Woliera
Forum dla milosnikow ptactwa

Ptasie Gadanie - Kto się zna na kurach... Pytanie

EvilDog - 2008-05-28, 22:32
Temat postu: Kto się zna na kurach... Pytanie
Witam wszystkichm. mam pytanie. Dziś z kolegą mieliśmy długą dyskusje na temat tego "Czy kurze potrzebny jest kogut do znoszenia jaj". Obydwoje jesteśmy z miasta to nie mogliśmy dojśc do poruzomienia, a w internecie nic sensownego nie znalezliśmy. Czy mugł by ktos sensownie rozszczygnąc nasz spur ?
gege - 2008-05-28, 22:43
Temat postu: Re: Kto się zna na kurach... Pytanie
kurze do znoszenia jaj kogut jest nie potrzebny,a jak chesz miec mlode kurczeta o to musi byc kogut.
mirek_60 - 2008-05-29, 07:48

EvilDog, A czy przypadkiem nie odkryliście co było pierwsze jajko czy kura?sic,
dadzio - 2008-06-11, 15:33

EvilDog, kura nie potrzebuje koguta, żeby znosić jajka. Na fermach nie ma ani jednego, bo są niepotrzebne i żarłyby pasze nie dając nic w zamian. Jeślich chcemy, żeby wykluły się kurczęta, wtedy musi byc kogut.
Secza - 2008-11-16, 17:33

mirek_60 napisał/a:
EvilDog, A czy przypadkiem nie odkryliście co było pierwsze jajko czy kura?sic,
ja mam swoją odpowiedź na to pytanie a wy?
Hodowca drobiu - 2008-11-16, 18:00

ja takze mam odpowiedz na to pytanko
.

Secza - 2008-11-16, 18:12

nikt nie chcę gadać to ja powiem, oto mój cytat własny; ,,kura to stworzenie boże które zostało stworzone jako ciało a nie jajo. i według biblii pan Bóg nakazał się swoim stworzeniom rozmnażać. czyli potem było jajo"



Hodowca drobiu, czy masz taką samą teorię :?:

AndrzejS - 2008-11-17, 10:15

Zdecydowanie nie, Ale jeśli chcemy by nasze kurki "były szczęśliwe" to ktoś taki jak kogut jest jak najbardziej na miescu.
P. S. A wiecie czemu kogut bije kurke po głowie???

Kamil Kowalski - 2008-11-17, 12:38

-----> http://www.forum.woliera....+jajko+czy+kura


Na forum jest opcja SZUKAJ.

Secza - 2008-11-17, 15:33

AndrzejS napisał/a:
Zdecydowanie nie, Ale jeśli chcemy by nasze kurki "były szczęśliwe" to ktoś taki jak kogut jest jak najbardziej na miescu.
P. S. A wiecie czemu kogut bije kurke po głowie???
nie niewiem czemu bije mógłbyś nam powiedzieć
adrian_lasek - 2008-11-17, 17:51

Żeby jej wybić z głowy alimenty... :d
Hodowca drobiu - 2008-11-17, 18:31

ja mam inną teorię.moim zdaniem pierwsze było jajo.załóżmy,że taki prehistoryczny ptak zniósł jajo.zarodek tego jaja ewoluował,i wylęgając się wyszedł ptak zbliżony do kur.a naukowce jeszcze tego nie odkryli...
Secza - 2008-11-17, 19:35

myślałem że masz teorie na motywie katolickim a nie naukowym
adrian_lasek - 2008-11-18, 10:15

Hodowca drobiu napisał/a:
ja mam inną teorię.moim zdaniem pierwsze było jajo.załóżmy,że taki prehistoryczny ptak zniósł jajo.zarodek tego jaja ewoluował,i wylęgając się wyszedł ptak zbliżony do kur.a naukowce jeszcze tego nie odkryli...


No ale ewolucja to okres tysięcy lat, a nie kilku tygodni czy kilkunastu dni.

Secza - 2008-11-18, 17:48

to tez prawda adrian_lasek, słuszna uwaga ja jednak nieustannie wierzę w teorie opierającą się na biblii
adrian_lasek - 2008-11-18, 19:06

Ale wszystko trzeba rozważać pod względem nie tylko religijnym, ale i naukowym.
Hodowca drobiu - 2008-11-18, 20:38

I tu żegnam się z wami,przez tą stronę dziś bardzo się zdenerwowałem.powiem jedno:świat powstawał miliardy lat,a w Bibli jednego dnia była ciemność,a drugiego kury i krowy biegały po łące,tak?Życzę Wam powodzenia w hodowli ptaków,dziękuje za wszystko co dla mnie zrobiliście.W szczególności serdecznie dziękuje za wszystko koledze Seczy,uwieżcie mi to wspaniały człowiek.Jakby coś wiecie gdzie mnie szukać?ano tu www.klubprzepiorki.tnb.pl Jeszcze raz dziękuje za wszystko i zapraszam na moją stronkę.Może jak się uspokoje to kiedyś tu jeszcze przyjdę.mój e-mail chyba znacie to jak coć piszcie.Dowidzenia...
Rybol - 2008-11-18, 22:22

To czy ktoś mieszka w mieście czy na wsi to raczej nie ma nic wspólnego z posiadaniem informacji o ptakach takich jak np kura... (To ja powiem że nie wiem nic na temat słoni bo nie mieszkam w afryce)a to raczej nie ma sensu
Secza - 2008-11-19, 15:43

Hodowca drobiu, ale jak żegnasz się z wolierą czy po prostu nie będziesz sie wypowiadać w tym temacie :?:
Daniel Kübler - 2010-01-02, 22:34

Witam,
temat już stary, ale się wypowiem odnośnie konfliktu Bóg-nauka. Chodziłem w liceum do klasy biologicznej i pewnego razu na religii wypłynęło pytanie: Jak się ma obraz świata stwarzanego przez Boga w 6 dni do tego, co wiemy dziś o ewolucji Ziemi i świata żywego?
Ksiądz odpowiedział, że nauka i Biblia nie są względem siebie sprzeczne. Jeśli Bóg stworzył świat, ludzi (w pewnym momencie ewolucji małpy stały się ludzmi, otrzymały od Boga duszę - w to już trzeba uwierzyć ;) ), których obdarzył przeróżnymi umiejętnościami, między innymi do poznawania i opisywania otaczającego je świata (= nauka), to te umiejętności, i to do czego doprowadzają (przeróżne odkrycia), nie może stać naprzeciw temu w jaki sposób Bóg doprowadził do stworzenia świata (w to też trzeba wierzyć). Wiele wynalazków służy dziś złym celom - to kwestia ludzkiego wyboru -wolnej woli, którą otrzymaliśmy (znów kwestia wiary). Przecież taki noblowski dynamit nie miał służyć jako narzędzie zabijania. Dochodzę do sedna konfliktu. Sposób, w jaki opisano w Biblii stworzenie świata - jak wyjaśniał ksiądz- jest z jednej strony wizją pisarza, którego Bóg natchnął do spisania tego tak bardzo spornego tekstu- z drugiej zaś strony dosłowna treść: że w sześć dni... jest dostosowana do stanu wiedzy (płaska Ziemia i smoki , żywiące się dziewicami w które wierzą jeszcze niektórzy politycy, i które z powodu upodobań kulinarnych wyginęły w Krakowie - brak dziewic :diabel:: ) ówczesnych ludzi. Jak oni mieliby zrozumieć teorię ewolucji (której nie rozumie 100% przeciwników i 99% zwolenników :P )??? Pewnie pomyśleliby, że delikwent ma nierówno pod sufitem i go wyśmiali. Taka wizja stworzenia świata była dla nich przystępna, mogli ją zrozumieć, choć nie miała wiele wspólnego z prawdą (poza podmiotem stwarzania), bo jak wiemy, Ziemia powstała 4,6 mld lat temu, a nie 4 tys. przed narodzeniem Chrystusa, sam Wszechświat ma jeszcze więcej lat... takich dowodów dostarcza nam dzisiejsza nauka, którą rozwijamy dzięki Bożej Opatrzności (to także kwestia wiary). Kto wie, może to właśnie Bóg doprowadził do wielkiego wybuchu???
Często, kiedy spotykam duchowną osobę podpytuję w tej kwestii, żeby sprawdzić jak ona z tego wybrnie i powiem, że jeszcze nikt nie wyjaśnił tego w tak przystępny i zrozumiały sposób, jak ów ksiądz :) . Spróbujcie podpytać księdza jak będzie po kolędzie chodził :P

Ten tekst nie jest wiernym odtworzeniem tego, co mówił ksiądz, ale oddaje sens jego wypowiedzi, udekorowany nieco żartami (może ktoś się chociaż uśmiechnął ;)
Pozdrawiam
Przepraszam za offtopic


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group