Przesunięty przez: mirek_60 2011-07-29, 18:54 |
sztuczne lęgi zakupionych jaj |
Autor |
Wiadomość |
ludwikjz
kurki ozdobne
Województwo: Pomorskie
Dołączył: 19 Lip 2010 Posty: 7 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 2011-07-28, 23:35 sztuczne lęgi zakupionych jaj
Nr Tel.: 505-045-946 |
|
|
Często mamy okazję zakupu jaj poszukiwanej rasy kurek i otrzymać je drogą pocztową lub kurierem. Przy cenie ponad lub około 10 zł za sztukę problem jest ważki. Nasuwa się pytanie, czy jest wiarygodny sposób na sprawdzenie, czy nie otrzymaliśmy jaj starych ? Jak postępować z otrzymanymi jajami w przesyłce, czy je odkażać w Virkon S o jakim stężeniu i jak długo czy odrazu włożyć do inkubatora ? Może ktoś podzieli się swoim doświadczeniem a może ma wypróbowaną procedurę ? |
_________________ ludwikjz |
|
|
|
|
BIANKA1
MODERATOR
Województwo: dolnośląskie
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 22 Lis 2009 Posty: 1509
|
Wysłany: 2011-07-29, 07:09
|
|
|
ludwikjz , Po wielu doświadczeniach z kupnem jaj na allegro pierwsza podstawowa rada . Nie szukać okazji . Jeśli zależy Ci na dobrej jakości jaj lęgowych to kupuj wyłącznie u sprawdzonych hodowców , i najlepiej jedż po nie sam .
Nie ma sposobu na sprawdzenie świeżości jaj . Nieuczciwi sprzedawcy sprzedają jaja drogich gatunków po wstępnej inkubacji u siebie . Wystarczy 3-4 dni inkubacji , żeby zorientować się , czy jajko jest zalężone . Jeśli nie , to jajka idą na sprzedaż po 30 zł szt . Komora powietrzna jest mała , żółtko ładne przy prześwietleniu , a nic się nie lęgnie . I wtedy sprzedający zwala wine na pocztę . Sama w zeszłym roku kupiłam tak jaja pawia , tylko sprzedający poszedł jeszcze dalej w oszustwie , i wysłała mi nawet martwego pawia w jajku . Jeśli trafisz na oszusta , to nie ma rady .
Jaja dobrze jest odkazić , Do Virkonu dołączona jest ulotka , w której pisze jak to zrobić .
Jajka wkładamy dopiero gdy odpoczną po podróży . Ja wkładam po dobie . |
_________________ Mój temat w Spisie Hodowców . Zapraszam .
http://www.forum.woliera.com/viewtopic.php?t=9405
|
|
|
|
|
AndrzejP
Województwo: śląskie
Wiek: 60 Dołączył: 30 Maj 2010 Posty: 29 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 2011-07-29, 16:59
|
|
|
BIANKA1 napisał/a: | Jeśli zależy Ci na dobrej jakości jaj lęgowych to kupuj wyłącznie u sprawdzonych hodowców , i najlepiej jedż po nie sam . | : ):)
różnie to jest z tymi jajkami lęgowymi , od czołowego hodowcy kupiłem 30 szt. wylęgło się zaledwie 7 szt reszta była niezalężona a z kolei kolega przywiózł mi we wiaderku , które też jemu ktoś dostarczył ponad 20 szt. jaj Minorów i wszystkie mi sie z nich wykluły , zgodzę się z tobą Bianka1 iż w dużej mierze zależy to od uczciwości tych hodowców co sprzedają te jajka .
ludwikjz napisał/a: | Jak postępować z otrzymanymi jajami w przesyłce, czy je odkażać w Virkon S o jakim stężeniu i jak długo czy odrazu włożyć do inkubatora ? Może ktoś podzieli się swoim doświadczeniem a może ma |
przedtem odkażałem ale obecnie tego nierobie , ale lepiej je odkaż na pewno im nie zaszkodzisz a wkładam je do inkubatora mniej więcej po 24 godzinach i trzymam je przez ten czas w tym pomieszczeniu co inkubator |
|
|
|
|
ludwikjz
kurki ozdobne
Województwo: Pomorskie
Dołączył: 19 Lip 2010 Posty: 7 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 2011-07-31, 21:49
Nr Tel.: 505-045-946 |
|
|
Bianka 1 lub ktoś inny - czemu trzeba czekać 24 godziny od odebrania jaj z przesyki do włożenia do inkubatora ? Przecież każdy dzień jaja poza inkubatorem przyspiesza śmierć zarodka. |
_________________ ludwikjz |
|
|
|
|
BIANKA1
MODERATOR
Województwo: dolnośląskie
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 22 Lis 2009 Posty: 1509
|
|
|
|
|
ludwikjz
kurki ozdobne
Województwo: Pomorskie
Dołączył: 19 Lip 2010 Posty: 7 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 2011-07-31, 22:18
Nr Tel.: 505-045-946 |
|
|
Bianka1 Cy powyższa odpowiedź -czekanie 24 godz na włożenie jaj to wiedza z doświadczenia czy literatury fachowej ? |
_________________ ludwikjz |
|
|
|
|
AndrzejP
Województwo: śląskie
Wiek: 60 Dołączył: 30 Maj 2010 Posty: 29 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 2011-07-31, 23:23
|
|
|
ludwikjz, i z mojego doświadczenia to wynika , tak jak pisze BIANKA1, jaka muszą odpocząć i dopiero do inkubatora , możesz je delikatnie w tym czasie obrócić o kąt 90 st. po to aby zmienić położenie zarodka , poczytaj trochę na tym forum to będziesz wszystko wiedział |
|
|
|
|
docia
Województwo: irlandia
Wiek: 56 Dołączyła: 26 Kwi 2011 Posty: 119
|
Wysłany: 2011-08-01, 09:02
|
|
|
W Irlandii prawdziwi hodowcy tez tak robia,czyli jest w tym jakas prawda.Ja jajka wiozlam z Polski.W czasie lotu byly straszne turbulencje i jajami musialo niezle trzasc.Zanim wsadzilam do inkubatora odczekalam 24 godziny no i na 28 sztuk tylko 4 jaja puste. |
|
|
|
|
ludwikjz
kurki ozdobne
Województwo: Pomorskie
Dołączył: 19 Lip 2010 Posty: 7 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 2011-08-01, 21:10
Nr Tel.: 505-045-946 |
|
|
Nie spotakłem się z tą wiadomością w żadnej książce dotyczącej hodowli kur dlatego pytania. Dzięki za wiadomość - nie kwestionuję treści tylko jestem dociekliwy. Ale wiem również, że doświadczenie jest bardzo ważne a autorzy książek nie o wszystkim piszą. Czasami hobbiści wiedzą więcej niż teoretycy w instytutach. Może znacznie mniejszy odsetek lęgu z kupionych jaj (około 100 szt od różnych hodwców) jest z powodu szybkiego odpakowania, dezynfekcji i włożeniu do inkubatora. |
_________________ ludwikjz |
|
|
|
|
albertoo
Województwo: podkarpackie
Pomógł: 4 razy Dołączył: 10 Mar 2008 Posty: 275
|
Wysłany: 2011-08-01, 21:45
|
|
|
Z mojego niewielkiego doświadczenia (jajka kupowałem 2 razy): nigdy nie odczekiwałem tych 24 godzin i zalężonych miałem 13 z 15 jajek (wykluło się 12, jedno zamarło) i 19 z 20 (wykluło się 10 kurcząt reszta zamarła). |
|
|
|
|
BIANKA1
MODERATOR
Województwo: dolnośląskie
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 22 Lis 2009 Posty: 1509
|
Wysłany: 2011-08-01, 22:03
|
|
|
Jeśli paczka z jajkami była mocno wstrząsana w transporcie , to czasami komora powietrzna potrafi się przemieścić . Jest tak trochę z boku . To też zależy od tego , jak jajka są ułożone w paczce . Przy prześwietleniu takiego wyjetęgo z paczki jajka już widać różne rzeczy . Czasem właśnie przemieszczona komora , czasem bąbelki powietrza wewnątrz . Czasem jajko jest jakby ubite . Prześwietl zakupione jajka . Ja zawsze to robię . Jak jajko poleży , to jest szansa , ze zawartość się ułoży . Ja trzymam jajka około doby w wytłoczkach , komorą powietrzna do góry .Ale i tak zdarza się przemieszczona komora , lub zarodek rozwijający sie tuż pod komorą powietrzną . Zimą dochodzi jeszcze kwestia powolnego wyrównania temperatury jaj .
Jak dostaję paczkę z jajkami , to ją rozpakowuję , każde jajko prześwietlam ( widać też wtedy małe pęknięcia ) i układam w wytłoczkach komorą powietrzna do góry . Wytłoczkę trzymam w temperaturze pokojowej do następnego dnia i dopiero wkładam do inkubatora . |
_________________ Mój temat w Spisie Hodowców . Zapraszam .
http://www.forum.woliera.com/viewtopic.php?t=9405
|
Ostatnio zmieniony przez BIANKA1 2011-08-01, 22:08, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
ludwikjz
kurki ozdobne
Województwo: Pomorskie
Dołączył: 19 Lip 2010 Posty: 7 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 2011-08-01, 22:24
Nr Tel.: 505-045-946 |
|
|
Dzięki- człowiek ciągle się uczy aż miło z kmś wymienić doświadczenia. Mieszkam na wsi od 3 lat i posiadam jako mieszczuch najwięcej kur we wsi. Niektórzy mieszkańcy wsi mówią, że pierwszy raz w życiu widzą takie kury. W tym roku zakończyłem lęgi, lecz czytam i przygotowywuję się do następnego roku lęgowego. We wsi nie mam z kim podyskutować bo uważają, że kura ma dać mięso lub jaja a gdy chora to szybko do gara. Dla mnie to teraz, gdy jestem na emeryturze wielka przyjemność.
Nasuwa mi się jeszcze jedno pytanie - jeśli stwierdzicie przed inkubacją rysę (pęknięcie) skorubki, lecz bez wgniecienia czy wkładać do inkubatora czy nie ? |
_________________ ludwikjz |
Ostatnio zmieniony przez ludwikjz 2011-08-01, 23:46, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
BIANKA1
MODERATOR
Województwo: dolnośląskie
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 22 Lis 2009 Posty: 1509
|
Wysłany: 2011-08-02, 07:48
|
|
|
ludwikjz , jeśli rysa nie narusza błonki , to ja zaklejam ją kawałkiem taśmy klejącej , takiej szarej . Zaklejam bardzo dokładnie , zeby nie było dostępu powietrza . Z takiego zaklejonego jajka wykluł mi się indyk . Nauczył mnie tego pan pracujący kiedyś w ZOO , bo sam tak zaklejał cenne jajka . Trzeba jednak takie jajko ciągle kontrolować , zeby w porę wychwycić czy się nie psuje . Duże rysy i pęknięcia są nie do uratowania . Będziesz to widział jak prześwietlisz jajko , i wokół rysy będzie duży obszar jaśniejszego koloru . Takie jajka są do wyrzucenia , bo w cieple inkubatora szybko się psują . Ja jestem mieszczuchem od 2 lat na wsi , i też mam najwięcej drobiu . Sąsiedzi przychodzą zwiedzać moje podwórko jak do ZOO . Chyba zacznę kasować bilety
ps
Jeśli muszę skontrolować stan jajek za dnia , to nakładam na siebie taki wielki czarny worek na śmieci , i prześwietlam w nim jajka . Nie trzeba wtedy czekać do nocy , aż będzie ciemno . |
_________________ Mój temat w Spisie Hodowców . Zapraszam .
http://www.forum.woliera.com/viewtopic.php?t=9405
|
|
|
|
|
Dorota71
OPIEKUN DZIAŁÓW
Województwo: lubuskie
Pomogła: 4 razy Dołączyła: 30 Lip 2009 Posty: 1696
|
Wysłany: 2011-08-02, 22:32
|
|
|
Ja nawet pęknięte jajka zaklejam żywicą. Kilka się wykluło. Tylko żebyś jajka nie poparzył. Kurcze Bianka, chciałabym Cię w tym worku zobaczyć. |
_________________ Pozdrawiam
http://papieroweszalenstwo.blogspot.com/ |
|
|
|
|
dominikams
Województwo: mazowieckie
Wiek: 50 Dołączyła: 14 Sie 2010 Posty: 131
|
Wysłany: 2011-08-03, 22:37
|
|
|
Z mojego doświadczenia wynika, że (zakładając, że jajka są świeże i zapłodnione) wszystko zależy od poczty. Jaja z poważnie naruszonymi komorami powietrznymi mają dużo mniejsze szanse na wyklucie. One nawet się rozwijają do pewnego etapu, ale potem padają. Z 10 jajek miałam tylko 2 kurczaki. Z tej samej przesyłki jaja przepiórcze kluły się bardzo dobrze (są bardziej odporne na wstrząsy ze względu na grubą i elastyczną membranę). Oczywiście inkubacja była wspólna, więc nie była to wina inkubatora (przetestowanego już wcześniej, zresztą).
Jajka były odstane, jak pisze Bianka. Niestety nic się nie poprawiło.
Także nawet kupując "pewne" jajka, możemy się nieprzyjemnie zdziwić Nie ma to jak odbiór osobisty. |
|
|
|
|
|