Woliera

[Joanna]

Muszę przyznac, ze do takich przemysleń skłoniła mnie nowa książeczka K. Jabłońskiego "Papugi kozie" (seria Hobby Egrosu).

Patrząc na literaturę papuzią w Polsce zauważa się, ze autorami ksiązek są prawie wyłącznie hodowcy. W związku z tym, że ksiazki piszą hodowcy, jest w nich o hodowli, ale nie ma (z niewielkimi wyjątkami) o trzymaniu w domu. Ponieważ są to jedyne pozycje na rynku korzystają z nich jedni i drudzy, ale chyba jednak w wiekszości "trzymacze", bo hodowcy raczej książek nie kupują. Czy w związku z tym nie uwazacie, że na rynku powinno się pojawić więcej pozycji pisanych przez "trzymaczy" dla "trzymaczy"? Że powinno dojść do jakiegoś podziału: hodowcy powinni pisać dla hodowców, a "trzymacze" dla "trzymaczy"?

Ja napisałam książke dla "trzymaczy". Zarzucano mi, ze jak mogłam napisać książkę o papugach skoro nigdy nie rozmnozyłam papug. Tylko co "trzymaczowi" z wiedzy hodowcy, który rozmnaża papugi w wolierach? Dla "trzymacza" przecież cenniejsze jest doświadczenie innego "trzymacza". Tutaj też wchodzimy w drugi problem, monopolu na wszelką wiedzę o papugach, który to monopol uzurpuja sobie hodowcy. Uwazają oni bowiem, ze sami mają prawo wypowiadać się na wszelkie tematy dotyczące papug, a "trzymacze" nie maja prawa wypowiadać się na żadne temat, bo nie są hodowcami. To oczywiście pewne uproszczenie i oczywiście nie dotyczy wszystkich hodowców.

Zaczęłam od nowej książeczki o kozach to na niej też skonczę. tak sobie myslałam (po przeczytaniu), ze ciekawe kto miał być jej adresatem. Bo cały czas jest mowa o hodowcy i hodowli, a nie ma nic o warunkach w jakich papugi powinny być trzymane w domach. Tak jak w mojej książce widać, że nie mam doświadczenia w hodowli, tak w tej widać, że autro w ogóle nie zetknął się z modrolotkami trzymanymi w domu.

I jeszcze powtórzę to co dla mnie najwazniejsze, o czym chciałąbym porozmawiac: Czy w związku z tym nie uwazacie, że na rynku powinno się pojawić więcej pozycji pisanych przez "trzymaczy" dla "trzymaczy"? Że powinno dojść do jakiegoś podziału: hodowcy powinni pisać dla hodowców, a "trzymacze" dla "trzymaczy"?

PS
Dotyczy to głównie papug, bo inne ptaki rzadko się trzyma w domu bez hodowli.

Pozdrawiam,
Joanna

[Kamil Kowalski]

Faktycznie dla "trzymaczy" nie ma za wiele publikacji, a przydały by się.