Woliera Strona Główna Woliera
Forum dla milosnikow ptactwa

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Znaleziono małego wróbelka.
Autor Wiadomość
moliii86 


Województwo: kuj-pom
Dołączyła: 17 Lip 2010
Posty: 3
Wysłany: 2010-07-17, 16:02   Znaleziono małego wróbelka.

Witam!

W domu na strychu moja babcia znalazła małego wróbelka, szukałam wszędzie czy nie ma gdzieś ukrytego gniazda/odgłosów rodziców/'rodzeństwa' ale niestety pusto, cicho i głucho. Wróbelka włożyłam do pudełka po butach, wyścieliłam ręcznikami papierowymi, karmię co około godzinę (w nocy co 3-4) twarogiem, ziemniakiem, ugotowanym jajkiem, surową wątróbką. Ptaszek nie posiada jeszcze wszystkich piór, ma jedynie opierzone skrzydła, główkę, ogon, troszkę na brzuchu, szyja i grzbiet nadal bez piór. Zastanawiam się ile to trwa aby wróbel nauczył się latać i aby wyrosły mu wszystkie piórka, ponieważ w przyszłym tygodniu wyjeżdżam i nie będę się mogła nim zajmować. Dodam, że nie wypuściłam go na dwór z obawy o koty i psa który biega na moim podwórku. Co mam z nim zrobić? Mieszkam koło Bydgoszczy i nie wiem gdzie mogłabym go ewentualnie oddać. Proszę o pomoc.
Ostatnio zmieniony przez mirek_60 2011-04-23, 00:56, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
wik18 


Województwo: lubelskie
Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 21 Maj 2010
Posty: 100
Wysłany: 2010-07-17, 17:01   

Powinnaś zanim zaopiekowałaś się wróbelkiem sprawdzić czy rzeczywiście nie jest podlotem... :hmm:
Nieodpowiednio go żywisz. Wątróbka o z pewnościa nie jedzenie dla ptaków, również ziemniak, twaróg już ujdzie...
Ptaka wypuścisz jeszcze przed całkowitym odrośnięciem wszytkich piór. Myślę że nawet już może przetrwać na wolności. Do tego potrzebne mu są nawet dobrze nie wyrośnięte lotki, przynajmniej średniej długości odrośnięty ogon, w niektórych miejscach nie dokładnie upierzone upierzenie korpusu, które zawiera pióra puchowe i pokrywowe.

Dobrze, gdybyś dodała jego zdjęcia.
 
 
moliii86 


Województwo: kuj-pom
Dołączyła: 17 Lip 2010
Posty: 3
Wysłany: 2010-07-18, 11:59   

Dziękuję za pomoc.

Ptaszek dziś wygląda i czuje się dużo lepiej, skacze sobie, ale jeszcze nie próbuje latać. Mam nadzieję, że jak go wypuszczę za dwa dni to sobie poradzi. Domyślam się, że najlepiej zrobić to gdzieś na polu/łące? Mieszkam na wsi więc nie będzie z tym problemu. Załączam zdjęcie zrobione dwa dni temu.

DSC01064.JPG
jak widać pod skrzydełkami jeszcze nie ma piórek i na brzuszku ma pas gołej skóry, jakby ktoś go ogolił ...
Plik ściągnięto 4963 raz(y) 293,81 KB

 
 
Monia 
Monika26


Województwo: opolskie
Pomogła: 6 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 24 Sie 2006
Posty: 291
Skąd: gogolin
Wysłany: 2010-07-18, 12:36   

Jak dla mnie ten wróbel jest za mały by go wypuścić za 2 dni.Nie jest wpełni opierzony i wypuszczenie jest równoznaczne ze śmiercią.Jeżeli mozesz przetrzymaj go do pełnego wypierzenia i w momencie kiedy sam zacznie pobierać pokarm.Bo tak to nie było sensu go wogóle brać pod opiekę.poszukaj info na forum przyroda w dziale ptaki tam jest wątek o ptasim pogotowiu i mozna się bardzo duzo dowiedzieć jak postepować z maluchem i czym go karmić.
_________________
http://picasaweb.google.p...t/MojaEgzotyka#
 
 
moliii86 


Województwo: kuj-pom
Dołączyła: 17 Lip 2010
Posty: 3
Wysłany: 2010-07-18, 17:20   

z ptaszkiem jest źle :( wypuściłam go dzisiaj trochę na trawkę, później było mu zimno więc go zabrałam do domu - teraz ma straszne drgawki, rzuca się i się skręca... nie wiem jak mu pomóc, nie chce jeść. może to przez jedzenie?

męczy się już kilka godzin, jak mam mu pomóc ???????
Ostatnio zmieniony przez moliii86 2010-07-18, 19:01, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Sindy 


Województwo: Wrocław
Dołączyła: 28 Kwi 2010
Posty: 59
Wysłany: 2010-08-19, 19:47   

moja kolarzanka karmila go twarogie i ptasek po takich drgawkach zdechł podobno bo nie trawil twarogu:(
 
 
golebnik97 


Województwo: świętokrzyskie
Wiek: 26
Dołączył: 22 Sie 2010
Posty: 9
Wysłany: 2010-08-24, 18:10   

ten wróbel jak go wypuscisz to zdechnie poniewarz on bedzie gotowy na wypuszcenie za okolo tydzień a nawet 2 tygodnie
 
 
Karaba 



Województwo: Kujawsko-Pomorskie
Dołączyła: 09 Wrz 2010
Posty: 35
Wysłany: 2010-09-13, 19:35   

„Na zawsze jesteś odpowiedzialny za to, co oswoiłeś” (mały książe)
Wiem, że wróbel już nie żyje, bo dzikie ptactwo ciężko jest utrzymać przy życiu, zwłaszcza młode. Najlepiej było by zawieźć takiego ptaszka do zoo, bo tylko tam są odpowiednie warunki, nie oszukujmy się, zwykły weterynarz, zwłaszcza na wsi, może co najwyżej ptaszka uśpić. Na upartego ptaszki można karmić zmiażdżonymi i przerobionymi na papkę robalami, najlepiej świerszcze, szarańcze, koniki polne i inne z tej rodziny, nigdy mady, drewnojady i mole. NIGDY. Ew. możesz świerszcze zjeść i zwymiotować, tylko wtedy miałabyś pewność, że pokarm jest odpowiednio przerobiony. Na upartego możesz wrzucić do (z tego co pamiętam) H2SO4 czyli kwasu siarkowego (VI), ale to niebezpieczne i może się dla ptaszka (i nie tylko) skończyć tragicznie. To co zrobisz z ptaszkiem zależy od ciebie, ale zastanów się, chodzi ci o jego dobro, czy o posiadanie nowego zwierzątka? Zawsze możesz połączyć opcje i zawieźć ptaszka do zoo a potem go odkupić lub przy dobrych układach zabrać za darmo o ile nie jest gatunkiem zagrożonym.
Pozdrawiam
Karaba
Ostatnio zmieniony przez Karaba 2010-09-13, 19:36, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,04 sekundy. Zapytań do SQL: 16