Woliera

Ann · Wysłany: 2011-02-15, 23:31 **Lęgi sztuczne 2011**

To mój pierwszy lęg w tym roku. Pierwszy w ogóle..
Z inkubatorem Westwalia kupionym w zeszłym roku.
Tutaj finał
http://www.forum.woliera....r=asc&start=120
Z 50 jaj wylęgły się 3 same, 3 z pomocą. Na dzień dzisiejszy zostało 5. Jeden właśnie odszedł...

Drugiego odseparowałam od reszty bo przestał jeść, śpi tylko i robi się coraz słabszy (ten czarny, drugi od lewej)...

Nastawiłam 13.2 drugi inkubator pożyczony od sąsiadki, taka ruska "kwoczka" z 4 żarówkami. Wylęg ma być 6 marca. 40 jaj. W sobotę sprawdzę ile zalężonych.

Dajecie coś maluszkom jeśli są słabe? Zrobiłam im syrop cebulowy i dodaję do wody.

ShowGirl · Wysłany: 2011-02-16, 00:09

Ja nic nie daję, tylko wodę czysta i karmę. Wychodzę z założenia, że trudno ale jakaś selekcja jednak musi być:/

Piotr_Wisienka · Wysłany: 2011-02-16, 05:39

METAVIT preparat podawany do wody przez okres 2 tygodni. Powoduje uzupełnienie wszystkich witamin, nawet związanych z nieprawidłowościami w paszy. Pieknie kurczaki wychodzą z wszelkego rodzaju osłabień, z problemów z chodzeniem i kończynami. Preparat pwoduje zwiększenie pragnienia, a co za tym idzie zwiekszenie wypijania witamin. Rewelacyjny preparat, stosowany przez wszystkie wylegarnie w mej okolicy ( weterynaż wyjawił mi jak kupowałem szczepionki

) Ja jestem bardzo zadowolony z tego preparatu, kosztuje 6 zł a wiele żyć uratował. Producent: BIOWET

zdjęcie preparatu :

Ann · Wysłany: 2011-02-16, 08:10

Dzięki.

Zapytam weta czy ma.
Wczoraj zamknęłam kury, od których nie chcę jaj do wylęgu. Zostały dwa koguty, w tym jeden orpington, 6 leghornów, 3 kurki orpington, 1 nioska jarzębiata, 2 cochinki olbrzymie białe i 3 kurki po orpingtonach, które mają podobny kształt, czyli grube, niskie i puchate, ale jeszcze ogon nie taki jak trzeba.
W przyszłym tygodniu znów nastawiam mój inkubator.
Ten ruski mimo swojej prostoty - chyba nieźle trzyma temperaturę. Nie można wprawdzie niczego regulować, bo ma na stałe ustawioną 37,8, ale z tego co wyświetla - różnica nie przekracza 0,1. Wilgotności też niczym się nie reguluje, nawet nie widać jaka jest.
Gdzie było to zdjęcie, na którym widać różnice na skrzydłach między kurką a kogutkiem? Bo nie mogę znaleźć...

BIANKA1 · Wysłany: 2011-02-16, 09:18

Ann · Wysłany: 2011-02-16, 09:39

Ann · Wysłany: 2011-02-16, 19:01

Dzisiaj odszedł drugi kurczak. Właśnie ten drugi od lewej...

Pozostałe wyglądają na żwawe. I o dziwo żyje ten bardziej lichy, który nie jest tak puchaty jak był ten co odszedł. Taki fajny grubasek był...
Zostały 4...

Jolek · Wysłany: 2011-02-16, 19:16

Ann szkoda maluchów, tym bardziej ,że tak mało Ci się ich wykluło. Mi próbne kurczaki jeszcze mają się dobrze ale wykluł się jeden z kulawizną i 2 tyg chodzi ,,opętany" ale jest już dobrze.

gołoszyjki......JPG

Plik ściągnięto 7061 raz(y) 70,5 KB

Ann · Wysłany: 2011-02-16, 19:59

O jakie śmieszne!

Malutkie gołoszyjki są śliczne.

Wieksze trochę mniej.

Znalazłam w końcu te zdjęcia o skrzydełkach.
http://www.forum.woliera.com/viewtopic.php?t=6651

Wolierka · Wysłany: 2011-02-18, 11:18

Witajcie.
Jak na razie z 9 jajek wylęgły mi się 2 gąski, jedna wczoraj i jedna przedwczoraj, 3 jajka wyrzuciałam, 2 maluchy obumarły z nie wciągniętym żółtkiem, chyba się udusiły, a jeden był powaznie nie do rozwinięty, nie wiem skąd takie opóźnienie w jego rozwoju, niestety też obumarł. Zostały mi jeszcze 4 jajka, w 3 dziubki są już na wierzchu, a jeden próbuje się przebić. Później dodam zdjęcia tych moich maluchów:)

Wolierka · Wysłany: 2011-02-19, 15:50

Mam już 4 gąski, 2 w drodze. Sama nie wierzę, ale kluje się 1 kurczaczek.
Z tymi gesimi jajkami, miałam włożone 3 jajka kurze, jedno było puste, drugi z nie zywym kurczaczkiem, a 3 zrobiło mi dzisiaj niespodziankę. Kurczaczkowi widać już dziubek.
Mam jeszcze problem z 2 gąskami które wykluły się wczoraj, bo jak się wykluły to się okazało że mają nie wciągnięte do końca żółtko. Do rana problem ten się zmiejszył, ale są taki słabe i tylko śpią.
Chciałam kupić ten Metawit co Piotr Wisienka polecał, ale nie mają go u weterynarza:(

Ann · Wysłany: 2011-02-19, 20:26

Wolierka · Wysłany: 2011-02-19, 21:54

Wszystkie gąski się wylęgły, niestety jedna z tych słabych padła.
Nawet kurczaczek się wykluł, chociaż miał termin dopiero na poniedziałek.
Jeszcze do końca nie wysechł, ale już widać że będzie oryginalny.
Chyba po jakiejś towarówce i zielononóżku, albo czubatce i zielononóżku.
W każdym bądż razie ojciec znany, matka nie:)
Ciekawe co to za cudak będzie:)
Jak wyschnie to dodam zdjęcie całej gromadki:)
Pozdrawiam

ShowGirl · Wysłany: 2011-02-19, 21:59

Ha, u mnei jak dobrze pójdzie po niedzieli będzie drugi wsad do inkubatora, tym razem na maksa:)

kamillo1395 · Wysłany: 2011-02-19, 22:07

Ann, i jak ci sie sprawuje ten pożyczony inkubator?

temp. można regulować w nim n tym całym komputerku co pokazuje temp. jest taki malutki czrny guziczek zeby zmienic temp. trzeba go przycisnąc i przy trzymac :0