Woliera
Forum dla milosnikow ptactwa

Lęgi sztuczne / Sztuczna inkubacja - Moja przygoda z inkubatorem

kagre - 2011-02-15, 19:58
Temat postu: Moja przygoda z inkubatorem
Dzisiaj rozpoczynam przygodę z inkubatorem.
Włożyłam do niego 18 jaj przepiórek- nie wiem jakich bo jajka były dołączone do inkubatora, wiem tylko że są różnokolorowe.
11 jaj moich niby liliputek, 4 jajka kaczki KhO z mojej hodowli i 1 gęsie jajo i 5 zwykłych kur niosek. Zobaczymy co z nich będzie.
Temperatura ustawiona pomiędzy 37-38 ale tak na oko 37i 8C na spodzie wstawiony podstawek z wodą

kagre - 2011-02-16, 13:15
Temat postu: dokładka
Dzisiaj dołożyłam jeszcze jedno jajo gęsie- wczoraj pod wieczór wkładałam wszystkie więc myślę że jeżeli coś to między gęsimi nie powinno być dużego odstępu czasowego.
mirek_60 - 2011-02-16, 13:32

kagre, Szkoda,że nie popatrzyłaś ile dni potrzeba na wylęgnięcie się poszczególnych gatunków.Będziesz miała nie lada wyzwanie gdy zaczną Ci się lęgnąć po kolei wszystkie gatunki.Rozpiętość między przepiórkami a gęśmi jest duża zatem czuwanie długie.Ja obliczam sobie jak długo potrzeba na wylęgnięcie się danego gatunku i dokładam następne tak by wylęg odbywał się prawie w tym samym terminie.To już na forum istnieje.Poszukaj i poczytaj.Warto.

A tak przy okazji ilu watowe są te żarówki?

kagre - 2011-02-16, 13:52

mirek_60 wiem że będą się lęgły nie razem:) Ale szkoda mi było wkładać same przepiórcze jajeczka, więc włożyłam resztę tak na próbę :)
Do ogrzewania zastosowane są 2 żarówki halogenowe 230 V 100W typu J78 są połączone szeregowo co obniża ich moc pobieraną o połowę czyli do 50 W. Tak jest napisane na instrukcji i mąz sprawdzał i rzeczywiście tak jest bo mąż sprawdzał :)

jasxl - 2011-02-16, 17:17

kagre,Warto by pomyśleć o jakiejś osłonie,aby żarówki nie świeciły bezpośrednio na jajka.
kagre - 2011-02-16, 17:30

Te żarówki nie świecą mocno a nawet dość słabo:) Bardziej grzeją niż świecą. Zobaczę jak się coś wykluje to nie będę nic zmieniała a jak nic to będę kombinować. Ale dziękuję za radę :)
lolek9898 - 2011-02-16, 17:37

kagre, JASKL dobrze ci podpowiada!Zarodki są wrażliwe na światło.

Życze udanego wylęgu! :P

kagre - 2011-02-16, 18:02

Ale czym??? Papierem odpada bo może się zapalić - tak mi się wydaje. Jakąś blaszką??? Coś muszę wykombinować. Ale może macie jakiś sposób?? chyba że jakiś kierunkowskazy od malucha czy coś takiego jak myślicie???
mirek_60 - 2011-02-17, 00:17

kagre, Ja mam zrobione z blachy aluminiowej.Łatwa w obróbce i montażu.W tym przypadku chodzi bardziej o to by ciepło bezpośrednio nie padało na jajka tylko było rozproszone ekranem.Jak zrobić?Patrz inkubator np Kwoczka lub inne podobne.
kagre - 2011-02-22, 21:06

Dzisiaj prześwietlałam jajka i w jednych widać żyłki i się coś tam dzieje w innych są żyłki ale nic nie dostrzegłam- ale może dlatego że przepiórcze trudniej prześwietlić :| A ja jeszcze nie wiem dokładnie co i jak :) Przepiórki mają termin na 3 marca, kurki i reszta trochę później - zobaczymy co z tego będzie:) Jedno jajko przepiórcze odpadło- było nadgniecione wyrzuciłam bo myslałam że nic nie będzie a tam już spory był zarodek :/ Ale w sumie to nie wiem czy by coś z niego było??
Dorota71 - 2011-02-22, 21:56

Nadgniecione czy pęknięte wcześniej czy później i tak by obumarło. :/
maci88 - 2011-02-23, 09:21

W tych jajkach jak są zalężone to już powinno coś być idać. Ja mam ten sam inkubator ale jeszcze nie używałem go. Ciekaw jak mi się uda wylęg
kagre - 2011-02-23, 11:28

Ja napisałam że widzę żyłki ale jajka przepiórek są nie do prześwietlenia :P Więc jak sprawdzić ?? hmm.... chyba że poczekam do tego trzeciego i sprawa się wyjaśni:)
kagre - 2011-02-23, 18:20

Jak ustabilizować wilgotność??? Temperatura jest cały czas taka sama, natomiast wilgotność tu jest różnie- raz 50 a teraz znowu 70 a jest tam tyle samo wody.
adrian_lasek - 2011-02-23, 18:43

Może zbyt często otwierasz inkubator. Wilgotność nie stabilizuje się tak szybko, po otworzeniu i zamknięciu inkubatora, jak temperatura. Potrzeba czasu na to, żeby powróciła do swojego poziomu.
kagre - 2011-02-23, 19:41

Tylko wtedy otwieram jak przewracam jaja.
maci88 - 2011-02-24, 09:15

mamy ten sam inkubator. zrobiłaś jakąś osłonkę na żarówki czy nie? Bo ja jeszcze go nie nastawiłem na jajka ale nie mam osłonki na żarówkach
kagre - 2011-02-24, 09:36

Jeszcze nie zrobiłam :ops: Ale dzwoniłam do gościa który mi go sprzedał i on powiedział, ze on ma bez osłon i mu się klują. Zobaczę jeżeli z tym lęgiem będzie klapa to zrobię:)
maci88 - 2011-02-24, 09:38

Tez masz ten inkubator z okolic Zduńskiej Woli?
kagre - 2011-02-24, 09:42

od nik na allegro lexyz- tak Zduńska Wola
maci88 - 2011-02-24, 09:49

to mamy of tego samego i takie same. mój jest na 40 jajek na siatce.
jeszcze nie nastawiałem bo zimno a nie chcę aż tak wcześnie kurcząt ale po niedzieli już postaram się go załączyć i zobaczymy co wyjdzie. A na jajkach kurzych kaczych i gęsich też masz zalążki?

kagre - 2011-02-24, 09:53

Kacze 4 zalężone, gęsie 2 również:) A kurze kilka było pustych, natomiast przepiórki no cóż ja nie których nie mogę nawet prześwietlić:) heh a też dostałeś 18 jajeczek przepiórki??? I na ile jaj masz ten inkubatorek??
maci88 - 2011-02-24, 09:55

mÓj jak pisałem na 40
nie dostałem 18 ponieważ akurat nie uniosły tylko 5 było ale te 5 dostałem
w tamtych okolicach mam babcię i jak tobie przepióreczki się wylęgna o ja wezmę i sobie jajek dokupię.
to ładnie się pozalęgały a jakie masz kaczki i gąski?

kagre - 2011-02-24, 10:02

kaczki Kho, choć do niedawna sama nie wiedziałam jakie to kaczki:) Gęsiora białego, gęś mix biała z garbonosą i 2 gęsi garbonose.:)
maci88 - 2011-02-24, 10:08

kurcze ja załuję ze w zeszłym roku sobie żadnej gąski nie zostawiłem:( teraz już też miałbymm możliwość wylęgnięcia swoich a tak :(
No ja jednak pierwszy inkubator nastawię na jaja kurze. zawsze są tańsze i jak coś nie wypali mniejsza strata niz gęsie. Chociaż w zeszłym roku po 2.5 zł kupiłem jajka włożyłem pod indyczkę i na 11 10 się wykluło a w 1 była martwa gąska

kagre - 2011-02-24, 10:18

Ja już mam 1 gęsie odłożone - wczoraj zniosła:) W tym tygodniu babci na makaron 2 dałam i ciotce na pączki też 2 dałam jajka:) A teraz zbieram bo chciałam tak chociaż z 10 uzbierać do inkubatora a na wiosnę niech same sobie inkubują jajka:) Chociaż ta gąska mix bo ona na pewno jest z naturalnych lęgów:)
Dorota71 - 2011-02-24, 12:53

Jak jest z naturalnych to jest duża szansa, że usiądzie na jajkach.
A ja właśnie kombinuję ze zrobieniem inkubatora. :D

kagre - 2011-02-24, 12:56

Dorotka przykra sprawa z tym Twoim inkubatorem:( I szkoda bo sporao jajeczek tam włożyłaś.
Dorota71 - 2011-02-24, 13:05

Złośliwość rzeczy martwych. Teraz latam po forum i szukam zdjęć samoróbek. Zaraz będę zbijała skrzynię. Mam płyty paździerzowe już i tą folię, co się nakleja za grzejnikiem. Będzie super pod kabel grzewczy.
maci88 - 2011-02-24, 14:58

no nie tylko siadają te z naturalnych. u mojej ciotki miała 3 z wylęgarni dwa lata temu i jak się wyniosły w kwietniu to wszystkie 3 usiadły ale nie na gęsich lecz na kaczych bo gąsiora nie było. Mi tak było szkoda tych moich i w tym roku też muszę sobie nabyć jajeczek bo wolę jak się u mnie lęgną ciut taniej jest i do tego taka satysfakcja :)
kagre - 2011-02-24, 21:34

Po przeglądzie jaj zostało 6 lilipucich, 4 kaczki KhO ,4 nioski , 2 gęsie i 15 przepiórczych - wywaliłam dzisiaj 5 lilipucich- pustych , 1 nioski- puste i 2 przepiórcze- puste
maci88 - 2011-02-24, 21:54

a reszta przyzwoicie się rozwija???
Kurcze za tydzień to może i ja swój załączę
a Długo ustawiałaś temperaturkę zanim jajka włożyłaś?

kagre - 2011-02-24, 21:58

Jakieś 2 godz na sucho- bez jajek i potem z jajkami też około 2-3 godz
maci88 - 2011-02-24, 21:59

to na kiedy masz lęgi ptasie?
kagre - 2011-02-24, 22:09

3 marca przepiórki a kilka dni później kurki , kaczki i gęsi:)
maci88 - 2011-02-24, 22:13

aha
ale fajnie będziesz miała

dominikams - 2011-02-25, 07:50

Ooo, to u mnie podobnie - 5 marca się spodziewam :d
Strasznie jestem ciekawa przepiórek, bo też planuję.

Dorota71 - 2011-02-25, 10:19

U mnie też termin na 5 marca. Będziemy mieć ogólną porodówkę !!!!
marmar - 2011-02-25, 11:22

Miałam sie nie chwalić ale co tam mój mąż zrobił mi taki malutki inkubator na około 40 jajek przepiórczych 15 lutego wsadziłam do niego 25 jajek moich przepiórek z czego po
paru dniach odrzuciłam 5 bo były puste reszta jest ciemna więc ja też czekam na mój pierwszy lęg
licze że zaczną sie kluć miedzy 4 a 7 marca bo troszku waha sie temp w inkubatorze
trzymajcie kciuki prosze za mnie i moje maluchy w skorupkach :diabel::
pozdrawiam

kagre - 2011-02-25, 11:34
Temat postu: Wypadek
;( Dzisiaj przy przekręcaniu jajek wydarzył się niemiły wypadek:( Jedno jajeczko przepiórki się roztłukło;( W środku była ładna przepiórka już bardzo duża:( Prawie jej piórka wyrastały- tak mi się wydaje :( buuuuu..... Teraz zostało 14 jajeczek:( Teraz po tych lęgach chciałam wstawić inkubator tylko z przepiórczymi jajkami, więc jak ktoś miałby do sprzedania to chętnie przyjmę:) Tylko nie wiem jak to w przeliczeniu- bo do inkubatora wchodzą 42 jajka kurze?? :?:
Dorota71 - 2011-02-25, 11:36

No to powodzenie !!! Może Twój inkubator okaże się lepszy od tych naszych wszystkich razem wziętych !
kagre - 2011-02-25, 12:04

Może :?: A Dorotka Ty masz jajka przepiórcze ??? Albo jakieś inne ciekawe okazy??? Ja natomiast mogę zaoferować jajka kaczek KhO - jak już się zaczną porządnie nieść
kagre - 2011-02-25, 23:10

przepiórki lęgi 03.03
kury lęgi 07.03
kaczki lęgi 14.03
gęsi lęgi 16.03
dzisiaj dołożyłam 10 jajek liliputki, które przyszły mi razem z kogucikiem, więc przypuszczalny termin ich wylęgu to 17.03.
Nie wiem czy dobrze zrobiłam że wrzuciłam te jajka dzisiaj, ale zależy mi na czasie- bo zamówiłam jajka przepiórek i będą koło 10 marca-myślę że jak poleżą tydzień to im nic nie będzie:) A zamówiłam ich sporo. Wszystko sobie rozplanowałam i napisałam kiedy skończyć przekręcanie jaj. Choć wiem że to nie jest zbyt profesjonalne takie dokładanie.

Wolierka - 2011-02-25, 23:57

Witam .ja mam lęgi dopiero na 16.03 .Włożyłam 12 jajek zielonych,30 jajek od Tomiego(jeszcze raz bardzo dziękuje),16 jajek od towarówek i 8 gęsich.Zobaczymy co będzie,trochę ulepszyłam ten mój inkubator(west)
kagre - 2011-02-26, 00:03

Wolierka masz termin klucia tak jak moje gęsi:) Ja już się doczekać nie mogę bo to moje pierwsze lęgi:) A trzeci już niedługo- mam nadzieję że maluchy wyjdą w terminie:)
kagre - 2011-02-26, 15:42

Mam pytanie: Czy niewyklucie się np. przepiórek-które są w pełni rozwinięte i gotowe do wyjścia ze skorupki, może być spowodowane brakiem powietrza od oddychania?? Chodzi mi o taką sytuację gdzie przepiórka nie zdoła przebić skorupki. Czy może się zdarzyć że komora powietrzna jest zbyt mała lub ptak nie zaczyna klucia w prawidłowy sposób tzn. od drugiej strony?? I czy wtedy można troszkę pomóc takiemu ptakowi wydostać się z jajka?? Moje pytanie może wydać się śmieszne :ops: , ale to moje pierwsze lęgi więc wolę się przygotować :P
Dorota71 - 2011-02-26, 16:28

Ze swojego doświadczenia wiem, że lepiej nie pomagać. Niestety. To jest chyba jakaś naturalna selekcja...
maci88 - 2011-02-27, 22:05

jak idzie prowadzenie inkubacji??
czekam na jakieś zdjęcia jak cokolwiek się wykluje :)

Dorota71 - 2011-02-27, 22:09

U mnie coś się zaczęło. Na razie tylko słyszę. Nie otwieram inkubatora. Szybki zamgławione. Jutro coś będę wiedziała. :D
maci88 - 2011-02-27, 22:14

ale czyżby to te przepióreczki????

rany jak ja bym chciał mieć jakieś leghorny

Dorota71 - 2011-02-27, 22:17

Zdaje się, że moje "dinozaury" postanowiły z tygodniowym opóźnieniem się wykluć. :diabel::
maci88 - 2011-02-27, 22:20

a może to ktoś daty pomylił :P
kagre - 2011-02-28, 10:55

Dorotka musisz sobie zainstalować wycieraczkę na tą szybkę, albo taki czyścik do akwarium- myślę że on by się nadał :) Moje 3 marca może racza wyjść:) Na pewno dam jakieś fotki:)
Dorota71 - 2011-02-28, 11:34

Moje wczorajsze skarby.
Piątka tutaj, następne jeszcze suszą się w inkubatorze. :D

kagre - 2011-02-28, 11:49

chyba nie wytrzymam do 3:) Oj jeszcze 4 dni niecałe :)
Dorota71 - 2011-02-28, 11:55

Wytrzymasz, a potem nie ruszysz się spod inkubatora, jak ja. :diabel::
maci88 - 2011-02-28, 13:47

rany ja też chce takie maleństwa mam kilka jajeczek ale te jajeczka takie małe a te szkraby takie duże z nich wychodzą
Dorota71 - 2011-02-28, 14:57

Duże? One są maleńkie. Ale szybko rosną. :D
maci88 - 2011-02-28, 16:43

na zdjęciu może tak wyglądają ale są cudowne
maci88 - 2011-02-28, 21:57

kagre, Jak idzie inkubacja zalążki żyją w jajkach?
Powiedz mi czy Twój inkubator cały czas żarówki się w nim świecą czy ma jakieś spore przerwy w ich świeceniu

kagre - 2011-03-01, 12:11

Wszystkie żyją :) A jak będziesz termometr wsadzał w tą dziurkę to maksymalnie wsadź go tylko żeby końcówka wystawała:) JA tak zrobiłam- bo po pierwsze inkubator stoi w kuchni i dzieci by ten termometr uszkodziły, a po drugie to ustawiałam go według temperatury, która wskazywał - czyli tej dolnej:) Chociaż wydaje mi się że w całym inkubatorze jest ta sama temperatura- bo jest wiatraczek:) Już 3 może będą przepiórki- mam nadzieję że się nie spóźnią jak u Dorotki:)
Dorota71 - 2011-03-01, 12:13

Cha ! Tylko ja mam pewnie małe dinozaury. Postaram się zrobić im zdjęcia, są takie różne !
maci88 - 2011-03-01, 14:10

to w takim razie ustawiłaś na środkowej kresce termoregulator. bo jak ja ustawiam na środkowej to wtedy temperaturka jest w granicach 37.8
kagre - 2011-03-01, 17:51

Przekręciłam i to sporo w lewą stronę :) Ale ja go sobie wyregulowałam w ciągu 2 godzin a potem z jajkami jak się nagrzały jeszcze kombinowałam, i teraz mam równiutko 37,8 do 37,9 .
Tylko ja jaj w ogóle nie wietrzyłam i się martwię żeby nic pisklakom nie było w sumie zaczęłam wietrzyć je jakieś 4- 5 dni temu :ops: Więc nie wiem jak to będzie:??

Dorota71 - 2011-03-01, 19:07

To jak przekręcałaś jajka ?
maci88 - 2011-03-02, 12:23

i jak przepióreczki jakieś już naklute?
Ja dzisiaj włączyłem swój ale chyba coś nie tak bo co chwilkę sie włącza wyłącza tylko na jakieś 15 sekund i od nowa

Dorota71 - 2011-03-02, 12:52

Maci - tak ma być nic nie ruszaj. Naprawdę zostaw i nie dotykaj. Będzie dobrze.
maci88 - 2011-03-02, 16:04

kurcze wiem że panikuje ale to pierwsze więc nie wiem mam nadzieję ze się wylęgną nie poduszą i w ogóle
kagre - 2011-03-02, 18:13

Dorotka przekręcałam jajka tylko ich nie zostawiałam do wystudzenia:)
Jeżeli się włącza i wyłącza to właśnie o to chodzi:) Jaką temperaturę ustawiłeś??? Ustabilizowało się:)??? Jak postąpisz zgodnie z instrukcją jaką dostałeś to powinno być dobrze:)

Dorota71 - 2011-03-02, 19:46

Ja zaraz będę prześwietlała swoje. Okaże się, czy żyją czy zamarły.
kagre - 2011-03-02, 21:08

Jutro lęgi przepiórek- o ile nic nie pokręciłam:) Ale noc będę miała nie przespaną już mi się nawet wczoraj śniły:) Chyba się za bardzo przejmuję:) A jak pomyliłam coś i będą pojutrze to nie wiem??? :)
Dorota71 - 2011-03-02, 21:16

Będzie dobrze ! Musi ...... będzie dobrze.
maci88 - 2011-03-02, 22:09

dasz radę a jakieś naklute juz jest????
no jak ustawiłem to ta temp utrzymuje się w granicach 37.8
a podstawek na wodę mam taki jak dostałem z inkubatorem
nawet nie wiem jaka wilgotność bo nie kupiłem wilgotnościomierza

kasia - 2011-03-03, 08:23

Ale Wam fajnie przeżywacie aż miło poczytac,ja tez bym tak chciała ale niestety muszę się wstrzymać poki dzieciaczków nie odchowam,zwariowała bym i tu i tam na 2 fronty ale jeszcze roczek i dołaczę do was mam nadzieję.A póki co pokazuję mężowi Wasze inkubatory,może mi taki sprawi,zdplny jest niech się wykaże.Dorotka i co z pisklakami?
kagre - 2011-03-03, 08:56

Kasiu a w jakim wieku masz maluchy ??? hehe Ja mam 3 latka 2 latka i 6 miesięcy:)- i bawię się jeszcze w kurki- co bym nie zwariowała:) A u mnie na razie cisza:) Bo nie wiem czy liczy się z dniem włożenia jajek czy nie ;)
wchelminiak - 2011-03-03, 09:27

Też czytam i czytam i zazdroszczę :)
Ja jednak mając także spory przychówek własny - od 9 lat po 2,5 miesiąca, :D
czekam dziś na zrobienie inkubatorka i za kilka dni będziemy "kwoczyć" :D
Trochę właśnie dla stabilności umysłowej ;)

Powodzenia i czekam na fotki maluszków, sama podłącze swoją historię, jak już "siądziemy" na jajeczkach !

Dorota71 - 2011-03-03, 10:06

Moje maluszki jakoś się chowają. Z inkubatora termin mam na sobotę.
Już dzisiaj rano przekręciłam je ostatni raz.

kasia - 2011-03-03, 10:14

Moje gwiazdy maja 2,5 i 1,5 a jeszcze mnie ciagnie do zrobienia inkubatora ale Adas mnie stopuje mój ślubny i chyba ma rację.Dziś buduję kaczarnię coby z kurami nie biegały.
kagre - 2011-03-03, 15:31

Mój ślubny o inkubatorze dowiedział się jak go kurier przysłał:) hehe Ale go przekonałam że się inwestycja zwróci:) Kupiłam taki termometr w sklepie co mierzy temperaturę na zewnątrz i w środku i okazało się że jest minimalnie za niska temperatura- troszkę podkręciłam termoregulator :)
Dorota71 - 2011-03-03, 16:47

A ja za dużo wody nalałam i mam wilgotność 72,5. A powinna być 70%
Ale nie mam pojęcia, jak ją teraz wyciągnąć. A może te 2,5 za dużo nie zaszkodzi? :|

adrian_lasek - 2011-03-03, 16:54

Dorota71, 70% to jest tak orientacyjnie. Nic się nie stanie jak będzie +/- kilka procent.
Dorota71 - 2011-03-03, 16:56

No to kamień z serca, a ja już kombinowałam jak strzykawką wyciągnąć.
:diabel::

kagre - 2011-03-03, 20:09

I nadal nic :( Jutro może ??? Mam taką nadzieję:) Oby nie była klapa
Dorota71 - 2011-03-03, 20:12

Widzę, że zaczynają się u ciebie przeboje jak u mnie. :diabel::
kagre - 2011-03-03, 20:25

Bo liczyłam z dniem wsadzenia jaj do inkubatora czyli mogłam się pomylić o jeden dzień:) Ale mam nadzieję będzie oki:) I teraz pytanie któremu termometrowi mam wierzyć??? elektronicznemu czy rtęciowemu??? Bo troszkę inną temperaturę wskazują.
wchelminiak - 2011-03-03, 20:28

W sprawie zmniejszenia wilgotności, to wystarczy mocniej uchylić otwory wentylacyjne, obniży się raz dwa!
Dorota71 - 2011-03-03, 20:50

Mam całkiem otwarte, tak jak napisali w instrukcji. Trzy dni przed wylęgiem otworzyć otwory wentylacyjne. Ale faktycznie już jest ok. :D
marmar - 2011-03-03, 21:10

JEST doczekałam się moich pierwszych przepiórek kalędarzowo miały się zacząć kluć jutro więc dzisiaj spokojnie spakowałam dzieci do auta i pojechałam na zakupki jakie było moje zdziwienie kiedy po przyjeżdzie zaglądłam do inkubatora a tam sześć maluchów juz wyklutych a trzy następne już skorupki rozłupują nawet nie wiecie jak sie ciesze :D
kagre - 2011-03-03, 21:12

Gratulacje:) A możesz jakieś zdjęcie dodać:)??
wchelminiak - 2011-03-03, 21:13

marmar gratuluję!
To może jakieś zdjęcia podrzucisz?

:)

Chyba pisałyśmy równocześnie ;)

Dorota71 - 2011-03-03, 21:16

Super !!!!! Super !!!!! Super !!!!!!!!
Ja też zdjęcia proszę.

marmar - 2011-03-03, 22:32
Temat postu: przepiórki
no to pokazuje jak mi sie uda oczywiście tak jak pisałam pare postów wcześniej do inkubatora wsadziłam 25 jajek przepiórki z tego tylko 12 było zależonych (wiem mało ale to dlatego ze mam tylko 2 kogutki) narazie wykluło sie 10 z tego jeden padł zaraz po wyjściu ze skorupki są jeszcze dwa jaja więc czekam na jeszcze dwa maluchy :D
kagre - 2011-03-03, 22:35

Jak już pisałam Super te kruszynki
wchelminiak - 2011-03-03, 22:36

No śliczności!!!
Tylko przytulić!!! Jeszcze ta dwójka niech się ruszy i pięknie poszło!!!

marmar - 2011-03-03, 22:59

Wielkie dzieki wszystkim za miłe słowa ;)
kasia - 2011-03-04, 07:27

To nagroda,za wysiłek i stres jaki w to włożyłaś.Gratulacje. :*
Dorota71 - 2011-03-04, 09:29

Jejku jakie cudne !!!!!
No a u mnie termin na jutro. U dziewczyn już piszczą w skorupkach - u mnie cisza. Ale to przez tą temperaturę. Jak zwykle liczę się z opóźnieniem.

dominikams - 2011-03-04, 09:32

Świetne te przepiórkowe maluszki, w sumie nieźle poszło (niezapłodnionych jajek nie uwzględnia się przy wyniku inkubacji - czyli jeśli wyklują się te 2 to będzie wynik 100%, no - minus ten co padł.

U mnie zaczęło piszczeć któreś jajko, czyli powoli zaczyna się, w sumie zgodnie z planem :D

kagre - 2011-03-04, 12:05

Zaczęło się:) Czyli przepiórki w terminie:) coś pika w jajeczku i stukają troszkę:) Oj muszę się powstrzymywać żeby tam nie zaglądać:) Ale mam zajęcie więc powinno być ok:)
maci88 - 2011-03-04, 12:10

a mówiłem co do daty
gratuluję szczęśliwą mamą będziesz

kagre - 2011-03-04, 12:13

Już jestem:) Mam trójeczkę teraz będę nianią:) hehe
maci88 - 2011-03-04, 14:37

ale fajnie moje przepióreczki niestety nie będą zbyt długo na inkubowanie czekały:(
ale za to jajeczka z pewnością sie pozalęgają bo już widać ze zmieniły się tarczki na żółtku
I zdjęcia tez jakieś przydałyby się tych małych szkrabów

kagre - 2011-03-04, 15:40

Dopiero stukają i jedno piskało:) Myślę że może dzisiaj już wyjdą:)
Dorota71 - 2011-03-04, 16:05

Super, po prostu super !!!!!
Zdjęcia maluchów proszę, jak już raczą wyjść. :diabel::

marmar - 2011-03-04, 16:46

Ja też gratuluje nowych podopiecznych :d
maci88 - 2011-03-04, 16:56

Hmmm a ja jeszcze poczekam 2 dni już chodzi mój inkubatorek i powiem tak jak dziś naświetliłem jajka to z 40 powinno być 38 zalężonych ale pewność będę miał dopiero w niedzielę
Natomiast przepiórki pewnie nic z nich nie będzie a tak chciałbym też mieć:(

kagre - 2011-03-05, 09:50

U mnie 7 nakłutych, jeden wczoraj wyszedł ale padł:( I 4 na razie nic się nie dzieje. Zobaczymy oj jak to długo trwa
dominikams - 2011-03-05, 12:02

U mnie wychodzą jak grzyby po deszczu :D (ale całe popołudnie, wieczór i noc nic się nie działo, czyli tylko naruszona trochę skorupka i wrzaski :) ) 4 już biegają, jakieś jajka (chyba 2) są nadkłute. Nie wiem dokładnie, bo szybki parują.
indyk963 - 2011-03-05, 12:14

ja także planuję zacząć przygodę z inkubatorem i gdy tylko troszkę się wzbogacę to kupię sobie przez allegro . Chciałbym kupić Inkubator firmy darewit http://allegro.pl/inkubat...1471648204.html lub http://allegro.pl/nowy-fa...1487028850.html który inkubator polecacie ? który lepiej kupić ?
kagre - 2011-03-05, 12:31

Ja nie wiem który byłby lepszy. Ja kupiłam samoróbkę i się sprawdza:)
maci88 - 2011-03-05, 14:05

śliczniusia. szkoda tylko że moich nie będzie bo niestety nie zalęgną się chyba natomiast jajka kurze juz widać zalążki i chyba jednak te 2 będa czyste
dominikams - 2011-03-05, 16:10

indyk963 napisał/a:
ja także planuję zacząć przygodę z inkubatorem i gdy tylko troszkę się wzbogacę to kupię sobie przez allegro . Chciałbym kupić Inkubator firmy darewit http://allegro.pl/inkubat...1471648204.html lub http://allegro.pl/nowy-fa...1487028850.html który inkubator polecacie ? który lepiej kupić ?


Po tym co tu czytam, to wolałabym zrobić sama - większa pewność, że będzie dobrze działał.

wchelminiak - 2011-03-05, 16:12

No piękne maleństwo! :d

indyk963 zbuduj sam! Ja swój właśnie montuje i w czwartek ruszam z jajeczkami!
Brakuje mi tylko takiej siatki, na jakiej siedzi sobie świeży maluszek kagre
Mam taką białą budowlaną, ale wolałabym sztywniejszą.

indyk963 - 2011-03-05, 16:40

No zobaczę jeszcze . A taniej by wychodziło gdybym sam budował czy kupił ?
jeszcze raz zadaję pytanie który inkubator lepszy ten http://allegro.pl/inkubat...1471648204.html czy ten http://allegro.pl/nowy-fa...1487028850.html ?????????

wchelminiak - 2011-03-05, 16:43

taniej wychodzi budowa samemu.
W wątku o budowie inkubatora chłopaki to pięknie policzyli. Mój kosztuje mnie ok 150złotych (zaokrąglam)

Dorota71 - 2011-03-06, 10:11

wchelminiak napisał/a:
No piękne maleństwo! :d

indyk963 zbuduj sam! Ja swój właśnie montuje i w czwartek ruszam z jajeczkami!
Brakuje mi tylko takiej siatki, na jakiej siedzi sobie świeży maluszek kagre
Mam taką białą budowlaną, ale wolałabym sztywniejszą.


Ale taka budowlana siatka jest lepsza, bo taka metalowa może nóżki pokaleczyć.

mirek_60 - 2011-03-06, 11:05

Zawsze można na metalową siatkę położyć budowlaną i wtedy jest dobrze.Jednorazówka budowlana i po wylęgu na śmietnik natomiast metalową można używać wielokrotnie.
kagre - 2011-03-06, 19:02

A to moje pchełki:) Jest ich 6 reszta drogą naturalnej selekcji nie zdołała wyjść z jajeczka.
Ale cieszę się z tego co jest są słodkie:) Jak tylko rękę wkładam do klatki to podbiegają i ocierają się jak kotki o nią:)

Dorota71 - 2011-03-06, 19:30

Jakie cudne maleństwa !!!! :D
maci88 - 2011-03-06, 22:34

a kurczaczki kiedy wyjdą z jajeczek??
moich na 40 zalężonych 36
2 jajka czyste były
jedno obumarłe bo tylko obwódka była
a 1 ma ciemniejszą skorupkę i nie wiadomo do końca czy jest zalężone. chciałbym żeby wszystkie się wykluły ale to raczej znając życie niemożliwe.

kasia - 2011-03-07, 12:20

A może do samoróbki inkubatora da się wykozystac górna pokrywę od prodiża,może ktoś mi doradzić jak to zrobić?
kagre - 2011-03-07, 18:17

Kasiu niestety nie pomogę, bo sama kupiłam inkubator samoróbkę. U mnie dwa jajka kurczaków są nakłute:) Chociaż miały się kluć dopiero jutro:) A tak poza tym to jedna przepiórka padła ;( Miała chore nóżki i próbowałam je tak ratować jak wyczytałam na forum,ale była słaba i nie chciała jeść ani pić. No cóż pocieszam się tym że jeszcze mam 5 przepióreczek i na dniach mi przyjdą jajka lęgowe przepiórek 126 więc może z następnych dochowam się większego grona przepióreczek:)
mirek_60 - 2011-03-07, 18:25

kasia, Zrezygnuj z tego pomysłu.Tam jest potężna spirala i ma dużą bezwładność.Tzn,że długo się nagrzewa i długo stygnie.Będą kłopoty z utrzymaniem odpowiedniej temperatury.Ktoś na forum ogłaszał się z przewodem grzewczym.W ostateczności zastosować możesz np.ogrzewanie żarówkami.
Żeby cokolwiek Ci pomóc musisz opisać co chcesz zrobić i jak ma w przybliżeniu wyglądać ten inkubator.Wielkość jest ważna bo według niej dobierze się dopiero ogrzewanie.Pozdrawiam.

kasia - 2011-03-08, 07:44

Dzięki to ja najpierw zacznę od obudowy tak będzie łatwiej.Jak coś znajdę to się odezwę o szczegóły.Dzięki jeszcze raz.
kagre - 2011-03-08, 11:35

Dzisiaj klują się kurczaczki:) Już jeden jest:) Muszę strasznie się powstrzymywać żeby nie zaglądać:) A kurczaczki które się klują to kundelki lilipucie i towarówki. Te lęgi były próbne więc wsadziłam do inkubatora wszystkie jajka które były w pobliżu:) Teraz pozostało mi czekanie na kaczuszki i gęsi:)
Dorota71 - 2011-03-08, 11:47

No to widzę, że u koleżanki porodówka. :diabel::
maci88 - 2011-03-08, 14:37

ale super.
Słuchajcie ja jajka przepiórcze trzymałem 3 tygodnie zanim włożyłem do inkubatora miałem tylko 5 i juz myślałem ze nici ale jednak
mam 2 zalężone
dziś kupiłem 25 jajeczek przepiórczych i zobaczymy.
kagre, skąd będziesz miała przepiórcze jajka

kagre - 2011-03-08, 15:12

Przepiórcze jajka?? hm... te co miałam to razem z inkubatorem przyszły , a te co będę miała to za pośrednictwem miłej osoby z wolierki kupię:) Ale nie zdradzę jak będzie chciała to się sama do Ciebie odezwie:)
maci88 - 2011-03-08, 16:43

ale z Łodzi czy nie????
Ja dziś kupiłem jajeczka i włożyłem 25 szt zobaczymy co to będzie i ile się wykluje.
a jak kurczaczki?
może jakieś zdjecia dostaniemy?

kagre - 2011-03-09, 12:10

Jajka przepiórki chyba z okolic Gorzowa Wielkopolskiego:) Do końca nie wiem bo miałam tylko numer telefonu:) A oto zdjęcia moich kurczaczków i modyfikacja inkubatora niewielka, ale nie będę musiała przekręcać jaj a cały zabieg zajmie mi kilka sekund:)
Dorota71 - 2011-03-09, 12:13

Z tym przekladaniem jajek fajny pomysl. Jak będzie się to robilo delikatnie, to wszystkie jajka się przeturlają. Super.
kagre - 2011-03-09, 12:18

A jeżeli będą ułożone jedno koło drugiego to czy spełni swoją funkcję takie gibanie???
maci88 - 2011-03-09, 13:05

ładne pisklaczki kurcze jak fajnie że ten inkubator spisuje się dobrze. bo ja mam zalężonych 36 jajek po towarówkach zobaczymy jak się wylęgną
a później chciałbym kupić gęsie jajka i podłożyć może coś się wykluje.
a jeszcze zobaczymy jak przepióreczki się zalęgną. 17 kupiłem jajek lęgowych i 8 niby jadalnych ale po tych samych przepiórkach tyle że za pół ceny
może coś z jadalnych też się wykluje

maci88 - 2011-03-09, 13:06

ładne pisklaczki kurcze jak fajnie że ten inkubator spisuje się dobrze. bo ja mam zalężonych 36 jajek po towarówkach zobaczymy jak się wylęgną
a później chciałbym kupić gęsie jajka i podłożyć może coś się wykluje.
a jeszcze zobaczymy jak przepióreczki się zalęgną. 17 kupiłem jajek lęgowych i 8 niby jadalnych ale po tych samych przepiórkach tyle że za pół ceny
może coś z jadalnych też się wykluje

mirek_60 - 2011-03-10, 00:03

Proszę o usunięcie jednego postu maci88.Są dwa takie same.
dzik - 2011-03-10, 02:11

kagre, jeśli dobrze zrozumiałem to jajka w twoim inkubatorze obracają się o kąt 15 stopni nie wiem czy to nie za mało bo w książce znalazłem że minimalny kąt obrotu jaja to 40 stopni.
kagre - 2011-03-10, 09:51

To podniosę wyżej:) Powinno starczyć :) Dzięki za podpowiedź:)
wchelminiak - 2011-03-11, 11:51

A oto mój inkubatorek :)
Zrobiony jest z pudła styropianowego o wymiarach wewnętrznych : 54(dł) 34(głęb) 28(wys).
Na ścianie przedniej są dwa otwory wentylacyjne,zamykane korkami :D
Na ścianie bocznej otwór przez który przełożona jest rurka do dolewania wody.
Jajka są w skrzynce plastikowej (taka do owoców ok 40cm) - [miała być opcja z "automatyczną" zmianą położenia, aleśmy z mężem do końca nie doszli do porozumienia i udoskonalimy to następnym razem. :) ].
Skrzynka stoi na słoiczkach z wodą. Pod nią jest plastikowy pojemnik na wodę.
Ogrzewanie jest żarówkowe - 2x40W Osłonięte przed bezpośrednim grzaniem jajek folią aluminiową.
Ciepełkiem steruje termoregulator RT2-CIW.

Pudełko jest szczelne, więc większość czasu korki są wyciągnięte.
Temperatura waha się między 37 -38 C - mam nadzieję, że to nie za duży skok.
Wilgotność około 60%

A tu zdjęcia :)

dominikams - 2011-03-11, 12:40

Jeśli nie masz wentylatora, to będą duże różnice temperatury. Bo jak widzę "grzanie" jest tylko z jednej strony? U mnie takie coś się nie sprawdziło, zdecydowanie wolę kabel (chyba, że dodasz wentylator, to wtedy zmniejszysz różnice).
kagre - 2011-03-11, 13:21

Możesz taki wentylatorek z komputera zainstalować:) Powodzenia w inkubowaniu:)
albertoo - 2011-03-11, 13:59

U mnie zanim się wszystko ustabilizowało to przez dwa dni miałem wahania temperatury 36-40'C a jajka były w środku, ale pisklaki się potem wykluły bez problemu. Wentylatorka nie wbudowałem, chociaż ma on pozytywny wpływ na inkubację, przy dużym inkubatorze jest konieczny ale przy małym się obeszło, w końcu kura też grzeje jajka z jednej strony a niekiedy w ukryciu robi gniazdo w dołku zimnej ziemi i młode się też wyklują
wchelminiak - 2011-03-11, 17:32

Puściłam już zapytanie o wiatraczek komputerowy, jak się znajdzie, to zamontuję.
Póki co jest ok. Rzeczywiście waha się temperatura między 37, a 38.
Zobaczymy co nam wyjdzie :)
Na razie to drugi dzień, więc jeszcze trochę zostało.
Mój najstarszy syn zrobił sobie z inkubacji projekt "Jajo" - zapisuje w notesie (który widać na zdjęciu) co godzinę temperaturę i wilgotność. Sam jaja przekręca. Zapisał już różnicę między lęgiem naturalnym, a sztucznym i ten sztuczny właśnie opisuje :)
Mamy zapakowane 3 rodzaje kurek - Zielononóżki, Leghorny i Araucany.
Młody chce przedstawić w klasie te rasy, po pierwsze sam je wykluć!

Dorota71 - 2011-03-11, 19:29

No proszę, jaki mądry chłopiec. :D
wchelminiak - 2011-03-11, 19:47

Dzięki :d
Sama na niego patrzę i zastanawiam się skąd to ma... (po mamusi jasna sprawa!!! :P )

dominikams - 2011-03-11, 20:55

Mi chodziło bardziej o różnice temp. w poszczególnych częściach inkubatora. Nalepiej zmierzyć to termometrem, układając go w różnych miejscach w inkubatorze.

Nie masz okienka? Błąd ;) Zrób i docenisz jego istnienie już wkrótce :D

wchelminiak - 2011-03-11, 21:41

Kurcze no właśnie, chyba jutro na chybcika coś podczas obracania jajeczek wykombinuje.
Już czuję jego brak!!! Chodzę koło pudełeczka i zaglądam przez... otwór wentylacyjny!
Widzę akurat jedno araucańskie jajo :P

Co do termometru, to jak na złość padł mi mój domowy, a pewnie przydałoby sie sprawdzić kto ma najcieplej :)

kasia - 2011-03-12, 09:15

Widać na załączonym obrazku,że jak się chce to można.Super gratulacje oby było pomyślnie.
wchelminiak - 2011-03-12, 14:47

No i udoskonaliłam wczoraj nasze pudełeczko:)
Dorota71 - 2011-03-12, 18:06

No proszę.
Niech żyje pomysłowość. :D

kagre - 2011-03-12, 19:51

wchelminiak - pomocników masz:) hehe tak jak ja tylko ja moim zakazałam tam zaglądać;) Bo pewnie miałabym same wcześniaki;) Już raz obskubali mi troszkę kurczaczka, ale na szczęście nie przebili błonki i kurak żyje :)
wchelminiak - 2011-03-12, 21:59

No to ostro było z tym kurczaczkiem. U mnie chłopaki - póki co- spokojnie czekają.
To okienko pomogło, bo nie walczą o przekręcanie jajek, tylko robią podgląd bezpieczniejszy :)

No ja też co raz to robię myk i podglądam :D

marcin07 - 2011-03-15, 17:47

Mam pytanie do kagre dotyczace inkubatora czy ten inkubator który Pani ma sprawdza się czy nie za bardzo, jestem ciekaw gdyż z checią bym kupil sobie podobny,a nie chcę kupowac czegoś nie sprawdzonego . Z góry dziękuję za odpowiedz
maci88 - 2011-03-15, 17:52

ja mam taki sam jak KAGRE
Jej juz wylęgły się zarówno przepiórki jak i kurczaczki. ja nie narzekam ponieważ nie mam jak na razie na co na 40 jajek 35 zalęgło mi się w nim lęgi mam mieć dopiero za tydzień więc zobaczymy czy sie coś wykluje. dzis sprawdziłem znów z czystej ciekawości 10 jajek we wszystkich się ruszały kurczaczki. Ale zobaczymy jak przyjdzie co do czego w następną środę

kagre - 2011-03-15, 19:51

U mnie dzisiaj lęgi kaczuch KhO:) Cztery włożone, trzy już są - myślę że jak czwarty wyjdzie to będzie super. Z inkubatora jestem zadowolona tylko dokupiłam do niego za 15 zł taki termometr mierzący temp. w domu i na dworze:) Ale końcówkę zamiast za okno włożyłam do inkubatora- bardziej się sprawdza niż ten dołączony do inkubatorka
kagre - 2011-03-19, 14:26

Wykluła się gąska i 4 kurczaczki ;) Zdjęcie gąski i maluchów;) Gąska ma na imię Balbinka tak ją synuś nazwał- gorzej jak się okaże że to gąsiorek;)
maci88 - 2011-03-19, 14:54

Czyli inkubatorek jednak się sprawdził...
a Ile się gąsek wylęgło obie czy tylko jedna?
Jak jajka przepiórcze dotarły?
ja za wylęgowe po 50 gr płaciłem i na 17 zalężonych było 13 a z jadalnych 8 tylko 2 się zalęgły jadalne po 25 groszy płaciłem i chciałem sprawdzić?
Ale masz fajnie ja zamówiłem 15 jajek po gąskach ale nie czysto białych Landes i białych garbonosych. ale chodzą razem więc pewnie mieszanka będzie:(

mirek_60 - 2011-03-19, 16:18

maci88, Nie strzelaj tak tymi pytaniami.Daj odsapnąć.Piszesz strasznie chaotycznie.
kagre, Zawsze może być Balbin.

wchelminiak - 2011-03-19, 17:57

kagre, albo Balbinek ;)

Prześliczna gąska!!! Jak malowana! Gratulacje!

maci88 - 2011-03-22, 17:25

Nareszcie u mnie zaczęły się kluć nakluło się już chyba z 7 ale nie chcę zaglądać. tyle naliczyłem jak wode dolewałem ciekawę ile ich się wykluje
maci88 - 2011-03-23, 14:23

Dziś już 11 jest na wierzchu ciekawe co to za cudaki będą miały być zwykłe a teraz widziałem że 1 ma całe nóżki opierzone jedno jest tak jakby szare albo jakieś takie popielate z lekka.
wszystkie po kurach ogólnoużytkowych na jajka.
Jeszcze ich trochę naklutych jest i niektóre całkiem objechane już prawie. 1 nakluło się od drugiej strony ciekawe czy wyjdzie z jajka.

wchelminiak - 2011-03-23, 14:49

maci88, gratuluję! Oby wszystkie się wykluły - ten od drugiej strony też ;)

Jakieś zdjęcia może? :)

Dorota71 - 2011-03-23, 15:19

I ja czekam na zdjęcia tych cudownych maluszków. :D
maci88 - 2011-03-23, 17:02

oto pisklaczki
Tylko data oczywiście zła ale nie chciałem już zmieniać.

wchelminiak - 2011-03-23, 17:07

Super! Sporo już tego towarzystwa, a niektóre jeszcze się pchają na świat!
Gratuluję takiej pięknej gromadki :)

maci88 - 2011-03-23, 20:12

no byłoby więcej ale 2 nakluły się i zmarły w jajeczkach:(
maci88 - 2011-03-25, 14:50

To teraz ja jeszcze pochwalę się moim sztucznym wylęgiem mam 26 sztuk i dziś klują się przepiórki zobaczymy ile ich będzie
Wolierka - 2011-03-25, 21:30

Ładna mieszanka,ciekawe jakie będą jak dorosną?
maci88 - 2011-03-26, 09:02

sam nie wiem 2 z pewnością rapciate bo juz mają kuloski obrośnięte.
A w inkubatorku wykluło mi się jeszcze 13 przepióreczek i jedna jest nakluta

hubert14 - 2011-03-26, 18:52

gratuluję udanych lęgów :d
maci88 - 2011-03-26, 19:54

a dziękuję. Tylko teraz mam problem bo w nocy wylęgły mi się przepiórki a kurczaki traktują je jak intruzy.
Dlatego jak na razie siedzą w inkubatorze mają wodę i jedzenie w niem nie wiem co robić. Chciałbym by były razem.

indyk963 - 2011-03-27, 09:38

Ja w tamtym roku wpuściłem 2 i poszedłem do domu gdy wróciłem to 1 zadziobały a drugą ganiały po całym odchowalniku . Dodam ze kurczaki maiły 3 dni . Gdyby lęgły się razem to by się nie dziobały.
mirek_60 - 2011-03-27, 09:59

maci88, Może będziesz miał szczęście i razem uda się odchowywać kurczaki i przepiórki.Ja tak nie robię bo jest zbyt duże ryzyko,że pozabijają się.Moja propozycja jet taka by przepiórki mimo wszystko oddzielnie trzymać.Pudełko w pudełku żarówka,oczywiście ma utrzymywać odpowiednią temperaturę i być bezpieczna.Kłopot z głowy.
To nieprawda,że razem lęgnąc się nie będą się dziobały.To od tego nie zależy.

dominikams - 2011-03-27, 11:49

A jeśli przepiórki będą miały już kilka (prawdopodobnie 5) dni, to można dołożyć kurczaki (nowo wyklute)? Chciałabym je przetrzymać z przepiórkami z tydzień, lub chociaż ze 3 dni, zanim dam je do starszych (wtedy już 4 tyg. kurczaków). Oczywiście jeśli będzie kiepsko, to przeniosę do oddzielnego pudełka.
kagre - 2011-03-27, 11:53

Ja tam miałam przepiórki razem z kurczakami-dzień potem z braku miejsca dołączyły kaczki potem 4 kurczaczki i jeszcze gąska. Wszystkie są razem do dziś;) Wczoraj i dzisiaj wysyp przepiórek- te już są osobno - bo malutkie pchełki.
maci88 - 2011-03-27, 14:35

to ile Ci się kagre, wylęgło przepiórek?
no moje niestety siedzą osobno bo kurczaki im nie dają żyć
Jedna mi odpadła i zostało jak na razie 13 sztuk ale każda jest inna z tych przepiórek mają fajne kolorki

wchelminiak - 2011-03-27, 16:18

Widzę, że pięknie się lęgną ptaszki, pięknie!
U mnie ostatni dzień przekręcania jaj i do czwartku czekamy na efekty :)
Dwa zamarły :( niestety, wczoraj sprawdzałam i już czarne, bez żyłek.
Jednak 14 sztuk już w "dokach startowych" gotowe na klucie :)

Dobrze, że zrobiłam to okienko ;) Mimo, że jeszcze parę dni, to co raz zaglądam ;)

Dorota71 - 2011-03-27, 18:30

U mnie też termin na środę. Oj będzie nerwówka.
dominikams - 2011-03-27, 20:30

To trzymajmy się razem, dziewczyny ;) U mnie w czwartek mają się kluć leghorny z jajek z uszkodzonymi komorami powietrznymi (dzięki, Polska Poczto :> ). Prześwietliłabym, bo mnie ciekawi, czy wszystkie żyją, ale mam jeszcze jedno jajko przepiórcze w inkubatorze, nakłute. Więc poczekam do jutra.

Mam 19 przepiórek w odchowalniku :) Myślałam, że zielononóżki to żwawe pisklaki. Teraz wiem, co NAPRAWDĘ znaczy "żwawe" 8) :D

kagre - 2011-03-27, 22:16

Na razie coś troszkę ponad 30 sztuk, ale niektóre pewnie odpadną bo robią szpagat- tzn normalnie nie chodzą:( Jeszcze się klują więc nie wiem ile ich będzie.Mam pytanie na jakiej wysokości trzymać promiennik ciepła 70w - czerwony?? Bo nie wiem czy im za zimno czy za ciepło.
wchelminiak - 2011-03-27, 23:05

Przetestuj jak się zachowują maluszki, czy zbierają się ciasno razem pod kwoczką(za wysoko) czy rozbiegają na boki,daleko od kwoczki ( za nisko) :)
kagre - 2011-03-27, 23:17

Teraz troszkę z innej beczki:) Szykuje mi się ładny wsad kaczki KhO już 16 jajek zebranych. Poprzednie próbnie inkubowane były 4 i cztery wylęgły, ale jedna była dziwacznie ułożona w jajku kluła się 2 dni , wykluła się , ale padła słaba była po tak długim kluciu. Trzy wędrują do Dorota71 już niedługo:) Mam pytanie czy jak mam grypę to lepiej nie podchodzić do pisklaków?? Pytanie może trochę naiwne , ale nie wiem więc się pytam;)
wchelminiak - 2011-03-27, 23:24

Bardzo dobre pytanie, też się pod nie podczepiam, gdyż właśnie się do mnie przeziębienie jakieś podłe przyczepiło (brzmi grypowo :( ), a na czwartek oczekuję klucia pisklaczków.

Dobrze byłoby wiedzieć, od bardziej doświadczonych koleżanek i kolegów czy jesteśmy, jako chore, zagrożeniem dla maluchów?

kagre - 2011-03-28, 20:27

Oto moje pchełki, policzyłam i 32 kilka padło coś koło 10. reszta się nie wykluła trudno. Natura jest nieubłagana. W małej klatce aktualnie ale odchowalnik już się robi;)
indyk963 - 2011-03-28, 20:34

Haha fajne to pierwsze zdjęcie . :diabel::
wchelminiak - 2011-03-28, 20:37

Gigant z maleństwem jest nie do pobicia!
Jeszcze jaki dumny stoi! :D

kagre - 2011-03-28, 20:42

A wiecie ile ja się namęczyłam żeby ten mniejszy staną przodem?? Nie chciał i już tyłem i tak mi się akurat pstryknęło bokiem i jest;) Obiecałam mu dobrą płacę za modeling i się zgodził:) A tu dwie nieudane fotki;)
wchelminiak - 2011-03-28, 20:50

Takie to marne, a już fochy stroi?!
No proszę! :)

Dorota71 - 2011-03-28, 20:51

Te zdjęcia są bombowe !!!!!!!!!!
I jak dużo tych pchełek masz!!!!!

dominikams - 2011-03-28, 22:03

Kasiu, świetny pomysł na fotkę :D Wyobrażam sobie trudności "techniczne" ;)

Ja też wreszcie zgrałam sobotnie fotki z klucia i dzisiejsze - jeśli mogę w tym wątku, to proszę ;) :

Najpierw w inkubatorze:



(nie wiem, czy dobrze widać pokruszone skorupki w wytłaczance - wszystkie wydziobane przez malce śmieci lądowały w tych dołkach, a po wyjęciu wytłaczanki zauważyłam tam, oprócz skorupek, sporo takich mini-włosków - to z ich puchu się wykruszyło)

I dziś w odchowalniku (normalnie, jak boni-dydy urosły 8) ) :







I "druga strona" :diabel:: :




Obecnie jest 19 maluchów w odchowalniku (było 20, ale jeden był za słaby - niestety chyba czeka mnie powtórka - sądzę, że będę musiała zakończyć życie jeszcze jednego, bo widzę, że strasznie słaby i chodzi na palcach - ale jeszcze poczekam, bo widziałam, że coś próbował jeść). Jeden jeszcze siedzi w inkubatorze, bo niedawno się wykluł (strasznie spóźnialski, jeszcze kilka godzin temu wydawało mi się, że nic z niego nie będzie, bo jajko cały czas tylko lekko nakłute było, ale jak je chciałam wyjąć, to czułam pod palcami, jak stuka zawzięcie i po paru godzinach odkryłam, że jajko jest już otwarte). Zobaczymy, w jakim jest stanie :hmm:

Jedna mi strasznie wrzeszczy - staje wysoko na nóżkach i drze japę - nie wiem, dlaczego, bo je, pije normalnie, temperatura jest dobra.

wchelminiak - 2011-03-28, 22:10

Ale maluszki świetne!!!
Fotki pierwsza klasa,pełen profesjonalizm. Szczególnie jak dziobią od frontu, no i co tu kryć, druga strona mnie powaliła!!!
:D

kagre - 2011-03-28, 22:13

Pewnie że możesz w Tym wątku;) Tytuł jest Moja przygoda z inkubatorem- czyli każdy może powiedzieć MOJA:) A że ja go założyłam to o niczym nie świadczy;) Ostatnie super kuperki;) Maluszki świetne;) miałam ustawić tygodniowe kurcze , gąskę kaczkę i przepiórkę, ale technicznie nie do zrobienia- no chyba że zastosuję taśmę i przykleję do podłoża:) U mnie też jest jeden taki drzyk- drze się wniebogłosy ale jak się rękę wsadzi do klatki to uradowany podbiega do niej i prubuje się pod nią schować;) Myślę, że on traktuje moją rękę jak Swoją mamę;)
Dorota71 - 2011-03-29, 08:36

Dominika świetne są Twoje maluszki. :serduszka: :serduszka: :serduszka:
W końcu się doczekałaś. :diabel::
U mnie jutro popłoch będzie. :taniec:

Dorota71 - 2011-03-29, 11:46

U mnie w inkubatorze już piszczy !!!!
Zaczyna się. :taniec: :taniec: :taniec: :taniec: :taniec:

dominikams - 2011-03-29, 12:11

Dzięki, dziewczyny. Te fotki z perspektywy żaby były robione "na oko", po prostu aparat do odchowalnika i cykałam. Ciężko się im robi zdjęcia, bo cały czas biegają.

Dorota - to świetne wieści, tym razem na pewno będzie dobrze :d Trzymam kciuki!

wchelminiak - 2011-03-29, 14:07

dominikams, jeszcze "na oko"?! No to takiego oka to gratulować trzeba!!!

To u mnie,teoretycznie, jutro powinno piskać ;)
Nie mogę się doczekać!!!

dominikams - 2011-03-29, 14:55

U mnie też jutro powinno piskać.

Dziś wieczorem prześwietlam po raz ostatni.

wchelminiak - 2011-03-29, 15:12

A to można je jeszcze wyciągnąć i prześwietlić? Myślałam, że od tego 18-go dnia mają już sobie "leżakować" :)
dominikams - 2011-03-29, 20:10

Moim zdaniem można. Ale pod pewnymi warunkami:
1. Jajka nie są nakłute
2. Jesteśmy w stanie odłożyć je tak, żeby były tak samo ułożone, jak poprzednio (zazwyczaj mamy oznaczone jajka, więc nie powinno to stanowić problemu)
3. Nie mamy problemów z wilgotnością, tzn. albo podwyższamy wilgotność w pomieszczeniu, gdzie znajduje się inkubator (u mnie w kuchni, jak się gotuje, to wiadomo, że jest wysoka, zwłaszcza, że M. nie używa pokrywek do garnków :D ), albo jesteśmy dość szybko przywrócić dość wysoki poziom wilgotności w inkubatorze (czyli nie męczyliśmy się z za niską wilgotnością)

Te 3 dni spokoju i zasada nieotwierania inkubatora ma na celu zapewnienie optymalnych warunków (głównie wilgotności), uniknięcie zmiany pozycji jajek i otwierania inkubatora w sytuacji, kiedy pisklaki zaczynają się kluć wcześniej niż się spodziewaliśmy.

wchelminiak - 2011-03-29, 20:24

O mamo, nie wiem czy byłabym w stanie spełnić te nakazy - nie mówiąc o drżących łapkach ;)
Poczekam... Ale czuję się jak na szpilkach!!!

dominikams - 2011-03-29, 22:08

Niestety nie wygląda to u mnie najlepiej. Jedno wywaliłam, kolejne 2 chyba też niedobre. W 3 czy 4 kurczaki się ruszają.
kagre - 2011-03-29, 22:13

Ale jak sprawdzałaś??? Pławiłaś czy prześwietlałaś??
dominikams - 2011-03-30, 09:13

Prześwietlałam. U trzech było widać dzióbek popychający membranę komory powietrznej, ale jedno z tych jajek ma ogromną (na pół jajka) komorę powietrzną, więc trochę jestem zdziwiona, że daje radę.
hafciarz - 2011-03-30, 09:46

No Dominika to trzymam w kciuki powiadom o efektach. Ja przy pierwszych legach to przesiedziałem przy inkubatorze.
Pozdrawiam Marcin

kagre - 2011-03-30, 10:00

Ja wsadziłam jajo gęsi garbonosej do inkubatora, że jest ogromne to okazało się ze ma 2 żółtka ciekawe czy coś się wykluje czy będzie klapa;)
maci88 - 2011-03-30, 11:49

Ja dzisiaj swój ustawiłem ponownie ale tym razem na gaski włożyłem 21 szt. bo tyle udało mi się zdobyć. Chociaż z powodzeniem więcej by weszło.
Dorota71 - 2011-03-30, 19:49

U mnie jest już 21 kurczaczków na 45 jajek. Część jeszcze się kluje. Na razie efekt jest zadawalający. :D
mirek_60 - 2011-03-31, 00:08

kagre, Raczej to drugie.Ale jak chcesz to poeksperymentuj.Zobaczymy co wyniknie z tego.
wchelminiak - 2011-03-31, 09:53

Kochani, u mnie termin na dziś, a nic się nie dzieje! Może przesadzam, wiem, to moje pierwsze jajeczka z inkubatora. Jednak nic się nie dzieje, nie słychać ani nie widać żadnej akcji zapowiadającej rychłe wyklucie.
Ostatnie prześwietlenie, Które robiłam(17go dnia) pokazało dwa niestety, bez życia, reszta była w świetnym stanie!
Czy jest możliwe, że przez te dni reszta padła?

Dorota71 - 2011-03-31, 09:58

Nie denerwuj się i nie otwieraj inkubatora. Może wieczorkiem będą? Zależy kiedy jajka wkładałaś.
Będzie dobrze. Trzymam kciuki. :D

U mnie już 32 maluszki są i jeszcze coś tam się kluje. :P

wchelminiak - 2011-03-31, 10:07

Już mnie łapki świerzbiły żeby otworzyć, ale się powstrzymałam :)
Jajka wylądowały w ciepełku pod wieczór, to może jeszcze czas.

Gratuluję maleństw :)

Dorota71 - 2011-03-31, 10:15

A widzisz !!!!
Czyli wieczorkiem może się u Ciebie dopiero zaczynać coś dziać. A bum będziesz miała w nocy i nad ranem. I nie otwieraj inkubatora !!!!

Dziękuję. Moje maluchy są cudne i tak różne. :D

wchelminiak - 2011-03-31, 17:45

O mamo! O mamo! O mamo!!!
Zaczęło się!!!
Stuknięte 3 sztuki i słychać piski!!!
Chyba przeniosę się na nockę do tego pokoju :D

Uff, ale to jest niesamowite!!! :D

Dorota71 - 2011-03-31, 17:47

Teraz nikt Cię od inkubatora nie odciągnie.
Dawaj znać co rusz, co tam się zmienia. :D

dominikams - 2011-03-31, 21:07

wchelminiak napisał/a:
O mamo! O mamo! O mamo!!!
Zaczęło się!!!
Stuknięte 3 sztuki i słychać piski!!!
Chyba przeniosę się na nockę do tego pokoju :D

Uff, ale to jest niesamowite!!! :D


Oj to są naprawdę niesamowite emocje, weź coś na uspokojenie :hihihi:

U mnie niestety (zgodnie z przewidywaniami), niewesoło. Mam dwa kurczaki, trzeci z jajka o tej ogromnej komorze powietrznej jest nadal w inkubatorze (wyciągnęłam go przed południem). Niestety przez tą komorę nie mógł normalnie rosnąć (jest wyraźnie mniejszy od tych dwóch), był jakoś dziwnie ułożony i kompletnie nie mógł się wykluć - nie mógł nawet przebić skorupki - jednak przebił się przez membranę (wczoraj). W jajku była gęsta mazia (zbyt dużo odparowanej wilgoci), która go oblepiła. Nie wiem, czy przeżyje, jest trochę lepiej (podnosi głowę i utrzymuję pozycję "kucną", bez przewracania się ciągle na jeden bok), ale niestety nie rokuje najlepiej.

Tak więc prawdopodobnie nie będę mieć dwóch kurek leghornów, jak planowałam (bo nie sądzę, że te oba zdrowe okażą się kurkami) ;(

dominikams - 2011-03-31, 21:32

Teraz o nowych pisklakach - zaskoczyło mnie (jestem przyzwyczajona do zielononóżek), jak duże są leghorny - w dodatku mają dłuższy puch, więc wyglądają jak miśki. Zupełnie inny kształt kurczaka!

Poszły do odchowalnika z przepiórkami (5-6 dniowymi). Przepiórki najpierw były trochę spłoszone tymi wielkoludami, a po chwili zwariowały na ich punkcie - rzuciły się jak szalone i jeden przez drugiego próbowały włazić pod kurczaki, chować się im pod skrzydełka, wchodzić im na grzbiety - kotłowało się tam nieźle. Potem trochę się uspokoiły, razem śpią, ale już raczej spokojnie. Pokazały młodszym kolegom, gdzie jest jedzenie :D

Kilka fotek (przepiórki atakują :D ):








Dorota71 - 2011-03-31, 21:36

Niesamowite zdjęcia !!!!
Za jakiś czas już takiej zgody by nie było. :diabel::

wchelminiak - 2011-03-31, 22:02

Super misiaki! Kto wie, może to jednak będą Leghorniczki ;)

Moje jajca 3 nakłute i piskają, reszta od czasu do czasu się ruszy.
Długo to może trwać, tak od przebicia skorupki?

Rzeczywiście chyba jakąś meliskę sobie strzelę ;)

dominikams - 2011-03-31, 22:06

Oj długo, myślę, że wyklują się dopiero w nocy, albo jutro.
dzik - 2011-03-31, 22:09

Jak dobrze pójdzie to jutro rano powinno być już po wszystkim ;)

PS. Mam takie pytanie dla wszystkich ile razy obracacie/obracaliście jajka w ciągu doby 2 czy 3 razy?

wchelminiak - 2011-03-31, 22:10

Uff, to poczekam sobie... Dobrze, że w ciągu dnia zrobiłam ciasto z moimi chłopakami - trzeba siły mieć na taką nerwową nockę :D
Dorota71 - 2011-03-31, 22:13

Oj czeka Cię fajna noc.

A jajka najważniejsze obracanie w pierwszym tygodniu.
Dwa razy wystarczy. Potem obracałam już tylko raz.
Z 45 jaj wylęgło się 38 kurczaczków.

wchelminiak - 2011-03-31, 22:24

No proszę, ja martwiłam się czy nie za rzadko obracam - 4x dziennie, no i czy nie za szybko przestałam obracać -18ty dzień.

Mam jeszcze pytanie, jak już się wyklują, to mogą poczekać w środku na inne, czy mam je od razu wywalać do kartonika, pod lampkę?

Trochę się boję zaszkodzić tym,co się będą jeszcze kluły - chodzi o otwieranie inkubatora, może się wychłodzić, no i na pewno wilgotność spadnie.

Dorota71 - 2011-03-31, 22:31

Ja zabieram część już przeschniętych pod lampę. Wtedy nie szaleją tak na reszcie jajek.
A najważniejsze, żeby jajka nie zmieniały swojej pozycji jak już się kurczak zaczął kluć. Dlatego 18-tego dnia przekładam jajka do zdezynfekowanych wytłaczanek. I naprawdę super się lęgną.

wchelminiak - 2011-03-31, 22:46

Też myślałam o wytłaczankach - taką idee miałam na przekręcanie jaj związaną z wytłaczankami, ale odrzuciłam ją na czas pierwszych lęgów :)
No i pewnie mniej bałaganu z taką wytłaczanką, wszystko w niej zostaje :D


No to jeszcze raz będę natrętna i zadam pytanie, jeżeli można oczywiście :)
Czy dezynfekcja zwykłym środkiem czyszczącym wystarczy? Czy musi to być coś specjalnego?

jamate - 2011-03-31, 22:56

wchelminiak, Virkon S wystarczy.
dominikams - 2011-03-31, 22:57

Ja zielononóżki klułam w wytłaczance wyprażonej w piekarniku, chyba w 150 st.
Dorota71 - 2011-03-31, 22:58

Virkon jest dobry na wszystko.
Ja spryskuję nim nawet kwoki na jajkach.

maci88 - 2011-04-01, 10:30

a ja nie kładlem piskląt w wytłaczanki a i tak się świetnie wykluły tyle ze jajka przepiórcze cały inkubator zwiedziły jak te łobuzy się kluć zaczęły a i tak wszystkie 14 przepiórek się wykluło. to nie ma zasady. wtedy i pod kurę trzebaby było jajka w wytłaczanki kłaść. :)
wchelminiak - 2011-04-01, 20:39

Kochani,jeszcze nie skończyliśmy :)
Cały dzień ostrych wykluć, ależ to są emocje!!!
Obecnie mamy już 6 wyklutych, 3 otwierają sobie drogę na świat, 4 czekają, no i niestety jeden podczas klucia padł...

dominikams - 2011-04-01, 21:19

dominikams napisał/a:
... Przepiórki najpierw były trochę spłoszone tymi wielkoludami, a po chwili zwariowały na ich punkcie - rzuciły się jak szalone i jeden przez drugiego próbowały włazić pod kurczaki, chować się im pod skrzydełka, wchodzić im na grzbiety - kotłowało się tam nieźle.


Odwet :D :



Misiek w całej okazałości:








Waleria, czekamy na fotki :wink:

marcin07 - 2011-04-01, 22:41

Mam pytanie o ile może wachac sie temperatura w inkubatorze ?? która lepsza 37,6-37,7 czy 37,7-37,8 ;) :?:
kagre - 2011-04-01, 23:02

Mi się wydaje że ta druga opcja;) chociaż ja znawcą nie jestem
wchelminiak - 2011-04-01, 23:07

No to uwaga załączam zdjęcia :)
jamate - 2011-04-02, 00:00

wchelminiak, gratuluję :d a jak idzie budowa kurnika?
wchelminiak - 2011-04-02, 21:26

Dzięki piękne. Do tego zestawu wykluł się jeszcze leghorn (jedno z dwóch jaj z inkubacji), ale kluł się strasznie długo i bardzo wolno dochodzi do siebie, zobaczymy.

Mój wynik to 4 araucany na 5 włożonych;
1 leghorn na 2 włożone
i najgorsze wyniki 3 zielononóżki na 9 włożonych (2 zamarły 17. dnia, 2 rozbiły skorupkę, ale nie błonkę i padły, a 2 w ogóle nie zaczęły się kluć :( )
Mąż mnie pociesza, że na pierwszy raz to świetny wynik! Hmm, może tak, ale szkoda mi tych maluszków. Byli tacy w moim otoczeniu, którzy w ogóle nie wierzyli, że poza jajecznicą, cokolwiek może z tych jaj wyjść!
jamate, w sprawie kurnika, to mąż mój kochany przesuwał sprawę jak się dało! No i teraz jak są już kurczaczki, to stwierdził, że koniec obcyndalania się i do roboty!
Zobaczymy jak mu pójdzie -obiecuje przyszły weekend :)
Dam znać!

Fimba - 2011-04-02, 21:40

marcin07 napisał/a:
Mam pytanie o ile może wachac sie temperatura w inkubatorze ?? która lepsza 37,6-37,7 czy 37,7-37,8 ;) :?:


marcin07 - moim zdaniem ta druga opcja, 37,7-37,8

dominikams - 2011-04-03, 09:24

Walerka, bardzo dobry wynik!

Ja akurat z zielononóżkami nie miałam problemu, bardzo dobrze się kluły i wykluły się wszystkie, które dotrwały do klucia. Ale jajka miałam odbierane osobiście i to jest jak niebo a ziemia, w porównaniu do tych, które przyszły pocztą.

Mój trzeci malutki leghorn wczoraj padł (pewnie lepiej, ale strasznie smutno ;( )

marcin07 - 2011-04-03, 16:26

Witam mam pytanie do kagre lub maci88 w jaki sposób ustawiliście wilgotnośc w swoim inkubatorze ?? ;) temperature ustawiłem bez problemu ale wilgotnośc jest duża bo zaczyna się już skraplac . Z góry dziękuję
Dodam jeszcze że wilgotnośc jest już 60 %

kagre - 2011-04-03, 18:38

U mnie wilgotność taka sama cały czas 60 % a przed kluciem jakoś sama wzrasta;) a jak nie to wsadzam zmoczone ręczniki papierowe pod spód;)
maci88 - 2011-04-03, 21:28

a ja dostawiłem drugi pojemniczek z wodą.
U mnie też się skaraplało a lęgi bardzo ładne były

andrzej - 2011-04-04, 00:10

Kupiłem taki sam inkubator jak kagre orazmaci88. Napewno będę potrzebował
poradnictwa i liczę na Was. Wcześniej, jeżeli mógłbym prosić o opinię. Chodzi
o inkubator na 40 jaj ze Zduńskiej Woli. Z góry dziękuję i gorąco pozdrawiam.

maci88 - 2011-04-04, 10:20

Dla mnie on jest super. ja na włożonych 40 jajek kurzych miałem zalężonych 36 a wykluło mi się w nim 26 kurcząt, natomiast przepiórek miałem włożonych 25zalęgło się tylko 15 i wykluło 14. jak dla mnie super. tyle ze ja nie mam wilkotnościomierza i tak szczerze to ta wilgotność na oko była. a na 3 dni przed kluciem dostawiłem drugi podstawek z wodą. Ja uważam że inkubatory od tego Pana są super.
Nie wiem jak Kagre ale Ona chyba też nie narzeka.

marcin07 - 2011-04-04, 14:19

W jaki miejscu położyc czujkę od termometru(termometr elektroniczny) tak aby temperatura była najbardziej wiarygodna ,chodzi mi oto czy on powinien byc na środku ,gdzieś z boku, na jajkach ???
Dorota71 - 2011-04-04, 14:23

Czujnik najlepiej położyć na jajkach.
andrzej - 2011-04-04, 19:52

maci88 napisał/a:
Ja uważam że inkubatory od tego Pana są super.
Nie wiem jak Kagre ale Ona chyba też nie narzeka.

Dziękuję za informacje. Będą to moje pierwsze lęgi w inkubatorze. Jutro jadę kupić
w sklepie zoologicznym wilgotnościomierz, może będzie mi łatwiej utrzymać
odpowiednią wilgotność. Zawsze kożystałem z lęgów naturalnych, ale uważam, że
wszystkiego trzeba w życiu spróbować. Pozdrawiam.

wojtii - 2011-04-04, 20:31

Przepraszam mam jedno pytanie. Jaki inkubator kupić lepiej sam inkubator czy od razu z klujnikiem.


Pozdrawiam i życzę udanych lęgów.

maci88 - 2011-04-04, 21:46

ja mam sam inkubator i nie narzekam. Ładnie się w nim kluły
kagre - 2011-04-04, 22:00

Ja również nie narzekam inkubator;) wilgotnościomierz- mam wymontowany z zegarka i działa ale wilgotność nie spada kontroluję i uzupełniam wodę w spodku i jest ok;) Teraz mam włożony wkład kaczki KhO zobaczymy co będzie bo jajka dość długo czekały. 10 jajek od Doroty o ile pamiętam to kochinów , i podebrane gęsie bo za dużo miała zostawiłam jej 12 a resztę do inkubatorka jak się będą kluć to mniej więcej w tym samym czasie więc spokojnie jej podrzucę- jak myślicie przyjmie te gąski z inkubatora??
andrzej - 2011-04-05, 00:15

Kiedyś dokupiłem gąski na targu i w nocy podłożyłem pod gęś z własnym wylęgiem
i bez problemu je przyjeła. To samo robiłem z kurkami - kwoczkami. Pozdrawiam
i życzę powodzenia.

maci88 - 2011-04-05, 11:07

Spokojnie je przyjmie. Będziesz jej w nocy dawała to bez problemu. a nawet jak będą się kluć to klujące jajka jej dasz i da radę. To chyba sporo tych gąsiątek będziesz miała. ja włożyłem kupionych 21 jajek gęsich i niestety az 8 jest czystych:(
Dorota71 - 2011-04-05, 13:45

Ja swoje z inkubatora będę sprawdzała w piątek. A kurczaki normalnie podkładam kwoce pod brzuch i nie w nocy, tylko w dzień. Wtedy można przypilnować, co się będzie działo, ale zawsze przyjmują. Nawet kwoki przyjmują kurczaki pawie.
wojtii - 2011-04-05, 16:22

Przepraszam po ilu dniach można sprawdzać czy jajka przepiórek są zapłodnione.
Dorota71 - 2011-04-05, 17:04

Przepiórcze jajka sprawdzamy w 4 dniu inkubacji ale jest to trudne, bo skorupka jest gruba i kolorowa.
wojtii - 2011-04-05, 18:44

U mnie jest tak że na razie zostawiam przepiórką jajka ale za jakiś czas chcę kupić inkubator. A jak moje ptaszki mają jajka w gnieździe już kilka dni to mogę sprawdzić czy jest zapłodnione. A jak bym wziął przepiórką jajeczka i sprawdził czy są zapłodnione a potem je odłożył na miejsce to one zpowrotem siądą na nie.
Dorota71 - 2011-04-05, 19:06

Lepiej im nic nie ruszaj. Zostaw i nic nie sprawdzaj. Po co? Bo jesteś ciekawy? Dowiesz się za 17 dni, jak usiądzie.
wojtii - 2011-04-05, 20:58

OKI nie ma problemu nie będę nic ruszał.
wojtii - 2011-04-09, 19:57

Moje przepiórki mają 9 jajek i samica wogóle na nich nie siedziała a samiec siedział ale od wczoraj samiec siedzi tylko wtedy kiedy ktoś jest w pokoju. Dzisiaj albo jutro będę zamawiał przez allegro inkubator. Mam dwa pytania.
1.Jak ten inkubator dostałbym w środku tygodnia to mógłbym te jajka wyjąć im z gniazda i włożyć do inkubatora.
2.Jak bym miał inkubator bez klujnika to co się robi z małymi jak się wylęgną od razu po wykluciu zabiera się je do takiej normalnej klatki czy co.

andrzej - 2011-04-10, 01:24

Kilka dni temu pytałem Kagre oraz maci88 o opinię na temat inkubatora kupionego
w Zduńskiej Woli. Opinia była zadawalająca, z czego się bardzo ucieszyłem,
pnieważ n\ajpierw go zakupiłem a następnie pytałem o opinię. Dzisiaj inkubator
jest załadowny i o0dbywa się próbna inkubacja. Na siatkę włożyłem 23 jajka
od zielononóżki, 4 od popielatki oraz 14 od liliputów - cxzubatych, łapciatycvh,
lokowanych. Jestem zielonym debiutantem w tej dziedzinie, ale mam nadzieję, że
przy pomocy Szacownego Grona Forumowiczów jakoś sobie poradzę. Dzisiaj
(czyli po czterech dniach) prześwietliłem jajka. (użyłem latarki) Lilipucie wszystkie
zalężone a od zielononóżek chyba 4 nie zalężone, ale dałem je z powrotem do
inkubatora. Zobaczę jak będzie dalej. Pzdrawiam.

kagre - 2011-04-10, 10:25

wojtii co przekładania młodych przepiórek z inkubatora to możesz poczekać 6 godzin spokojnie zanim je wyjmiesz. One muszą tam wyschnąć, potem wkładasz je pod lampkę - ja mam taką czerwoną żarówkę - tzw promiennik czerwony- czyli po prostu kwoka. Ja swoje przepiórki mam w klatce po chomikach-ale jak były maluśkie to klatka stała w pudełku bo maluchy między prątkami wychodziły.
Andrzej- ja na Twoim miejscu prześwietliłabym jajka jeszcze raz trzy dni później- jeżeli nie zalężone to wyjęła je z inkubatora- bo jak się jajka zepsują to będzie niemiły zapach w inkubatorze.
Obu Panom życzę udanych lęgów;)

michał - 2011-04-10, 17:21

Witam. Mam inkubator o wymiarach 50/40/25, ogrzewany grzałką z drutu oporowego o mocy ok. 100W. Grzałka ta jest równomiernie rozłożona w pokrywie inkubatora. Pod grzałką, na środku pokrywy zainstalowany jest wentylator (12 cm) i dmucha powietrzem do góry, ale zauważyłem, że temperatura w różnych miejscach jest inna. Ostatnio miałem lęgi kaczek i gdy większość kacząt już przekuło skorupę, to dwa z nich jeszcze nie przebiło komory powietrznej. Ostatecznie zaczęły kuć 2 dni po swoim rodzeństwie, ale i tak były za słabe i nie przeżyły. Myślę, że te jajka były niedogrzane, przez co rozwój kacząt też był wolniejszy.
Jeszcze dodam, że najszybciej nagrzewały się boki inkubatora.
Za jakiś czas planuję inkubować kolejną "partię" jaj , ale chciałbym wymontować wentylator. A może ktoś z Was zna przyczynę różnic temp.? Może grzałka jest zbyt dużej mocy?
A jeśli inkubowaliście bez wentylatorka, to jaki był wynik?
Z góry dzięki za odp.

mikser - 2011-04-10, 17:30

Miałem ten sam problem. Wentylator musi dmuchać powietrze w dół. Wystarczy przekręcić wentylator. Grzałka jest trochę za mocna. Przy takiej mocy bedą duże wachania temperatury.
andrzej - 2011-04-10, 22:37

kagre napisał/a:
ja na Twoim miejscu prześwietliłabym jajka jeszcze raz trzy dni później

Tak też mam zamiar uczynić.Tylko dlatego te nie pewne nie wyłożyłem, bo nie
byłem pewny mojego wzroku, no i brak doświadczenia. Dla mnie najważniejsze, że więkrzość była zalężona. Najgorsza to ciekawość i niecierpliwość.
Wiele razy nasadzałem kwoki na jajka, i nigdy taka ciekawość mi nie towarzyszyła.
Dziękuję za radę i serdecznie pozdrawiam

andrzej - 2011-04-11, 00:57

Kagre. Czy W swoim inkubatorze zakrywasz te dwa otworki wentylacyjne w trakcie inkubacji? Bo ja nie przysłaniałem. Mam cały czas otwarte.
kagre - 2011-04-11, 09:16

Ja żadnych otworków wentylacyjnych nie przykrywałam;) W sumie to mam tylko jeden i on cały czas otwarty. Powodzenia w lęgach;) Ja przy pierwszym wkładzie inkubatora również byłam bardzo niecierpliwa;) Ale teraz jest ok dwa razy na dzień przekręcanie jaj i daje im spokój niech sobie spokojnie rosną;)
andrzej - 2011-04-11, 09:59

Serdecznie dziękuję za szybką odpowiedź. Dzisiaj po raz drugi prześwietlę jajka,
i nie zalężone wyjmę z inkubatora. Pozdrawiam.

wojtii - 2011-04-11, 18:21

Przepraszam mam jedno pytanie czy przy inkubacji jajek przepiórek jajka obraca się co dziennie i ile razy dziennie. :d


Pozdrawiam i z góry dziękuje za odpowiedź.

Dorota71 - 2011-04-11, 20:28

Wojtek, tyle samo co kurze. Czyli dwa razy dziennie co najmniej. :D
wojtii - 2011-04-11, 20:36

A czy obraca się przez cały czas inkubacji.
indyk963 - 2011-04-11, 20:37

3 dni przed kluciem zaprzestaje się obracania jaj .
Dorota71 - 2011-04-11, 21:13

Kurcze, prześwietliłam dzisiaj jajka. Jajka od Juliana - wszystkie zalężone. Jajka od Jerzego dwa zalężone. I z 14 moich gąsek, dwa nie zalężone. Dołożyłam 6 jajek kochina olbrzymiego żółtego.
Ja to już mam pecha. Jak zapłacę, to jajka puste, jak dostanę - zalężone. Dziwne, nie? To samo miałam z maransami. Dostałam jajek od Bianki, to było pół na pół. A jak kupiłam, to się wykluł jeden.
Co tu jest grane?

karo-install - 2011-04-11, 21:55

Coś w tym Dorota jest.Ja mam podobnie.Jak ci dają za darmo to broń boże nie dziękuj :P
indyk963 - 2011-04-12, 08:13

U nas jest taki zwyczaj że się mówi Nie Dziękuję ---->to wtedy się dobrze klują i odchowują :D :diabel::
Dorota71 - 2011-04-12, 09:27

U mnie już nie raz tak było, że jak zapłaciłam, to jajka puste.
A proszę bardzo za te zapłaciłam. :diabel:: i nadają się tylko do garnka na pasze dla reszty kurek.

wchelminiak - 2011-04-12, 10:18

U mnie grzeją się jajka od Beci33 - na 20 sztuk 18 pełnych! Już 10 dni siedzą. No i zapłacone ;)
BIANKA1 - 2011-04-12, 14:04

Ja kupiłam w styczniu jajka indyków , i na 12 były 3 zalężone , ale wykluł się tylko 1 . Pan u którego kupowałam oddał mi w następnym miesiącu 10 jajek . 2 były pęknięte , a z 8 wykluło się 7 , bo ósme miało wadę rozwojową i zdechło przed kluciem . Ale jak włożyłam swoje jajka indyków , to wszystkie zalężone . Tylko nie wiem , co ja będę robiła z tyloma indykami :hmm:
Dorota71 - 2011-04-12, 14:09

Będziesz patrzyła jak fajnie rosną, a potem przed zimą zapakujesz do do zamrażarki zostawiając sobie tylko stadko główne - zarodowe. :diabel::
BIANKA1 - 2011-04-12, 14:41

Dorota71 napisał/a:
Będziesz patrzyła jak fajnie rosną, a potem przed zimą zapakujesz do do zamrażarki zostawiając sobie tylko stadko główne - zarodowe. :diabel::

Jasne , i będzie jak z kaczkami , że mąż niedługo będzie żarcie przywoził tirem :hmm:
Jak proszę , żeby mi zabił kaczkę , to się pyta " a co , nie masz co jeść " . :diabel::
Nawet nie wiem ile mam tych kaczek , ale chyba ponad 50 . Włożyłam do inkubatora 5 jajek perliczek , bo chciałam zobaczyć czy są zalężone . Na szczęście są . A dzisiaj widziałam , jak kogut deptał kaczkę .Co to się wyprawia :( Rano wykluły mi się 2 silki w inkubatorze bo włożyłam tylko 2 jajka . Reszta ma termin na sobotę . Na święta mają mi się kluć w inkubatorze 4 gąski i 6 indyków . Podłożę je indyczce , bo sobie siedzi na kaczych jajkach ;)

wojtii - 2011-04-12, 22:20

Mam 2 pytania.
1. Jak wkładam do inkubatora jajka przepiórek to jaka powinna być wilgotność przez cały czas inkubacji a jaka wilgotność przed kluciem.
2.Czy jajka obraca się przez cały czas inkubacji.

Pozdrawiam i życzę udanych lęgów.

michał - 2011-04-13, 00:36

Parametry inkubacji przepiórek (i nie tylko) ze strony darewit.pl: http://www.darewit.pl/str...rzebiacych.html
andrzej - 2011-04-13, 01:32

Po raz drugi prześwietliłem jajka ( w siódmym dniu). Na 23 jajka zielononóżki
3 są niezalęgnione, na 4 jajka popielatki jedno czyste. Natomiast na 12 jaj
lilipucich, wszystkie zalężone. Zobaczymy jak mój debiut inkubatorowy się dalej
potoczy. Jest trochę nierównomierna temperatura wewnątrz. W rogach jest
o 0,3 do 0,5 stopnia niższa - może nie zaszkodzi. Kury chyba się poobrażały, że nie są
już potrzebne, bo do tej pory żadna nie kwoczy. Pozdrawiam. :)

jamate - 2011-04-13, 07:28

andrzej, to gratulacje u mnie na 4 dzień wszystkie lilipucie jajka zalężone, a kury tez chyba obrazone bo niosą się jak wściekłe i ani myślą o kwoczeniu :D
wojtii - 2011-04-13, 08:46

Czy inkubator trzeba rozgrzewać zanim się włoży jajka.
indyk963 - 2011-04-13, 09:07

Trzeba nalać do niego wodę i ustawić temperaturę i po 24 godzinach jak wilgotność i temperatura będzie odpowiednia włożyć jajka .
wojtii - 2011-04-13, 23:41

A czy jajka kur i przepiórek trzeba trzymać pionowo. A jak w inkubarorze 2-3 razy dziennie skacze temperatura tak wgranicach 3-5 min to może stać się coś złego
andrzej - 2011-04-14, 00:12

Na którymś z wcześniejszych postów przeczytałem, że należy codziennie przez
pół godziny schładzać jajka w inkubatorze. Czy naprawdę nalęży wykonywać
schładzanie - jeżeli tak, to bardzo bym prosił o informacje, w jaki sposób
dokonujecie tej czynności. Za informacje z góry serdecznie dziękuję i pozdrawiam.

maci88 - 2011-04-14, 10:41

ja nie schładzałem w moim inkubatorze a wylęgło się 26 kurczaczków. Tyle tylko że ja np jak jajka ze 3 dni były już w tych samych miejscach w inkubatorze to zamieniałem je np te z środka na brzegi i odwrotnie.
JulianG - 2011-04-14, 10:54

andrzej
Czy należy schładzać jaja kurze?.....Kol. Roma Wróbel, dla mnie autorytetu w sprawach lęgów,udzieliła mi odpowiedzi na to pytanie.
"Jaj kurzych nie wolno schładzać bo przeciąga się wylęg w czasie i nie ma takiej potrzeby.
Jaja kacze i gęsie się wietrzy a nie schładza, otwiera się wtedy inkubator na 15 min."
Ze swej strony dodam tylko tyle........Jeżeli otwieramy inkubator na 10-15 minut to wietrzymy jaja ale także schładzamy.
Oczywiście jeżeli obracamy jaja ręcznie problem nie istnieje.

wojtii - 2011-04-14, 17:31

A czyjeśli na kilkanaści kilkadziesiąt mniut braknie wody w inkubatorze to coś się stanie. I co do tych jajek kurzych trzeba trzymać pionowo. :D


Prosze o pomoc. :d

jamate - 2011-04-14, 17:36

wojtii, U mnie leżą poziomo i wszystkie zalężone i rozwijają się 7 dzień, bez wody przez parę godzin nic im się nie stanie, chyba że podczas lęgów.
wojtii - 2011-04-14, 17:39

jamate Dziękuje ci bardzo. :D :d


Czytaj forum a mniej pytań zadasz bo już będziesz wiedział.Mirek_60

kagre - 2011-04-21, 17:56

Coś drgnęło, coś pisknęło i się zaczęło- kochinki się klują - niestety z powodu braku prądu dużo jajek odpadło, zobaczymy co z tego będzie
Dorota71 - 2011-04-21, 20:09

Trzymam kciuki. A w razie czego doślę Ci jajeczek. :D
wchelminiak - 2011-04-22, 18:11

U mnie dzisiaj nakłute jajeczka (już cztery!) , chociaż spodziewałam się akcji w nocy z soboty na niedzielę ( początek inkubacji to 2.04. godzina 23)

Czekamy... :)

wojtii - 2011-04-24, 23:13

wchelminiak i jak lęgi. Ja inkubuje jaja pierwszy raz 20 kurzych i 7 przepiórczych. Coś mi się zdaje że nic mi się nie wylęgnie ani przepiórki ani kurki no ale zobaczymy :?:
kristofero - 2011-04-25, 07:56

wojtii -Czemu jesteś tak pesymistycznie nastawiony do swoich lęgów ? Coś nie tak z inkubacją ? Może będziemy ci mogli jakoś pomóc.
wojtii - 2011-04-25, 09:13

Bo byłem chyba w 4 sklepach zoologicznych i nigdzie nie było higrometru w jednym nie było w drugim sprzedała pani ostatni prze de mną ja nie mogę. A tak po za tym to nie za bardzo wiem czy jajko jest zalężone czy nie a to już 10 dzień. A co do tej wilgotności to sugeruje się tym co mówił mi pan z darewita że jeden kanalik wilgotność pomiędzy 50 -58 drugi 59-75 a cała podłoga 76 i więcej. Jajka tak to obracam 3-4 razy dziennie woda jest cały czas raz tylko zabrakło na chwile. Wiatrak chodzi.


Dzięki kristofero jesteś bardzo miły.

wchelminiak - 2011-04-25, 15:35

wojtii, bardzo ładnie - w sprawie lęgów :)
Mam 9 maluszków :)

Co do Twojej inkubacji, to spokojnie, będzie dobrze. Szukaj higrometru, przyda się chociażby dla pewności wysokości wilgotności.
Skoro to już 10 ty dzień, to pora prześwietlić! Polecam w tym celu latarkę z telefonu komórkowego, sprawdza się świetnie - u mnie pomyłka była tylko w 3-ech araucanach. Były niezalężone, nie dojrzałam tego. Sam zobaczysz jak to elegancko widać (chyba, że masz same maransy :D wtedy słabo widać)

Daj znać jak tam jajeczka!

wojtii - 2011-04-25, 17:22

9 maluchów to super ja też by chciał mieć chociaż 2.
wchelminiak - 2011-04-25, 19:43

Spokojnie, coś z tego też pewnie będzie.wojtii, jak prześwietlisz, to daj znać :)
Marius - 2011-04-25, 21:20

wojtii, ostatnio widziałem na allegro higrometr, zobacz może akurat coś będzie teraz;)
kristofero - 2011-04-25, 21:47

wojtii - Higrometru poszukaj w sklepach AGD. Ja w takim sklepie właśnie kupiłem mini stację pogody tzn. termometr z higrometrem za całe 22 zł. Jest wielkości małego budzika, spisuje się doskonale.
andrzej - 2011-04-26, 02:07

Czas mojej premierowej inkubacji dobiega końca. Z ogromnym zniecierpliwieniem
oczekiwalem terminu wylęgu. Termin lęgu przypada na 26 kwietnia. Jajka zielononóżek,
popielatki, karzełków łapciatych włożyłęm do nagżanego inkubatora 5 kwietnia
w późnych godzinach wieczornych.Pierwsze wyszły na świat pisklęta lilipucich
rozmiarów. Już rano 25kwietnia była pierwsza czubatka lokowana następnie kochinki
i karzełki łapciuszki i prawie ze wszystkich jajek wystają piskliwe dzióbki. Widok
wspaniały. Nigdy nie pomyślałem, że człowiek jeszcze w tym wieku może z taki
napięciem oczekiwać lęgów. Kiedy po raz pierwszy uruchomiłem inkubator, to za kilka dni
usiadła na jajkach kochinka. Znisła 9 jajek i sobie na nich siedzi. Inkubator przez cały
okres sprawował się doskonale. ([i]mam ten sam co Kagre i maci88)
Mam nadzieje że będą się dobrze chować i choroby będą je omijać. Jeszcze nigdy nie miałem tyle pisklaków równocześnie. Dziękuję wszystkim forumowiczom za wiele
cennych rad. Nigdy wcześniej nie wiedziałem, że może być taka wspaniała frajda, bawiąc się w przydomową hodowlę drobiu ozdobnego ale i towarowego. Oprócz kurek mam
mini hodowle królików i mam zajęcie - na nudy nie ma czasu. Pozdrawiam wszystkich
i jeszcze raz dziękuję za rady.[/i]

maci88 - 2011-04-26, 09:18

Ja dziś z niecierpliwością czekam na gąski. już piszczą termin niby na jutro mają ale jeszcze żadna się nie nakluła. Natomiast przepiórki i kurczaki które mi się wylęgły z inkubatora żyją wszystkie (które pokonały pierwszą dobę) i rosną wspaniale jak na razie. Miejmy nadzieję ze do końca tak będzie.
wojtii - 2011-04-26, 21:13

Prześwietliłem jajka. Prześwietlałem latarką z telefonu i nie wszystkie jajka w środku było widać ale w większości było tak na połowie albo więcej było widać żółtko. A w kilku to żółtko było małe ale ja nie wiem co to znaczy może w wiecie tak mniej więcej.
wchelminiak - 2011-04-26, 21:20

Jak widać żółtko czyste, jasne, to niestety, niezapłodnione.
Jak widać punkcik od którego odchodzi pajęczynka żyłek, to super, żyje kurczaczek!

kagre - 2011-04-26, 22:41

Pech to pech:( U mnie prądu nie było pół dnia cały wkład mogę wyrzucić a szkoda bo kaczuszki na wykluciu, gąski jakimś cudem są trzy i jeden kurczak. Jedno kacze wyżuciłam nakłute obumarło;( Ja się poryczę chyba. Robiłam co się dało i nic. Pod gęś która mi właśnie siedzi raczej już nic by nie weszło- załamka:(
foxhubert - 2011-04-26, 23:36

Najgorsza wersja zdarzenia to włośnie awaria inkubatora lub brak prądu w ostaniach dniach inkubacji lub podczas klucia. Wcześniej zarodki są dość podporne na przerw w grzaniu. Dlatego wykołowałem agregaty przydają się w zimie i np. wczoraj do rana nie było prądu po burzy to odchowalniki trochę się podratowało z jedno dniówkami.
andrzej - 2011-04-27, 01:56

U mnie klucie dobiega końca. W inkubatorze pozostało kilka jajek nadklutych, są małe otworki z kt orych wystają maleńkie piskliwe dziobki i kilka jajek jest gładkich.
pierwsze wylęgły się prawie wszystkie liliputy ( w dwudziestym dniu) natomiast zielononóżki, czubatki lokowane i popielatki dzień poźniej. Całą noc towrzyszyłem
lęgom. Chciałem zobaczyć różnice pomiędzy lęgami naturalnymi a sztucznymi. Jajka
nienadklute pozostawię w załączonym inkubatorze przez dwa dni dodatkowe. Jak
na debiut jest nieźle. Jutro się pochwalę o dalszym postępie. Pozdrawiam.

wojtii - 2011-04-30, 13:15

W środę albo czwartek będą mi się kluły przepiórki i kurczaczki. Chciałbym chociaż połowę.
marcin07 - 2011-04-30, 16:20

Mam ten sam inkubator co kagre i muszę stwierdzic że jest to na prawdę dobry inkubator wczoraj wykluło mi się 12 liliputków, reszta się ładnie rozwija i za dwa tygodnie kolejny wylęg :D
Nieidealny :D - 2011-05-02, 20:06

Ja zrobiłem inkubator z kuchenki gazowej tam w piekarniku :D
Czekam teraz na termoregulator, termometr i wilgotnomierz.
Są tam 2x grzałki 900W na dole i na górze. Ja użyję grzałki na górze.
Czy może być taka moc?
Jak zrobić dziury wentylacyjne?
Można zrobić wiertarką dziurki, a jeśli tak to ile?
Na ile jajek wystarczy taki inkubator?

Z GóRy DzIęKuJę :D

hodowca - 2011-05-02, 20:53

Grzałki są zdecydowanie za duże. Wydaje mi się że 50w spokojnie wystarczy. Podaj wymiary inkubatora to może uda się orientacyjnie podać ile jaj tam wejdzie.
wojtii - 2011-05-02, 21:06

Mam jedno pytanie i to ważne po jakim czasie wyjmujecie kurczaki z inkubatora.
Marius - 2011-05-02, 21:18

wojtii, ja wyjmuje, kiedy wyschną ;)
Nieidealny :D - 2011-05-02, 21:28

moje wymiary inkubatora to długość 46cm, szerokość 36cm, wysokość 41cm
wojtii - 2011-05-02, 23:14

WŁAŚNIE W TEJ CHWILI RZBIŁ MI SKORUPĘ PIERWSZY KURCZAK.



UMIERAM Z RADOŚCI!! :D :D :D :D :D :D

kagre - 2011-05-06, 13:26

Gratuluję :) Ja aktualnie muszę zakończyć przygodę z inkubatorem- ponieważ szczęśliwie zostanę mamą i do tego czasu wstrzymuję klucie inkubatorowe;) Gąska prowadza 6 gąsiątek, przepiórki zaczęły się nieść - ogólnie wiosna - no może ten jeden dzień był zimowy;) Pozdrawiam wszystkich i życzę udanego inkubowania;)
wchelminiak - 2011-05-06, 15:39

kagre, to pięknie! Także gratulacje! A kiedy ten szczęśliwy dzień - jeżeli można wiedzieć.:)
Marius - 2011-05-10, 20:31

Pierwszy lęg w inkubatorze mi się nie powiódł wylęgło się tylko 4 przepiórki i 6 kurczaków na ok.60 jajek, lecz pod koniec dowiedziałem się w czym "sęk". Miałem za małą wilgotność, bo w klujniku było tylko 40% gdy włożyłem hydrometr, zrobiłem tak jak doradził mi pan od którego kupowałem inkubator, żeby włożyć dwie miseczki z wodą, a 3 dni przed wylęgiem 3 miseczki, ale to wszystko było za mało. Teraz drugi lęg udał się super, wilgotność utrzymywałem taką jak trzeba, tylko na całym inkubatorze był duży spodek z wodą, a 3 dni przed dołożyłem jeszcze ile mogłem i jeszcze dookoła obłożyłem wilgotnymi ścierkami i udało mi się utrzymać przy wylęgu 75-80% wilgotności.
Wykluło się teraz 37 lub 38 kurczaków (nie wiem dokładnie bo nie mogę się doliczyć takie są ruchliwe :diabel:: ), na 55 jaj, 4 się niestety udusiły, 5 było czystych, a reszta się nie wykluła. Myślałem, że z tego nic nie będzie po 2 razy po prawie 3h prądu nie było, ale się udało.

A teraz czas na zdjęcia :D




wchelminiak - 2011-05-10, 21:25

Ale brygada! Gratuluję, no i grunt to się nie poddawać! :)
wchelminiak - 2011-05-10, 21:49

Ja na początek podkładałam sprane, nie nadające się do użytkowania ręczniki.
I tak zakończyły swój żywot, a jednak jeszcze się przydały :)

andrzej - 2011-05-10, 22:25

kagre napisał/a:
zostanę mamą

Kasiu - Gratuluję!!! Życzę szczęśliwego rozwiązania i wszystkiego, czego w takiej
chwili można życzyć. Pozdrawiam.

Nieidealny :D - 2011-05-15, 20:10

10 maja tego roku włożyłem jajka do inkubatora własnej roboty
16 kaczych pekińskich i 23 kurzych, na forum pisali, że nie wykluje się nic bo mam zły termoregulator RT-2. Ale po prześwietleniu dzisiaj zauważyłem, że w jajkach jest życie.
Mam nadzieje, że coś się wykluje.
O to mój inkubator :D

wojtii - 2011-05-16, 18:43

No ja pierwsze lęgi miałem udane 14 maluchów na 19 jajek jednego nie liczę bo z lodówki więc 14na18. Dwa jajka były puste a w dwóch już były duże kurczaki i się nie wykluły. Wczoraj włożyłem 6 jaj perliczek 4 przepiórek japońskich 4 czubatek 8 takich zwykłych kur i 4 jajka niebieskie nie wiem jakich kur.
Wolierka - 2011-05-16, 21:13

Niebieskie jajka to od arakuany lub jakiś mix po nich. pozdrawiam)
skrobek2121 - 2011-05-17, 01:34

Witam
pomóżcie mi, co zrobić żeby żarówki jako element grzewczy nie paliły jajek?
Mam na górze żarówki o mocy 100 W. No i duży wiatrak. Co zrobić żeby ta najwyższa szufladka z jajkami nie została zbyt napromieniowana przez żarówki?
Proszę o jak najszybszą odpowiedź

Nieidealny :D - 2011-05-17, 09:09

Na pewno musisz zmniejszyć moc żarówek :)
JulianG - 2011-05-17, 09:31

skrobek2121 Powinieneś połączyć dwie żarówki 60 W szeregowo.Takie rozwiązanie stosuje się w inkubatorach fabrycznych.Najlepiej gdyby to były żarówki z odbłyśnikiem,zamontowane w górnej części bocznych ścian inkubatora.
skrobek2121 - 2011-05-17, 11:18

Mam dwie żarówki jedna 40 W druga 60 W.
Mój inkubator jest ogromny na prawie 400 jaj.
A poniżej przedstawiam swój szkic.. Mam nadzieje że każdy się połapie i mi pomoże..
Co prawda jajek jeszcze nie mam. dzisiaj chcę włożyć.
Inkubator zrobiłem z chłodziarki do mleka. Chłodziarka była na nic to mówię a co mi zrobi inkubator jak kury na jajkach nie chcą siedzieć.



i od razu dodam legendę.
-kółko z krzyżykami to wiatraczki. Na górze jest duży wiatrak o mocy 230V. Zaś na dole są 12V od komputera.
-zwykłe kółeczka to żarówki: jedna 60W, druga 40w. Wziąłem dwie żeby jedna była awaryjna w razie czego. do wyboru mam żarówki halogenowe i zwykłe. halogenowe to takie jak na allegro tylko że direkt firma http://allegro.pl/ikea-ha...1570930256.html
-termoregulator RT-2C widać. Co prawda jest on z przodu lecz nie wiedziałem jak go narysować.
- i na dole są jeszcze 2 pojemniki z wodą

i właśnie zastanawiam się nad żarówkami, to kabel od jednej żarówki poprowadzić do drugiej? czy może być tak jak zastosowałem?

Proszę o odp i dziękuję za wszelkie pomoce

skrobek2121 - 2011-05-17, 22:48

Szkoda że nikt nie chce pomóc..
Niestety dzisiaj jajek nie wsadziłem ponieważ na górze temperatura była 37.7 a na dole 35 :( (
Coo zrobić? :( poczekam do jutra może się ustabilizuje ta temperatura.

wchelminiak - 2011-05-18, 09:20

Mój inkubator jest mniejszy, ale podzielę się moimi spostrzeżeniami.
Wiatraki są potrzebne do rozsyłania ciepła po inkubatorze, więc daj te 2 małe na żarówki. Niech obie będą 60ki. Moje żarówki oddzieliłam folią aluminiową od jaj (oczywiście z miejscem do przepływu ciepła :) ), żeby nie przysmażyć tych najbliżej.
Co do łączenia żarówek, to nie ukrywam mojego antytalentu w sprawach prądowych i poszłam na łatwiznę - do termoregulatora podłączyłam przedłużacz i do niego żarówy :D - tylko proszę specjalistów o wyrozumiałość :)

Powodzenia!

Dorota71 - 2011-05-18, 10:11

Mi też się wydaje, że jak zamontujesz wiatraczek to temperatura się ustabilizuje i będzie wszędzie taka sama.
skrobek2121 - 2011-05-18, 11:55

małe wiatraczki są na dole a największy koło żarówek..
Temperatura się stabilizuje na górze 37.8 a na dole 37.. i jak tak będzie to dobrze na górze są jajka kurze a na dole gęsi i kacze bo one są odporniejsze na niższe temperatury.

kristofero - 2011-05-18, 23:02

Różnica temperatur to cały mankament dużego inkubatora. Sposobem na zmniejszenie tej różnicy jest odpowiedni kąt ustawienia wentylatora. Przetestowałem, że jeśli strumień powietrza kierowany jest na ściankę inkubatora pod kątem ok. 45° to powietrze wprawiane będzie w ruch okrężny i mijając po drodze element grzewczy szybko się ogrzewać. Jeżeli inkubator jest duży, to dobrze jest dać drugi wentylatorek usytuowany w przeciwnym końcu inkubatora. Będzie on wspomagał pęd powietrza, które po drodze trafia na przeszkody i pozostaje mało ruchome. Podsumowując - inkubacja to trudny i skomplikowany proces. Tym, którym się udaję wylęgnąć z nakładu 90 % zdrowych piskląt mogą uważać się za szczęśliwców.
skrobek2121 - 2011-05-18, 23:18

Ja nawet skrzydełka uginałem na wentylatorku by był większy wiatr. ale niestety to nic nie poskutkowało. ale tak jak mówiliście dołożyłem na dół 3 wiatraczki od komputera i wahania temperatur różnią się +/- 2 C.
więc powinno być już dobrze

skrobek2121 - 2011-05-19, 23:55

Witam
Teraz mam ponownie problem.. ;/
Ustawiłem temperaturę na termoregulatorze na 37,8 i gdy osiągnie tą temperaturę nie wyłącza żarówek.. Tylko dalej grzeje do 40 stopni! Co się dzieje? czy ktoś może mi odpowiedzieć? jajek jeszcze nie mam włożonych bo czekają w piwnicy.. :(
Termoregulator przy temperaturze 37.8 powinien odciąć zasilanie żarówek :(
nie sądziłem że to takie trudne ale ja się nigdy nie poddaję.
Dodam że inkubator grzałem dwa dni temu 12 godzin i dzisiaj chciałem rozgrzać żeby jutro rano jajka włożyć. Ale chyba nici z tego bo nie włożę :(

kristofero - 2011-05-20, 09:11

No widzisz nie jest to takie proste jak by się mogło wydawać.
Gdzie masz usytuowany czujnik od termoregulatora ?
Czy żarówki masz podłączone pod termoregulator ?
Sposobem na zmierzenie faktycznej temperatury , jaka panuje w inkubatorze jest położenie przy czujniku termometru medycznego (rtęciowego). Ten powie prawdę o temperaturze. RT- 2C są nie raz źle skalibrowane. Mój np. pokazuje temperaturę o równy 1°C niższą.
Jeżeli temperatura będzie przekraczała 40° C zarodki będą obumierać.

wchelminiak - 2011-05-20, 12:23

Dokładnie tak, ważne jest położenie czujnika, no i pewność, że żarówki są o termoregulatora podłączone. Może w tym problem - podłączeniu żarówek.
Ja od wczoraj znowu grzeje :)

skrobek2121 - 2011-05-20, 20:06

Żarówki podłączone są szeregowo.
Podłączone są do termoregulatora..
I czujnik od termoregulatora mieści się jakieś 20 cm od wiatraczka i żarówek. wiem że to za blisko ale tak mi serwis kazał jak dzwoniłem.
o zabójczej temperaturze 40 stopni dużo czytałem.

mirek_60 - 2011-05-21, 16:55

skrobek2121, Zatem na powierzchni jajek powinno być to Twoje 37,8 st C pod warunkiem ,że sprawdzisz to termometrem rtęciowym lub nawet zwykłym zaokiennym.Napisałeś,że grzeje do 40 stC i co dalej?Wyłącza się przy tych 40 st czy grzeje dalej?Jeżeli się wyłącza to wiadomo,że trzeba obniżyć temperaturę na regulatorze jeżeli się nie wyłącza to masz niesprawny regulator lub czujnik.Zacznijmy od tego czy wyłącza się i włącza.To podstawa.Potem regulacja.
skrobek2121 - 2011-05-21, 20:01

Termoregulator wcale się nie wyłacza..
brałem dowolną temperaturę i nic..
W końcu zadzwoniłem do producenta i okazało się że jest zepsuty.
Przysłali mi zepsuty termoregulator..

skrobek2121 - 2011-06-02, 11:21

Witam
Jajka włożyłem do inkubatora i już leża 6 dzień.. :)
Lecz jest mały problem z wilgotnością, nie mogę utrzymać tych 60-65 %..
Czasami jest 60, ale przeważnie 50. Włożyłem tyle misek z wodą ile weszło.
no ale przeważnie jest nadal te 50-55. Czy taka wilgotność nie zaszkodzi?
Dodam że mam podłączone dwie żarówki szeregowo 60 w.
dwa wiatraczki na górze rozcielają te ciepło w dól. i jeden duży na dole.. Robi obieg powietrza.
temperatura 37.8- 38.0
Trochę zaszalałem z jajkami bo włożyłem 100 szt kurzych, 25 kaczych i 15 gęsi. Ciekawe czy coś z tego będzie :) Bo jak walić to walić z pełnej rury :P

tomo06 - 2011-06-02, 12:02

wilgotność na razie będzie ok tylko na 2,3 dni przed wylęgiem podnieś wilgotność spryskując wnętrze np. takim spryskiwaczem do kwiatów
wchelminiak - 2011-06-02, 14:24

U mnie trzyma się 50-60% i jest dobrze.
Gorzej, że wczoraj, przez moje niedopatrzenie, spadła do 20% czego skutkiem są 3 "zasuszone" pisklaki w jajkach :(
Reszta - 8 sztuk, trzyma się. Jeszcze zostało trochę do 9.06.

skrobek2121 - 2011-06-03, 09:55

Wilgotność podniosłem robiąc jeszcze jedną półkę i podniosłem pojemniki z wodą ku górze czyli światła. :)
I jest 60-65.. Tylko ciekawe czy coś z tego będzie? po ilu dniach już można sprawdzić czy w jajku jest pisklę?

wchelminiak - 2011-06-03, 11:21

Już trzeciego dnia widać zarodki. Najczęściej jednak 7-10 dzień inkubacji.
skrobek2121 - 2011-06-04, 15:31

Chciałem się jeszcze spytać czy w czasie prześwietlenia jak dojdzie do schłodzenia to nic się nie stanie? bo na pewno z jednej tacy ok 50 jaj zejdzie mi sporo czastu to prześwietlać. Proszę o odp
kristofero - 2011-06-04, 17:11

skrobek2121 Myślę, że nie powinno ci to zająć więcej jak 15- 20 min. a w takim czasie nic nie powinno się stać.
andrzej - 2011-06-04, 23:56

Kwoczka nie raz przez godzine spaceruje poza gniazdem i nie ma przez to żadnych
strat w lęgu. Możesz śmiało prześwietlać. Lekkie wychłodzenie nawet dodatnio wlynie na wylęg. Pozdrawiam i życzę 100% wylęgów.

Nieidealny :D - 2011-06-05, 08:26

Mam DUŻY problem. Wczoraj mi się wykluł pierwszy kurczaczek, chyba jest chory :(
Jest to chyba przyczyną koguta, którego nie zmieniałem z zeszłorocznego lęgu, co mogło spowodować, że kogut czubił (deptał) siostry, matkę. Kurczak nie otwiera nóżek i nie utrzymuje głowy prosto tylko cały czas leży z nią. Za głową ma (dwie głowy) Ma taką dużą narośl. Proszę o pomoc i rady :(

kristofero - 2011-06-05, 10:59

Nieidealny :D , -Takie przypadki, jak twój są najczęściej efektem chowu wsobnego.
A co z resztą jajek ?

Nieidealny :D - 2011-06-05, 11:25

Jeszcze się nie wykluła nie wiem czego... Co mam zrobić z tym pisklakiem? Mogę jakoś mu pomóc?
michał - 2011-06-05, 13:54

Nieidealny, a ja myślę, że temu kurczakowi nie zaszkodził kogut, ale ty. Na 3 zdjęciu widać, że pomagałeś mu się kluć. Poznać to można po skorupce. Podejrzewam, że przerwałeś jakąś krwinkę i przez to kurczę jest chore i osłabione. To, że kurczak wydziobie sobie dziurkę w skorupce nie znaczy, że już jest gotowy do "wyjścia" z niej. Cierpliwości i nie ingerować w lęg, a wszystko będzie ok, pod warunkiem prawidłowych parametrów inkubacji.
Myślę, że pozostali forumowicze, który wiedzą jak przebiega lęg, zgodzą się ze mną.

Nieidealny :D - 2011-06-05, 21:33

Ale on był źle ułożony i być może to jest tego przyczyna.
wchelminiak - 2011-06-05, 22:21

Przy następnych nawet jak będzie się obie wydawało, że jest źle ułożony, to lepiej pozwól jemu samemu zawalczyć. Taką "pomocą" można jedynie zaszkodzić.

:)

kristofero - 2011-06-06, 08:12

Jeżeli wykluł się tylko jeden i to w dodatku zdeformowany, a z reszty jajek jeszcze nic nie ma, to obawiam się że reszta piskląt padła w jajkach.

Nieidealny :D , -Jeżeli nakładałeś wszystkie jajka w tym samym czasie, to na twoim miejscu poświęcił bym jedno dla dobra reszty. W ten sposób uzyskasz szybką odpowiedź na nurtujące cię pytanie: Co się dzieje z pozostałymi ?

Piotrek24 - 2011-06-06, 10:31

Hej!

Mam do Was pytanie. Jesteście bardziej doświadczeni, więc na pewno wiecie co i jak. Sprawa wygląda mianowicie. W sobotę włożyłem do inkubatora 40jaj (głównie własnych niosek + 5 jaj araucany, 5 jaj wyandotty srebrnej czarnołuskowanej i 4 jaja maransa). Resztę jaj zostawiłem, ponieważ miałem dostać od znajomego inkubator, sprawdzony. Okazało się niestety, że dostanę go najwcześniej w piątek. Problem w tym, że reszta jaj (np. jaja brakli, lakenfeldera, reszta wyandotty, araucany i maransa) czeka już na swoją kolej około 7 dni. Myślicie, że mógłbym dołożyć je do tych, które włożyłem w sobotę? Będą 2 dni różnicy i właśnie nie wiem czy warto ryzykować czy jednak odczekać te kilka dni i włożyć do następnego inkubatora. Co zrobić? Będę wdzięczny za odpowiedzi.

Pozdrawiam

wchelminiak - 2011-06-06, 13:10

Wiesz co, ja bym dołożyła, dwa dni to w sam raz żeby ostatnie z pierwszej tury jeszcze się kluły, a pierwsze z drugiej zaczynały :)
Jak większa różnica to może być problem, bo za szybko zwiększy się im (tym dołożonym) wilgotność.

jamate - 2011-06-06, 22:46

michał, dołożę się w niezbyt może miły sposób do Twojej wypowiedzi, na jednym zdjęciu widać doskonale że część jaj była umorusana w odchodach, niestety odchody to nic innego jak siedlisko drobnoustrojów, które przez 21 dni wylęgu mają wprost komfortowe warunki do rozwoju. Takich jaj nie powinno się używać jako wylęgowych. Uważam że trzeba używać czystych jaj i nawet je dezynfekować w trakcie lęgu. By nie mieć piskląt ze wszystkimi chorobami.
michał - 2011-06-07, 01:49

Wcześniej napisałem: "Cierpliwości i nie ingerować w lęg, a wszystko będzie ok, pod warunkiem prawidłowych parametrów inkubacji".

jamate, zgadzam się z Tobą, ale myślę, że czystość jaj lęgowych można zaliczyć właśnie do prawidłowych parametrów inkubacji :) Tak jak napisałeś, rozwijające się na zanieczyszczonych jajach drobnoustroje mogą być powodem nieudanego lęgu.

Tutaj dodam, że jaj kurzych nie wolno myć, gdyż wtedy zostaje usunięta naturalna zewnętrzna błona ochronna jaja - błona mucynowa (kutikula).

Piotrek24 - 2011-06-10, 22:46

U mnie dzisiaj pierwsze prześwietlenie i oczywiście mnóstwo wątpliwości. 6 jajek byłem pewny, że są niezalężone, więc od razu je wyciągnąłem z inkubatora. Były jajka, w których wyraźnie było widać zarodek i żyłki, które od niego odchodziły, czyli wszystko tak jak powinno być (i nawet w jajach araucany i maransa dało się to zobaczyć - dobry owoskop). Natomiast mam pytanie odnośnie jajek w których ciężko mi było ustalić cokolwiek. Był taki czerwony punkt i przyciemnione wokół niego, powiedziałbym nawet, że lekko mętne. Ciężko było zobaczyć żyłki, więc nie wiem co mam zrobić. Poczekać jeszcze kilka dni do następnego przeglądu czy od razu wyrzucić? Będę wdzięczny za sugestie.

Pozdrawiam :) :)

wchelminiak - 2011-06-10, 23:01

A który to dzień inkubacji?

Jak prześwietlasz 7go dnia i widzisz nawet w maransach, to te bez żyłek pewnie puste.
Ja dla pewności zostawiam jeszcze na dwa dni, przy takich wątpliwościach.

Mój ostatni lęg zaliczam do słabych niestety. Z 15 jaj było 5 pustych i 6 zamarło w trakcie inkubacji :(
Ma tylko 4 małe,śliczne sileczki



Dwie białe, a dwie brązowe :)

Piotrek24 - 2011-06-10, 23:11

Te które są już 6 dni w inkubatorze z łatwością rozpoznałem (w tym były 2 jaja maransów), natomiast co do reszty, to włożyłem je niedawno i dopiero w poniedziałek wieczorem będzie równe 7dni, tak więc myślę, że poczekam. Teraz tylko korci mnie, żeby dołożyć jeszcze kilka jajek, ale może jakoś się powstrzymam :D

wchelminiak, jak do silek nie mogę się przekonać, tak pisklęta są nadzwyczaj urodziwe :) gratuluję! następnym razem będzie jeszcze lepiej :)

wchelminiak - 2011-06-10, 23:23

Dzięki Piotrek24, rzeczywiście maluszki są słodkie!

Co do tego dokładania, to inkubacja uzależnia ;)
Ja jeszcze miałam ochotę na orpingtony i kaczuszki krajowe - zobaczymy!

andrzej - 2011-06-11, 01:02

Przepiękne te Twoje maluszki. Ja jutro jade do kolegi po silki dorosłe. 2 kurki i kogucik.
Bardzo mi się silki podobają. Pozdrawiam.

Piotrek24 - 2011-06-11, 08:22

No muszę przyznać, że nie myślałem, że tak mnie to wciągnie. Dobrze, że pracuję i dnie (a czasami i noce) mam zajęte, bo pewnie co chwile bym coś kombinował :D

Mam dużo miejsca na podwórku, wolny wybieg i miejsce na klatki, więc problemu z tym nie ma, bo ktoś sobie może pomyśleć po co mi tyle różnych ras. Nawet jeżeli wylęgnie się za dużo (w co wątpię, bo to pierwsza inkubacja), to zawsze mam komu dać/sprzedać. Pamiętam jak dwa lata temu kupiłem jaja zielononóżek do podłożenia pod kwokę to sąsiadki co chwilę pytały czy bym im nie sprzedał :d

W tym roku musiałem spróbować sztucznej inkubacji, bo mimo wielu niosek (nota bene z naturalnych lęgów), żadna nie ma ochoty zakwoczyć. Wiem, że tradycyjnie zakwoczy może 2 w sierpniu, ale z doświadczenia wiem, że to trochę ryzykowne, więc nie chcę czekać.

Piotrek24 - 2011-06-13, 10:39

No i moje lęgi pewnie się właśnie skończyły... Wychodząc wieczorem do pracy sprawdzałem czy wszystko w porządku, temperatura, wilgotność itp. Temperatura 37,9, wilgotność 65%, czyli gra. Rano przyszedłem, zaglądam do inkubatora i aż mi się słabo zrobiło. Odkrywam pokrywę a wilgotność około 30%.... Nie wiem jak długo mogło tak być, ale myślę, że jakieś kilka godzin na pewno... Czy jest jakakolwiek szansa, że coś z tej inkubacji jeszcze będzie?? Bo ja już całkiem zwątpiłem :( :(
jamate - 2011-06-13, 11:01

Piotrek24, A który to dzień inkubacji? Bo jak początek, czy środek, to jeszcze bym nie kładł tak "krzyżyka" na tych jajkach?
Nieidealny :D - 2011-06-13, 13:10

Też tak miałem miałem udany lęg, a po raz pierwszy inkubowałem sztucznie :D Życzę powodzenia. Wrzuć kilka fotek twojego inkubatora :D
adrian_lasek - 2011-06-13, 13:46

Kilka godzin nie powinno wyrządzić dużych szkód. Jeżeli jest to początek inkubacji to raczej żadne straty, przy wylęgu mogłoby utrudnić przebicie skorupki. Jednak jeżeli wilgotność powróciła do normy to jakichś dużych strat nie będzie.
Piotrek24 - 2011-06-13, 16:18

Dzisiaj jest 9 dzień inkubacji. A inkubator mam z darewitu, RO-2PH się nazywa. Teraz wilgotność utrzymuje się na poziomie 55-60%, więc ok. Na noc doleję trochę wody, żeby znów niespodzianki nie było...

Dzięki :)

jamate - 2011-06-13, 16:41

Piotrek24, To nie ma się czym martwić, jak 9 dzień, powinno być OK.
Piotrek24 - 2011-06-13, 16:43

Tak czy inaczej, wiem już, że muszę zainwestować w coś lepszego, bo taki inkubator to max na 2 lęgi, a już teraz widzę, że temperatura skacze (od 36.6 do 37.9C), a to raczej nic dobrego, tym bardziej, że na wyświetlaczu jest 38.8, a w środku termometry pokazują 37.7....
Piotrek24 - 2011-06-24, 09:23

Masakra, ale się jaram :D Wykluł się pierwszy pisklak właśnie, mała wyandotka :D Całe to mokre, ale tak się drze i szaleje po klujniku, że szok 8) Dwa jaja naklute, w jednym jaju brakli słyszałem popiskiwanie :d Reszta nie wiem jak, bo ten co się wykluł strasznie hałasuje. Aż dziwne, bo teraz jest w sumie w połowie 19 doby, hmm. Jak z tych 21 jaj wykluje się chociaż 15 to będę zachwycony :d
skrobek2121 - 2011-06-24, 10:54

No u mnie też już po lęgach. :) Powiem szczerze że radość jaki przynosi pierwsze nakłute jajko a potem pisklak który wyszedł jest bezcenne :P
To tak wciąga że dzisiaj włożyłem nową turę 45 jaj :)
włożyłem na początku 100 jaj. Lecz nie była zbyt dobra temperatura w całym inkubatorze.
wyjąłem 50 jaj po drugim dniu. 3 się stłukły, 5 było nie zalężonych, w 2 jajkach obumarł pisklak, i jeden mi zdechł w ciągu 24 godzin. czyli zostało mi 39 kurczaków :) to dobry wynik jak na pierwszy raz. teraz czekam na kaczki ok 20 jaj :) i gęsi 14 jaj. Kaczki mają na 28 VI lub 5 VII ;p bo nie wiem jakie to są he bo mam takie i takie ;] a gęsi na 10 VII :)
Czekamy dalej na lęgi.. :) )
Nie ma to jak coś samemu się osiągnie :)

Piotrek24 - 2011-06-25, 13:43

Powiedzcie mi, czy u Was pisklęta wykluwają się jednocześnie, w sensie np. jednej dobry czy jest to może jakoś bardziej rozłożone w czasie? U mnie wczoraj (19doba) wykluło się 5 piskląt, dzisiaj od rana 4 jaja naklute, a reszta 8 jaj nic. Zastanawiam się co mam robić. Wilgotność 70%, temperatura 37,7.
Marius - 2011-06-25, 14:25

Piotrek24, u mnie jedne się zaczęły wykluwać 2dni przed terminem, a inne nawet 4 dni po terminie.
andrzej - 2011-06-26, 00:22

Spokojnie odczekaj. U mnie wylęg trwał prawie 5 dni. Pozdrawiam.
skrobek2121 - 2011-06-27, 17:48

No u mnie się wreszcie zaczęły wykluwać kaczuszki ;pp
skrobek2121 - 2011-07-01, 15:40

Witam
proszę o pomoc..
gdyż przeczytałem na jednym z forum że jaja gęsi powinny być czubkiem do góry..
Ja mam położone normalnie na boku.
Proszę powiedzcie czy coś z tego będzie bo się przestraszyłem :(
mam jajka gęsi garbonosej. wszystkie są zalężone. termin jest za tydzień. włożyłem 14 szt i 14 szt zalężonych i widać że gąsiątka są.
proszę powiedzcie mi jak mieliście ułożone jajka i jaka była wylęgliwość.
Pozdrawiam

mirek_60 - 2011-07-01, 17:47

skrobek2121, Może odpowiem pytaniem na Twoje pytanie.Czy gąska siedząca na jajach jest w stanie wszystkie jajka poukładać "czubkiem do góry" i dopilnować by w tej pozycji/obracane-jak?/ inkubowały sie pod nią do szczęsliwego końca?
skrobek2121 - 2011-07-01, 22:58

no właśnie też tak myślałem.. i miałem w głowie takie pytanie czy to jest możliwe że gąska nie dałaby rady tak ustawić jajka i je obracać...
Ale jak ktoś napisał na innym temacie tego forum i jeszcze inna osoba to potwierdziła to się przestraszyłem.

Piotrek24 - 2011-07-02, 13:34

Coś mi się z inkubatorem popsuło i nie mogę ustawić większej temperatury niż 37,5 C. Czytałem gdzieś, że lęg może się udać nawet przy temp 37,0 C. Prawda to? Nie chciałbym, żeby tyle jaj (około 80) się zmarnowało...
mirek_60 - 2011-07-02, 15:34

Piotrek24, Ta temperatura jest na wyświetlaczu?Może włóż do środka termometr w celu sprawdzenia.
skrobek2121 - 2011-07-02, 17:42

Mam mały problem ;/
bo dzisiaj do inkubatora włożyłem 40 jaj kaczych i 15 kurzych.. do drugiego bo zrobiłem kolejny inkubator..
i przez moją nieuwagę doszło do 41 stopni co mi wskazał termometr rtęciowy..
czy coś z tego się wylęgnie czy nie? :( bo tyle tych jajek szukałem ech ;/
proszę o odp

mirek_60 - 2011-07-02, 17:49

skrobek2121, Gdybyś poczytał ten temat wiedziałbyś,że inkubator dobrze jest włączyć i zostawić by popracował dzień lub dwa.A co do nieuwagi no cóż zdarza się.Jak długo była ta temperatura?
Piotrek24 - 2011-07-02, 18:39

mirek_60, w środku mam rtęciowy termometr, który pokazuje 37,4 dokładnie.
mirek_60 - 2011-07-02, 18:57

Piotrek24, Kiedy wylęg bo nie doczytałem?Może uda się? Nie powinno być żle.Może dłużej potrwać inkubacja.Choroba jak na złe to moment.
Piotrek24 - 2011-07-02, 20:23

Jaja włożyłem wczoraj, więc z moich obliczeń wynika, że wylęg 22lipca. To, że inkubacja się opóźni to nie problem, bardziej się obawiam obumierania zarodków, ale tak na zdrowy rozsądek to 37,5 to w sumie nie tak źle chyba :hmm:
skrobek2121 - 2011-07-03, 05:11

mirek_60 napisał/a:
skrobek2121, Gdybyś poczytał ten temat wiedziałbyś,że inkubator dobrze jest włączyć i zostawić by popracował dzień lub dwa.A co do nieuwagi no cóż zdarza się.Jak długo była ta temperatura?


sprawdziłem wcześniej i było dobrze. ale wiadomo inaczej jest z jajkami a inaczej bez, jajka w takiej temp były około 30- 40 minut.

Pozdrawiam.

juz91 - 2011-07-12, 22:13

Witam.Czy da się obliczyć o której nastąpi klucie jaj.????Na przykład włożyłem jaja kaczki pekińskiej 22.06.2011.o godzinie 15.00.Mógłby koś mi powiedzieć o której będą się kluły??
andrzej - 2011-07-13, 00:23

Nie ma takiej możliwości. To pytanie nie ma żadnego sensu. Przecież żadnych narodzin
nie da się przewidzieć co do godziny. Chociaż w3szystkie jajka zostały włożone o tej samej godzinie a wylęg i tak będzie trwał nieraz przez kilka dni. Pozdrawiam.

juz91 - 2011-07-13, 13:42

Mam jeszcze jedno ważne pytanie!!!
Włożyłem jaja kury i dzisiaj mija 22 dzień inkubacji a kurczaków ani śladu. :hmm:
Dla sprawdzenia czy żyją rozbiłem jedno jajko.W jajku zostało jeszcze dużo nie wchłoniętego żółtka. Jaki może być powód i czy z tych jaj coś będzie??

maci88 - 2011-07-13, 18:35

Mogły się podusić. Jajka które są nienaklute jaczęsto spławiam w ciepłej wodzie. Żywe kurczaczki pływaja jajka po górze i się ruszają. Z martwymi też pływają po górze bez ruchów. a zbuki idą na dno
Piotrek24 - 2011-07-13, 20:20

Ja prześwietlam jeszcze w 19dniu inkubacji, wtedy gdy pierwsze jaja się nakluwają. Żeby sprawdzić czy w reszcie coś jest prześwietlam je i w niektórych bardzo wyraźnie widać ruchy kurczaczka. Takie jaja oczywiście zostawiam. Zresztą, zostawiam nawet te których nie jestem pewien, bo już mi się zdarzyło, że np. we wtorek prześwietlałem i miałem w środę rano wyrzucić jajko wyandotki, a tu z samego rana patrzę i naklute :) Jeśli w 22 dniu nic się nie dzieje to warto prześwietlić i zobaczyć. Może temperatura była za niska i lęg po prostu się przedłuża?
juz91 - 2011-07-13, 20:36

A o ile morze się przedłużyć lęg kur jeżeli temperaturę utrzymywałem 36 stopni.
P.S kurczaki w jajkach są żywe

Dorota71 - 2011-07-13, 21:42

Nawet o dwa dni. Teraz podwyższyć wilgotność musisz. I oczywiście nie obracasz już jaj.
Powodzenia.

juz91 - 2011-07-14, 07:45

Poczekam do jutra i zobaczę co z tego wyniknie 8)
juz91 - 2011-07-15, 05:59

Na razie wyszedł jeden kurczak a pozostałych będę oczekiwał dziś popołudniu :taniec: :taniec: :taniec: :taniec: :taniec: :taniec: :taniec: :taniec: :taniec:
Dorota71 - 2011-07-15, 16:29

No widzisz. Super !!!! Cierpliwość popłaca.
Buszkowice - 2011-07-16, 08:56

juz91, 36 stopni to trochę mało, do tego jeśli klapa inkubatora była często podnoszona, co dodatkowo obniżało temperaturę okres może się wydłużyć nawet o kilka dni. Należy też pamiętac, że okres lęgu to 3 dni, więc jeśli kura lęgnie się po 19 dniach to kurczaki mogą wyjśc nawet 22 dnia i to nadal będzie prawidłowe + oczywiście dni spowodowane niską temperaturą.

Ale uwaga niska temperatura może dporowadzic do kalekich pisklaków, w najlepszym przypadku do osłabionych. Ja utrzymuję temperaturę ok 37,8 stopnia :)

juz91 - 2011-07-19, 16:24

Nie mogę potwierdzić twojej opinii , ponieważ kurczaki wylęgnięte są zdrowe i energicznie biegają po odchowalniku :]

P.S w sierpniu zaczynam budować inkubator z lodówki. Ten miał być próbny czy coś się wylęgnie

Buszkowice - 2011-07-19, 23:44

Z lodówki?!?! ja również mam taki zamiar, masz może jakieś materiały na ten temat? albo chociaż jakieś info, jak to powinno wyglądać itd? Chętnie się też podzielę swoimi :)
juz91 - 2011-07-20, 08:56

Mam taki zamiar na zrobienie pół automatu do obracania jaj

http://obrazki.elektroda...._1306148462.jpg

http://obrazki.elektroda...._1306148462.jpg

Z góry mowie że te obrazy nie są mojego autorstwa

juz91 - 2011-07-20, 09:12

Za chwilę zrobię zdjęcia swojej lodówki i obmówię co i jak będzie działało 8-)
juz91 - 2011-07-20, 09:46

schematu budowy inkubatora
juz91 - 2011-07-20, 14:42

1 Kierunek powietrza
2 Otwory wentylacyjne
3 Pół automatyczne tace lęgowe
4 Wętylator
5 Metalowa siatka
6 Kabel grzewczy 50 w

Sory za to odwrócone zdjęcie

Piotrek24 - 2011-07-25, 10:52

U mnie w sobotę skończył się kolejny, 3 już lęg. Wylęgło się 31 maluchów, na około 60jaj. Uważam to za dobry wynik, ponieważ jaja były wysyłane pocztą, a to jak wiadomo ma swoje wady.

Na dzień dzisiejszy mam:

1 maransa (3 tyg)

2 araukany (5 i 3 tyg)

4 brakle srebrne (5 tyg i 3 małe 2 dniowe)

2 lakenfeldery duże (3 tyg)

3 vorwerki duże (3 tyg)

7 australorpów ( 2 dniowe)

6 zielononóżek (2 dniowe)

12 wyandott dużych czarnych srebrno i złotołuskowanych ( 3 mają 5 tyg, 2 mają 3 tyg i 7 jest 2 dniowych)

7 wyandott miniaturowych srebrno i złotołuskowanych ( 2 dniowe)

1 barnevelder miniaturowy ( 2 dniowy)

6 hamburgów dużych (3 tyg)

i 6 mixów towarowych (5 tyg)


W tym tygodniu ma się wylęgnąć reszta w tym maranse, araukany, vorwerki duże, lakenfeldery duże i plymouth rocks pręgowane. Chętnie wstawiłbym zdjęcia, ale to dopiero pod koniec tygodnia jak dostanę aparat :)

Teraz tylko trzeba to wszystko jakoś odchować. Najstarsze (5 i 3 tyg) są, odpukać, zdrowe i bardzo ruchliwe, więc oby tak zostało :)

Żeby nie było, że z tych wszystkich ras będę robił krzyżówki to dam do wyjaśnienia, że w przyszłym roku będę rozmnażał tylko lakenfeldery, vorwerki, wyandotty duże i brakle. Reszta jako ozdoba. Koguty zapewne pójdą na sprzedaż :)

wchelminiak - 2011-07-29, 21:59

Dzisiaj zakończyła się moja trzecia w tym roku przygoda z inkubatorem :D
Najwięcej niebezpiecznych rzeczy się wydarzyło - niestety...
Zaczęło się od eksplozji jajka, już drugiego dnia! Potem generalnie spokój i na dwa dni przed końcem obracania jajeczek prąd w moim domu zaczął szaleć!!!
Faza gdzieś sobie poszła, potem przyszła ze zdwojoną mocą i tak cały dzień.
Nie wiedziałam co robić! Temperatura szalała. Starałam się ją stabilizować, jednak nie obyło się bez przekroczenia 40C...
Po tym dniu została mi 7 żywych jajeczek kaczuszek...
Wykluła się szóstka - to siódme (zaczęło kluć się pierwsze) nie dało rady się wykluć...

Te co przetrwały biegają już jak szalone po swoim odchowalniku :)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group