Woliera

[strusiamama]

Witam.
W tym roku rozpoczęłam legi w inkubatorze APATOR pożyczonym od kolegi.
Pierwszy wsad niestety nieudany, bo w sterowniku padł jakiś przekaźnik i podawał zły prąd na przerywnik, przez co temperatura skakała jak pchła.
Po naprawie, testach i ustawianiu temperatury ponowiłam próby lęgów.
W środę miałam posadzona kwokę (dużą) na 15 jajach maransów, silek, perliczym i sebrytkowym, niestety słabo siedziała i w piątek przeniosłam jaja do inkubatora.
Wczoraj postanowiłam prześwietlić (to 5 dzień). We wszystkich silkowych widziałam zarodki w sebrytkowym i perliczym nie byłam pewna. Za to w maransowych nic nie widać no nic, trzeba czekać, jak sie zaciemni w środku to będę wiedziała że coś się dzieje
Poza tym nastawione mam 30 jaj przepiórki japońskiej oraz 5 orpingtona żółtego.

Kolejne świetlenie koło weekendu

[strusiamama]

Wczoraj prześwietlałam jaja.
Ku mojej uciesze zapłodnienie jest bardzo dobre
Odrzucone jaja niezapłodnione:
- marans 2 z 7
- perlicze 1 z 1
- przepiórka j. 2 z 26 które dostałam i 3 z 4 które były w kartoniku w którym przywiozłam zakupione sztuki
- orpington 1 z 5
Natomiast jajka od silki 4 szt, sebrytki 1 szt były wszystkie zapłodnione.
Pozostawione zapłodnione jaja w inkubatorze rozwijają się i czekam do dnia wylęgu

Mam tam też jaja dołożone później i prześwietlała będę w weekend, ale z tego co wczoraj sprawdziłam to też są zalężone

Najbliższe klucie planowane sa na niedzielę-wtorek bażantów pod kwoką.
Następnie przepiórki we wtorek a w środę maransy, silki i sebrytka

[strusiamama]

dziś wylęgł się pierwszy kurczak - marans , przepiórki na razie się nie śpieszą