja bele tylko inaczej. Nie kupilismy jej bo nasz nie stac bez kredytu.

My mamy małe gospodarstwo, wiec pod wiekszość programów nie podchodzimy. Ja czytalam wszystkie te rzeczy i zawsze coś z nami jest nie tak, a zainwestowalismy w te ziemi bardoz duzo pracy i pieniedzy. Jak kupowalismy gospodarstwo, to to lezało odłogiem przez wiele lat. Teraz w częsci jest piekna łąka kośna, W innej częsci jest borówka, a częśc narazie jest w normalnej uprawie. To sa bardzo slabe ziemie, V-VI klasa. Ale normalne doplaty mamy.

A ten ciągniczek jednoosiowy to jest super i ta prasa tez. Ale w doradzwie powiedzieli mi, ze mamy za male gopodarstwo na prase bo tylko 3.7 ha. :lol: No tylko jaki wariat będzie zasuwał traktorkiem jednoosiowym po polu np. 20ha?

Maja
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,04 sekundy. Zapytań do SQL: 12