Woliera Strona Główna Woliera
Forum dla milosnikow ptactwa

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
POKAZ KUR OZDOBNYCH - POWSIN 2009
Autor Wiadomość
Bruno 
REDAKCJA FORUM
Lubię to co piękne.



Województwo: Podlaskie
Pomógł: 4 razy
Wiek: 50
Dołączył: 11 Sty 2009
Posty: 236
Wysłany: 2009-05-25, 12:53   
   Skype: j.rogowski


No to namawiam dziewczyny, znajomych i jedziemy!
_________________
Serdecznie Pozdrawiam
Bruno
___________________________
Zielononóżka, KP Liliput, KP Wisienka, Cochin miniaturowy, Araukana.
 
 
Marekk 


Województwo: podlaskie
Pomógł: 1 raz
Wiek: 53
Dołączył: 31 Paź 2006
Posty: 82
Skąd: Brańsk
Wysłany: 2009-05-25, 22:16   
   Nr Tel.: 606 973 386


Witajcie
Bruno nie będziesz osamotniony w tym że nikogo tam nie znasz ja też po raz pierwszy wybieram się na pokaz do Powsina , ale tylko na niedziele . Do miłego zobaczenia
Pozdrawiam
Marekk
Ostatnio zmieniony przez Marekk 2009-05-25, 22:16, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
krzysztof kurpi 


Województwo: mazowieckie
Dołączył: 13 Gru 2008
Posty: 25
Skąd: Pułtusk
Wysłany: 2009-05-30, 17:28   

Polecam.
Jest co pooglądać.

WIELKIE PODZIĘKOWANIA DLA ORGANIZATORÓW.

ps. nie czekajcie na zmianę pogody tylko jedźcie oglądać.
_________________
kk
 
 
wj1964 


Województwo: śląskie
Pomógł: 14 razy
Dołączył: 12 Gru 2007
Posty: 487
Wysłany: 2009-05-31, 14:44   

Byłem wczoraj na pokazie chyba w czasie największego deszczu.
Nie żałuję, że się wybrałem bo faktycznie było co oglądać. Na wszystkich wystawach na których mogłem dotychczas być, kury były zawsze niewielkim dodatkiem do wystawy gołębi.
Pokaz to jednak nie to samo co wystawa, bo ptaki nie są oceniane. Niektóre z pewnością starsze niż roczne wnioskując z wielkości ostróg jakie zdobiły nogi kogutów, lub z nieco zniszczonym już upierzeniem, ale to już taka pora, że nie może być idealnie.

Czuję się jednak podbudowany tym, co zobaczyłem bo, mam teraz punkt odniesienia moich osobistych starań w stosunku do tego co zobaczyłem u niektórych hodowców prezentujących swoje ptaki.
No i oczywiście zobaczyłem kurki mojego "idola", więc edukacyjna misja pokazu została w moim przypadku zrealizowana.

Sympatycznym akcentem pokazu była z pewnością kwoka Czubatki polskiej z pisklakami, a mniej sympatycznym pianie kogutów zgromadzonych w takiej ilości, że ten rodzaj chóru nawet dla najwytrwalszych po jakimś czasie stawał się trudny do zniesienia i po wyjściu z pawilonów doznałem jednak pewnego rodzaju ulgi.

Trochę współczuję organizatorom, że pogoda zepsuła możliwości zaprezentowania swojego dorobku szerszemu gronu odwiedzających, choćby przypadkowych odwiedzających ogród botaniczny. Szkoda.

Ponieważ członkowie stowarzyszenia robili zdjęcia, nie wychylam się z moimi amatorskimi, licząc, że coś tam pokażą głównie tym którzy z jakichś względów nie odwiedzili pokazu, a może zachęceni postanowią to zrobić za rok?
Pozdrawiam.
 
 
Paweł2304-1990 



Województwo: podlaskie
Wiek: 34
Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 134
Skąd: Bialystok
Wysłany: 2009-06-01, 19:21   
   Skype: pawelek2304


pan Stanisław był w TV z czubatka staropolską chyba :P
 
 
 
Kamil Kowalski 
Loża zasłużonych
Założyciel Forum!



Województwo: Małopolska
Pomógł: 7 razy
Wiek: 38
Dołączył: 08 Cze 2006
Posty: 1831
Skąd: Kraków
Wysłany: 2009-06-01, 20:10   

Jakaś relacja? Fotografie itp?
_________________



>> Phelsuma - Hodowala Phelsum >> Solary - Systemy solarne >> Spis Hodowców >> Koszulki dla Hodowców >> Darmowe Książki
 
 
Bruno 
REDAKCJA FORUM
Lubię to co piękne.



Województwo: Podlaskie
Pomógł: 4 razy
Wiek: 50
Dołączył: 11 Sty 2009
Posty: 236
Wysłany: 2009-06-02, 14:15   
   Skype: j.rogowski


No i byłem!
O zgrozo! Mojej żonie spodobała się najbardziej czubatka czekoladowa! Chyba udam się po przepis do Pana Roszkowskiego i już na 100 urodziny będę mógł jej zrobić prezent!

A na poważnie to mogę porównywać z wystawami w Białymstoku i Nitrze. INACZEJ.

Najpierw +
+ Znakomitym pomysłem było połączenie malarstwa, fotografii, bonsai i ptaków.
+ Zagroda z czubatkami wyglądała fantastycznie.
+ Na prawdę było widać że to nie wyścigi. Właściwie każdy pokazywał inne ptaki. Miłośnik mógł na halach spędzić kilka godzin łapiąc muchy otwartymi ustami :)
+ Rasy długopiejące dały popis!
+ Wśród klatek hodowcy chętnie rozmawiali i opowiadali o swoich ptakach.
+ Bardzo podobały mi się większe woliery w których było kilka kur jednocześnie.

Teraz -
- Poświęcił bym trochę czasu na rozmieszczenie kilku drzewek bonsai wśród klatek. Po za zasięgiem kur oczywiście! Myślę że efekt byłby bardzo przyjemny.
- Gdyby udało się umieścić mini zagrodę na przeciw wejścia do Ogrodu Botanicznego ilość zwiedzających pewnie by się zwielokrotniła.
- Ogród botaniczny jest ogromny a hala z wystawą nieco na uboczu. Przydały by się tzw. "potykacze" z plakatem i kierunkowskazem.
- Szkoda że hodowcy nie mieli podobnych koszulek albo kolorowych znaczków klubowych. Łatwiej bym mógł Was namierzyć i zamęczyć pytaniami!

Podsumowując. Pogoda zupełnie mi nie przeszkadzała. Pokaz zaspokoił moje oczekiwania. Miałem wreszcie okazję poznać i porozmawiać z hodowcami których na prawdę szanuję.
Zobaczyłem ptaki zupełnie niespotykane jak i te widywane częściej za to najwyższej klasy.

Osobiście (kolejność przypadkowa :) )
Poznałem i przeszedłem na Ty ze Staszkiem Roszkowskim. Bardzo szkoda że nie mieliśmy okazji pogadać dłużej.
Poznałem Tedka (Stanisława Olbrysia) hodowle obu tych panów mam teraz ochotę zobaczyć osobiście - na pewno znajdę okazję!
Uścisnąłem rękę jeszcze kilku osobom o których dobrze słyszałem a teraz mogę skromnie powiedzieć - POZNAŁEM!

AAAA no i najważniejsze. Mam wreszcie parkę Wisienek! Kogut pręży się niezwykle dumnie w moim kurniczku. A kurka podarowała mi pierwsze jajo! Wisienki nie zawiodły moich oczekiwań. Rok temu je sobie zaplanowałem i mam. Pierwsze obserwacje potwierdzają że są to kurki które sobie wymarzyłem i liczę na pierwsze pisklęta jeszcze w tym roku!

Dziękuję tym którzy wiele wysiłku włożyli w organizację pokazu. Pragnę Was zapewnić że pomimo pogody był bardzo, bardzo udany.
_________________
Serdecznie Pozdrawiam
Bruno
___________________________
Zielononóżka, KP Liliput, KP Wisienka, Cochin miniaturowy, Araukana.
 
 
Bruno 
REDAKCJA FORUM
Lubię to co piękne.



Województwo: Podlaskie
Pomógł: 4 razy
Wiek: 50
Dołączył: 11 Sty 2009
Posty: 236
Wysłany: 2009-06-02, 16:08   
   Skype: j.rogowski


Kilka fotek:
Sam ogród wart jest oglądania.

Byliśmy w górach


Urzekły nas kolory Azalii


Oraz ich zapach


Odrobina egzotyki

Pewnie gdyby nie burza to chodzili byśmy po ogrodzie długie godziny. Jedna z moich córek podsumowała: "Tu jest fajniej niż w centrum zabaw w galerii" :)

Pierwotnie zamierzałem zrobić tysiące zdjęć jednak na miejscu okazało się że ludzie są ważniejsi, zagadałem się i jakoś tak nie mam się czym pochwalić więc tylko kilka wybranych fotek.






















Myślę że warto zrobić galerię po tym pokazie. Widziałem sporo osób z baaaardzo wypasionymi aparatami. Wyszła by z tego fajniutka (obszerna) fotogaleria.
_________________
Serdecznie Pozdrawiam
Bruno
___________________________
Zielononóżka, KP Liliput, KP Wisienka, Cochin miniaturowy, Araukana.
 
 
Tedek 



Województwo: mazowieckie
Pomógł: 2 razy
Wiek: 79
Dołączył: 08 Sie 2006
Posty: 193
Skąd: Ostrów Mazowiecka
Wysłany: 2009-06-02, 19:06   
   Nr Tel.: 512342889


Bruno, jesteś gość, prawie facet , jak powiada mój przyjaciel z Krakowa / najwyższa ocena /. Rozmowa z Tobą to wielka przyjemność. Oczywiście zapraszam na moje skromne włośći. Nam , organizatorom pokazu niezręcznie jest oceniać ale z wdzięcznością przyjmujemy słowa uznania , jak również uwagi i propozycje. Wydaje się jednak, że jak na taką porę roku to egzemplarze pokazowe były niezłe a i ilość pokażna / około 550/ , w bardzo szerokim układzie ras..Jeżeli się Wam to podobało to zasługa koordynatora z ramienia Zarządu p. Anety Zniszczyńskiej, i Jej bezpośredniego Sztabu : Dorotki i Przemka Gąsiorowskich, Kasi i Pawła Jęczmionków oraz Józka Michalskiego. Podczas pokazu pracowało więcej osób ale odpowiedzialną rolę kasjera pełniła Wandzia Rakoczy. W czasie szkolenia bezpośredni udział brali : Staszek Roszkowski, Marek Łabaj i Jurek Wysocki . WIELKIE DZIĘKI.
PS. Największa niespodzianka - gremialny udział osób z Podlasia pod kierownictwem Antosia Popko.
Największa nieprzyjemność - zalanie miejsca parkingowego Wojtka Lewandowskiego, który miał ogromne trudność i z dostaniem się do auta / zdjęcie/.
Największe zdziwienie zwiedzających - Kogucik Anety pilnujący kasy i Wandzi / bez żadnego dozoru/.
Największa uznanie dla hodowców - rozmowy ze zwiedzającymi i ich ciepłe słowa zachęty do dalszej pracy.
Wielkie niespełnienie - Brak udziału czołowego hodowcy Warmii i Mazur Staszka Zery…. / mimo, że usprawiedliwiony/.
Najprzyjemniejsza i zarazem najdłuższa moja rozmowa ostatnich miesięcy . Z Markiem i Gabrielem w sobotni wieczór.
Zdjęć niestety w tym wątku zamieścić nie mogę - może uda się uruchomić oddzielny :ops:
_________________
Pozdrawiam Staszek O.
www.kuryrasowe.pl
Ostatnio zmieniony przez Tedek 2009-06-02, 19:08, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Wanda Rakoczy 



Województwo: Mazowieckie
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 10 Sie 2008
Posty: 129
Wysłany: 2009-06-03, 00:17   

Witam wszystkich
Tym razem będzie to głos skarbnika.
Pragnę tą drogą podziękować wszystkim Koleżankom i Kolegom, którzy tak chętnie i z zaangażowaniem pomagali mi podczas sprzedawania biletów. Kiedy dzień wcześniej nasz Prezes zapytał czy mam już listę osób, które zatrudnię przy kasie, odpowiedziałam że nie, bo nie widzę takiej potrzeby.To właśnie na naszych klubowych imprezach poznałam i zaprzyjażniłam się z osobami, o których pomyślałam że mogę liczyć na ich pomoc i żaden grafik nie będzie potrzebny.I nie zawiodłam się. W szczególności dziękuję Basi Tomczak, Wiesi Klimczak, Bogusi Olbryś i Dorotce Gąsiorowskiej. Dziewczyny jesteście wspaniałe i tak zaangażowane w "kurzą sprawę" że trudno uwierzyć że występujecie tylko jako osoby towarzyszące.
Dziękuję również naszemu nowemu Koledze Krzysiowi Kurpiewskiemu, który choć po raz pierszy znalazł się w naszym gronie, od momentu wejścia na salę krzątał się jak mróweczka pomagając mi przy organizacji kasowego stoiska i póżniej podczas sprzedaży biletów.Szkoda że nie mógł wziąć udziału w całej imprezie.
Z takimi ludżmi przyjemnie pracować i nawet deszcz nie jest w stanie popsuć miłej atmosfery.
Żałuję tylko że przesumpatyczny kogucik Anety nie został zatrudniony jako ochroniarz od samego początku pokazu.

pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję wszystkim

Wanda Rakoczy
 
 
sroszkowski 
Specjalista
Założyciel Forum!



Województwo: mazowieckie
Pomógł: 7 razy
Wiek: 69
Dołączył: 08 Lip 2006
Posty: 1788
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-06-03, 23:38   

Próba podsumowania.
Jak wyglądają jesienno-zimowe polskie wystawy - wszyscy wiemy. Królują gołębie, a inne zwierzęta, w tym kury, są tylko dodatkiem. Atmosfera na nich, poza wyjątkami, jest najczęściej podobna; można ją określić jako "wyścigi". Za puchary, a zwłaszcza punkty wielu dałoby się pochlastać. Szlachetna w zamiarach rywalizacja kończy się często awanturami. Pisane są protesty, bo jakiś ptak powinien dostać championa, a nie dostał.

Mam niestety wrażenie, że na tego typu "imprezach" zatraca się to co powinno być najważniejsze. Ptaków nie hoduje się, bo ma się z tego frajdę, by cieszyć nimi po ciężkiej pracy, albo by pochwalić się, że robi się coś dobrego dla polskiej hodowli odtwarzając starą rasę lub tworząc nową odmianę barwną czy spotkać się z kumplami i pogadać "jak Polak z Polakiem", ale po to, aby ich właściciel stanął (zamiast gołębia czy kury) na podium. Dla obserwatorów, którzy mają do hodowli trochę zdrowego dystansu lub widzów z zewnątrz takie spektakle są czasami zabawne, a niekiedy żenujące.

Czy może być inaczej?
Ciężar pokazu w Powsinie (pomysł rzucił Przemek Gąsiorowski) został przeniesiony na sferę edukacyjną; miał w zamysłach pełnić rolę kulturotwórczą. Miejsce pokazu, czyli Ogród Botaniczny - Centrum Zachowania Różnorodności Biologicznej PAN (proszę zwrócić uwagę na nazwę), odwiedza począwszy od maja często od ośmiu do dziesięciu tysięcy osób, którym kury kojarzą się zazwyczaj z jajkami lub pieczonym kurczakiem. Zależało nam na tym, aby zainteresować ptakami jak najwięcej osób z zewnątrz. I to by się udało gdyby nie fatalna pogoda...
Staraliśmy się też "obudować" sam pokaz wieloma imprezami towarzyszącymi.
- przez całą sobotę trwało seminarium (Łabaj, Wartacz, Wysocki) poświęcone hodowli polskich ras drobiu.
- została zaproszona pani Ewa Lasek, bodajże najbardziej znana w chwili obecnej polska malarka animalistyczna;
- pokazaliśmy ponad czterdzieści prac trzech fotografów, którzy starali się uchwycić migawką aparatu piękno kur niezależnie gdzie były spotykane - w Polsce, Niemczech, Laosie, Peru, Tajlandii, Rosji, Holandii, Włoszech czy Japonii;
- moja żona, Joanna, zorganizowała konkurs plastyczny dla dzieci ze szkoły podstawowej w Halinowie.
Drzewka bonsai, stoiska z artystycznymi i rzemieślniczymi pracami uzupełniały listę. Były też woliery z kurczakami, kwoki... a wszystko to w wiejskiej aranżacji ze starymi wozami i snopkami słomy (Zniszczyńska, Szymkiewicz. Był też koncert fortepianowy.

Było więc nie tylko "kurzo" ale i artystycznie, swojsko, a nawet naukowo (Marek Łabaj - dzięki Marku), a w sumie - bardzo merytorycznie, co mnie osobiście przyniosło wielką satysfakcję.

Podróżując po świecie miałem okazję oglądać wiele wiele wystaw. Mogę z całą odpowiedzialnością stwierdzić, że nasz pokaz, zorganizowany przez garstkę członków Stowarzyszenia, na których czasami poburczałem (taki mam niestety podły charakter), za co ich serdecznie przepraszam, należał do jednych z najciekawszych. Niczym nie ustępował podobnym świętom hodowców, jakie widziałem w belgijskiej Brugii czy japońskiej Kagoshima. Ich cechą charakterystyczną jest to, że wszędzie tam zwierzęta (ptaki) prowokują do szerszych przemyśleń. Zawsze jest to coś więcej niż wystawa. Można określać to różnie - piknik rodzinny, impreza plenerowa czy święto. Bardzo często takie spotkania pełnią funkcję integrującą miejscową, nie tylko kurzą lub gołębią społeczność.

Na koniec kilka zdań o hodowli. Gołym okiem widać, jak wielki jest postęp. Kilku członków Stowarzyszenie (Olbryś, Wysocki, Gąsiorowski, Zniszczyńska, Szymkiewicz) może śmiało "ścigać się" z Niemcami czy Holendrami na zagranicznych wystawach. Pokazywane ptaki to efekt kilkuletniej pracy w polskich kurnikach, a nie bieżący, czy w najlepszym przypadku zeszłoroczny (potomstwo) i m p o r t.
Cieszy też tak duża ilość polskich ras kur.
Kto jeszcze kilka lat temu wierzył, że zostaną wyhodowane i zarejestrowane nowe rasy i odmiany barwne kur i kaczek?
A dzisiaj pokazywane są na pokazach i wystawach.
Dokonali tego członkowie naszego Stowarzyszenia!!!

Podziękowania dla wszystkich organizatorów za ich społeczny trud.
Anecie Zniszczyńskiej, Państwu Gasiorowskim, Józkowi Michalskiemu, Wandzi Rakoczy, Państwu Jęczmionkom, Piotrkowi Zniszczyńskiemu, Bogusi Olbryś, Basi Tomczak oraz Wiesi Klimczak.
Szczególne słowa uznania dla mojej żony, Joanny, która bardzo wspierała pokaz, skromnie, po cichutku - pełniąc rolę dobrego ducha. Zorganizowała konkurs plastyczny, zajęła się przygotowaniem do druku biletów, napisała wstęp do katalogu oraz wspólnie z synową Moniką wybrała zdjęcia do wystawy fotograficznej "Najpiękniejsze Kury Świata".
 
 
krzysztof kurpi 


Województwo: mazowieckie
Dołączył: 13 Gru 2008
Posty: 25
Skąd: Pułtusk
Wysłany: 2009-06-04, 20:10   

Powsin 2009 - pokaz kur był wspaniały -

P5300024.JPG
Plik ściągnięto 4200 raz(y) 61,28 KB

P5300021.JPG
Plik ściągnięto 4184 raz(y) 63,38 KB

P5300020.JPG
Plik ściągnięto 4183 raz(y) 69,04 KB

P5300019.JPG
Plik ściągnięto 4176 raz(y) 55,72 KB

P5300017.JPG
Plik ściągnięto 4185 raz(y) 77,65 KB

P5300015.JPG
Plik ściągnięto 4178 raz(y) 56,03 KB

P5300014.JPG
Plik ściągnięto 4178 raz(y) 57,38 KB

P5300013.JPG
Plik ściągnięto 4178 raz(y) 58,77 KB

P5300012.JPG
Plik ściągnięto 4174 raz(y) 67,01 KB

P5300016.JPG
Plik ściągnięto 4189 raz(y) 59,05 KB

_________________
kk
Ostatnio zmieniony przez krzysztof kurpi 2009-06-04, 20:14, w całości zmieniany 9 razy  
 
 
krzysztof kurpi 


Województwo: mazowieckie
Dołączył: 13 Gru 2008
Posty: 25
Skąd: Pułtusk
Wysłany: 2009-06-04, 20:15   

POWSIN 2000 - kolejne zdjęcia kurek -

P5300029.JPG
Plik ściągnięto 4179 raz(y) 68,54 KB

P5300032.JPG
Plik ściągnięto 4187 raz(y) 67,94 KB

P5300027.JPG
Plik ściągnięto 4181 raz(y) 66,7 KB

Ostatnio zmieniony przez krzysztof kurpi 2009-06-04, 20:17, w całości zmieniany 4 razy  
 
 
sroszkowski 
Specjalista
Założyciel Forum!



Województwo: mazowieckie
Pomógł: 7 razy
Wiek: 69
Dołączył: 08 Lip 2006
Posty: 1788
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-06-04, 21:17   

Fajne zdjęcia. A czy nie udałoby się wstawić zdjęć o wymiarach 400 x 400 pxl? Wtedy otwierałyby się one natychmiast. Przy innej opcji wyświetla się "pobierz". Z doświadczenia wiem, że takie zdjęcia są cztery razy mniej oglądane.
 
 
Karol Chmielewski 
OPIEKUN DZIAŁÓW



Województwo: warmińsko - mazurskie
Pomógł: 6 razy
Wiek: 29
Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 280
Wysłany: 2009-06-04, 23:08   

Atmosfera jak widzę była jak zwykle w gronie Klubowiczów wyśmienita. :)
Bardzo żałuję, że mnie tam nie było, ale niestety miałem wtedy inny ważny wyjazd i nie mogłem go przełożyć. :(
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,07 sekundy. Zapytań do SQL: 27