Woliera
Forum dla milosnikow ptactwa

Lęgi naturalne - Płeć u ptaków-od czego zależy

Krzysiek Prokop - 2007-01-05, 12:41
Temat postu: Płeć u ptaków-od czego zależy
Często zastanawiałem się od czego zależy to, czy wylęgnie się kurka, czy kogucik :-/ Podobno zazwyczaj jest pół na pół, ale zdarzają się wyjątki, np moja babcia już nie sadza kur na jajka po tym jak na 25 wyklutych kurczaków było tylko 3 kurki :-|
Może ktoś wie od czego to zależy, albo ma coś ciekawego do powiedzenia na ten temat :-)

Krzysiek Prokop - 2007-01-05, 15:11

Co oznacza, że zależy od samicy?? :-|
Jacek - 2007-01-05, 15:59

U ptaków samiec ma chromosomy płciowe XX, a więc wszystkie plemniki są jednakowe pod tym względem, mają chromosom X, natomiast kura ma tylko jeden chromosom płciowy X, tak więc komórki jajowe przed zapłodnieniem mogą zawierać chromosom płciowy X - po zapłodnieniu wylęgnie się kogutek XX, lub go nie zawierać - wylęgnie sie kurka X , a 3 z 25 - to rachunek prawdopodobieństwa.
J.

wanted - 2007-01-05, 16:00

Krzysiek Prokop, chromosomy płci, jak się domyślam- o to chodzi Spiciferowi ?

[ Dodano: 2007-01-05, 16:01 ]
No i już Jacek, konkretnie odpowiedział.

Krzysiek Prokop - 2007-01-05, 16:33

Dzięki :-) Akurat to wiedziałem, tylko myślałem, że jest tego jakieś inne wytłumaczenie ;-)
Adrian14 - 2007-01-05, 16:38

Mój tata wymyslił sobie że jak jajko jest ostro zakonczone to jest kogut, a jak zaokrąglone to kurka.W co za bardzo nie wieze :mrgreen:
anna czarnota - 2007-01-05, 18:13

A mi pewien ekolog opowiadał, że dużo zalezy od fazy księżyca kiedy się zbiera jajka do nasadzenia... Tylko ja się na tym dokładnie nie znam.
Ice - 2007-01-05, 19:53

Adrian14, też o tym słyszałem ale tez nie wiem czym to jest uwarunkowane ?
Kamil Kowalski - 2007-01-05, 20:00

Ciekawa sprawa - u gadów wszystko zalezy od temp. otoczenia i wilgotności.

Najśmieszniejsze jest to że mi od kiedy choduje wykluł się tylko jeden jedyny raz kogut i zawsze brakuje mi kogutów. (Brakowało) :-(

mateusz20 - 2007-01-05, 20:04

Kamil to się ciesz mi kiedyś w jednym sezonie z 50 jajek od moich Cwerek wykluły się tylko 3 kurki (wiesz, co się działo potem jak to wszystko dorosło w kurniku?)
karpik - 2007-01-05, 20:05

Mateusz20 pewnie było sporo rosołków ;p ??
Kamil Kowalski - 2007-01-05, 20:07

Cieszyć się ? Potrzeba kogutów a tu niema... tylko np 30 kur i jeden kogut :-/ (był)
mateusz20 - 2007-01-05, 20:12

Rosołu za dużo nie było tylko takie, którym trzeba było po walce ulżyć w cierpieniu trafiły na stuł ( z jakieś 3 sztuki) a resztę wydałem.

Kamil ale nie miałeś ciągłej wojny w kurniczku i dylematu co zrobić z nadmiarem towarzystwa, a stary kogut był przynajmniej zadowolony. :evil:

karpik - 2007-01-05, 20:21

No to się cieszę mateusz ja też gdybym miał tak spory przychówek to nie pozwoliłbym na pozbawienie ich życia wolałbym je komuś rozdać byle by przeżyły.

Może wam się to wydać dziwne ale nie jem tego co sam wyhodowałem. Nie mogę się przełamać widziałem jak coś dorastało cieszyłem nim oko a tu nagle co leży na talerzu :( , komuś może się wydać to dziecinne lub nawet śmieszne ale ja tak mam i się raczej nie zmienię. A po kurczaka wolę iść do sklepu!
Dobra kończę bo to trochę nie na temat i jeszcze mi się oberwie. :mrgreen:

wanted - 2007-01-05, 20:31

Ja przez kilka lat miewałem same problemy z uszakami siwymi. Samica składała wielkie ilości jak i sama wysiadywała je. Bywało zawsze coś ok. 20 jaj. W tym roku miała 24 jaja i wykluły się pisklaki z 18 stu jaj i tylko 3 samce. W zeszłym roku z 16 młodych były 2 samce. Vięrzko jest wtedy sprzedać taką ilośc samiczek. W tym roku ma ona już innego partnera, ciekawe co teraz będzie. Aby tylko nie za wiele samców a mało samic-to jeszcze gorsze będzie.
Krzysiek Prokop - 2007-01-05, 21:49

U kur to lepiej jak jest więcej kurek, bo koguty są tańsze- łatwiej dokupić, a u bażantów(tych droższych i trudniejszych w howie) to nie orientuje się, wiem, że u tych bardziej pospolitych na samca przypada kilka smiczek, to w takim przypadku też lepiej :mrgreen:
Krzysiek - 2007-01-06, 14:05

U gatnków monogamicznych dobrze, by stosunek samic do samców w legu był taki sam.U reszty to tak jak u kur.Zresztą bażanty hodowane w niewoli długi czas mozna nazwać takimi innymi kurami.Np. uszaki w niewoli niosą o 50% jaj więcej niż w naturalnym środowisku.Zachowaniem zaczynają przypominać kury i tak jak one tracą na wyglądzie gdy w końcu brakuje niespokrewnionych egzemplarzy.A czy koguty kur są tańsze?.To zależy od dostępności na rynku.Wątpię by ktoś sprzedał tanio dobrego koguta z mało popularnej rasy czy osobliwego ubarwienia.Wtedy sytuacja się odwraca i np.na pięć ptaków ja osobiscie wybiorę dwie kury i trzy koguty.Z takim zestawem coś można zdziałać.
Np. u ras na których mi zależ y zawsze posiadam min.trzy koguty w danym ubarwieniu.
Jeśli potraktujemy temat z punktu ekonomicznego to wszystko będzie jasne .liczy się mięso i jaja a zarazem większa ilość kurek które po sezonie ''jajecznym'' kończą i tak na talerzu.A kogut jak to kogut.

jakub - 2007-04-20, 17:41

U mnie zawsze z liliputami jest krucho.W zeszlym roku z 32 liliputown było tylko 9 kurek.Kogutki nadwyzkowe pozamieniałem w gospodarstwach na inne ptaki.(wiele chłopow po raz pierwszy raz widzialo kure liliputa :diabel:: )
Rocki - 2007-04-20, 17:47

faktycznie z reguły w lęgach liliputów przewyższajom koguty, tylko te ostatnie dwa lata były urodzajne w kurki, a tak to to na 12 młodych to były z reguły tylko 2-3 kurki...
Krzysiek Prokop - 2007-04-20, 18:42

U mojej babci w zeszłym roku na 30 kurczaków były tylko 3 kurki, dlatego już teraz nie sadza kwoki na jajka :/
karei - 2007-04-25, 12:24

Co do hromosomow to samiec ma XY a samica XX.
:nuda:

karei - 2007-04-27, 17:19

Ja wiem jak jest bo czytam akurat dużo od podręcznikow po specjalistyczne książki weterynaryjne z akademi rolniczej.
kacpisułtan - 2007-04-27, 17:35

karei, ale w tym pzypadku się pomyliłaś. Sprawdziłem to w książce "Amatorska hodowla kur" i tam jak byk jest napisane że samce mają XX a samice XY .
karei - 2007-04-28, 10:27

A czytaleś zootechnika dla technikow weterynari Ale dobra nie wszyscy jestesmy idealni moze coś pokręciłem w razie pomylki zwracam :D honor
Paweł2304-1990 - 2008-05-14, 13:37

mi się też wydaje że samiec XY a samica XX tak przybajmniej jest u ludzi i tak w szkołach uczą
Lunatyk - 2008-05-14, 14:54

Nas też uczyli że chłopcy XY a dziewczynka XX
AL - 2008-05-14, 17:01

Ponieważ ptaki pochodzą od gadów,może tak jak u nich temperatura inkubacji ma znaczenie?Nie chodzi o duże różnice temp.u gadów są to 2 stopnie C
adrian_lasek - 2008-05-18, 09:12

Dla wszystkich do wyjaśnienia sprawy: wszystkie ptaki tzn. samice ptaków mają genotyp XY, a samce XX. Co niesie za sobą konsenkwencję tego, że u wszystkich ptaków płeć zależy od samicy tzn. jeżeli połączy się z chromosomem ojca chromosom X matki, będzie samiczka, jeżeli chromosom Y to samczyk. U ludzi jest na odwrót, płeć zależy od ojca.
smykup - 2011-06-13, 08:48

Witam serdecznie.
Na tych chromosomach to się nie znam. Ale od 2 lat obserwuję inkubację u mnie i u kolegi. U mnie wychodzą przeważnie kurki a u kolegi kogutki. Ja kluję w inkubatorze z termostatem rtęciowym a kolega na elektronicznym. Przy czym od dwóch lat mniej więcej pracujemy na tych samych nastawach temperaturowych. W tym roku sprawdzaliśmy jego termostat i okazało się, że jego termostat przekłamuje pomiar temperatury. Znaczy się temperatura mierzona termometrem laboratoryjnym jest niższa niż wskazania jego termostatu, nawet o cały stopień Celsjusza. Pierwszy objaw to wydłużony czas lęgów do 2 dni, ale i to, że w zeszłym roku miał same kogutki w niektórych rasach a u mnie wyszły same kurki. W tegorocznych lęgach jak na razie nie rozróżniamy płci, ale po kalibracji jego termostatu zdecydował się podnieść temperaturę lęgu. Będziemy powtarzać lęgi. I jak tylko będzie można rozróżnić płeć powiadomię o tym szanownych kolegów.
Pozdrawiam.

Joanna - 2011-06-13, 14:28

Płeć jest determinowana w momencie zapłodnienia. Tak więc wszelkie warunki inkubacji nie mają już na nią wpływu. To co opisujesz jest po prostu przypadkowe, a przyczyna jest inna.

Pozdrawiam,
Joanna


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group