Woliera

marfin-88 · Województwo: Śląskie Dołączył: 20 Kwi 2008 Posty: 8

Witam.
Proszę o pomoc. Mam w klatce (1mx0,6mx0,8m) parkę gołąbków diamentowych, parkę amadyn krótkosternych i parkę wspaniałych. Noszą jajka, zasiadają ale za każdym razem jajka są puste. Krótkosterny i gołąbki juz dwa razy niosly i siedziały i nic. Jajka puste. Amadyny pierwsze legi tez na pusto. W klatce wyżej mam zeberki i normalnie sie lęgną. Brakuje im jakiś witamin? Co moge zrobić żeby w końcu coś wysiedziały??

kamillo1395 · Wysłany: 2011-01-27, 18:42

marfin-88, czy ty g.diamentowe i amadyny trzymasz razem w jednej klatce ?

marfin-88 · Województwo: Śląskie Dołączył: 20 Kwi 2008 Posty: 8

Tak są w jednej klatce. Dziś rozbiłem jajka. I gołąbki jak zwykle puste. Ale amadyny wszystkie były zalęgnięte... Tylko zaziębione bo juz 3 tyg siedziały i nic sie nie wykluło. I niektóre zarodki juz prawie na wykluciu po wielkości. Czy może to byś spowodowane tym ze z rana mają tak koło 18 stopni a później juz tak koło 20-22? Bo mam je w piwnicy i sie zastanawiam czy nie wsiąść ich do pokoju. Tam miały by cały czas ponad 20.

ToKamyk12 · Wysłany: 2011-03-15, 14:45 **Skype:** gl1500-tk

Temperatura nawet ok 18 st C nie ma wpływu na ilość zapłodnionych jajek, opiekę rodziców nad potomstwem, wykluwaniem się młodych i odchowem piskląt. Z moich doswiadczeń mogę stwierdzić,że ówczesna populacja amadyn (wspaniałych) nie potrzebuje już tak wysokich temperatur jak podaje sie w wielu publikacjach. W mojej hodowli (choć to zbyt mocne słowo dla mojego hobby) temperatura dla amadyn kształtuje się w zakresie 18-21 w trakcie lęgów i nie zauważyłem żadnych ubocznych zjawisk :-)
Radziłbym raczej zapewnić dla pary lęgowej osobną klatkę wnękową i dużo spokoju w otoczeniu. Pomijam temat procesu karmienia w całym cyklu lęgowym. Co prawda zdarzają się jednostki od których nie odchowamy żadnego malucha. Posiadałem parę amadyn wspaniałych, gdzie przy każdym kolejnym lęgu po okresie 3 dni od wyklucia młodych samica zabijała i wyrzucała z gniazda młode (w pozostałych katkach warunki panowaly identyczne i legi przeprowadzane były bez zakłóceń).
Oczywiscie to moje osobiste spostrzeżenia i nie zamierzam polemizowac z tymi ktorzy w kolejnym poście stwierdzą, że amadyna po 2 dniach przebywania w temp 18 st C z pewnością padnie. Sukcesów życzę.