Woliera
Forum dla milosnikow ptactwa

Genetyka - Gołoszyjka x mix kogut.

Jolek - 2011-01-25, 12:39
Temat postu: Gołoszyjka x mix kogut.
:d mam średniej wielkości czarną gołoszyjkę ze ,,śliniaczkiem" niewiadomego pochodzenia z małym czubeczkiem i rozdwojonym grzebykiem. Chciałabym połączyć ją z kogutem mieszańcem o czarnym ubarwieni z pojedyńczymi łuskami na piersi i srebrnymi piórami na skrzydłach i szyji z pojedyńczym grzebykiem.
Chciałabym się dowiedzieć czy z tego związku bedą gołoszyjki bez śliniaczka i czy potem mogę jeśli będą kogutki połączyć je z matką i siostrami. Czy osobniki które będą w pełni opierzone będą miały już w sobie gen gołoszyjki i jak to wykorzystać.

Prosiłabym o konkretne odpowiedzi bo mam dużą ochotę poeksperymentować z tą jedną sztuką. ;)

BIANKA1 - 2011-01-25, 14:48

Ooo..............tutaj to ja mogę odpowiedzieć :d Nie z punktu widzenia genetyki , tylko z doświadczenia . Potomstwo wyjdzie Ci ze śliniaczkiem , lub zupełnie normalne jak kogut . Z całkiem gołą szyją wychodzą po rodzicach z całkiem gołą szyją , lub po jednym rodzicu z całkiem gołą szyją , ale wtedy nie zawsze .
Mam koguta z całkiem gołą szyją , i rozmnażam go z kurami ze śliniaczkiem . Wychodzi prawie 1/1.

mikser - 2011-01-25, 15:25

Gen gołoszyjności jest dominujący. Wyjdą gołoszyjki ze śliniakiem wiekszym lub mniejszym. Nie radzę stosować chowu wsobnego obniża płodność i zdrowotność ptaków. Lepiej dokupić koguta gołoszyjki, powieli się gen gołoszyjności, a co za tym idzie mniejsze opierzenie szyji.
BIANKA1 - 2011-01-25, 15:36

Ponoć ojca z córkami można , jeśli nie ma się innego odpowiedniego .
Mam innego koguta , ale ze śliniaczkiem .
Połączyłam koguta z całą gołą szyją , i zwykłą kurę i wyszła zwykła kura . Choć to gen dominujący , to jednak kurczak jest normalny , Z kurą maransa też nie wyszło . Natomiast kura gołoszyjka + karzełek , wyszedł kogucik lilipucik ze śliniaczkiem .

Jolek - 2011-01-25, 15:55

:) dziekuję Wam - to jest ciekawe co piszesz Bianka. Moja kurka ma śliniaczek dość ,dość spory. Czyli mogą być kurczaczki z wiekszym lub mniejszym śliniakiem po kurce. Ostatnimi czasy na ani jednym targu nie trafiłam na jakiekolwiek gołoszyjki dlatego patrzę na moją ,,sierotkę" jak ją rozmnożyć. Kurka jest trochę większa od liliputkia ten kogucik trochę większy. ;)
mikser - 2011-01-25, 15:56

Bianka, a napewno ten kogut z gołą szyją był ojcem tej zwykłej kury?
Jolek - 2011-01-25, 15:57

;) tego nie wiem bo kupiłam ją malutką na targu.
BIANKA1 - 2011-01-25, 16:01

mikser napisał/a:
Bianka, a napewno ten kogut z gołą szyją był ojcem tej zwykłej kury?

Na 100% . Wtedy był sam na placu boju .

mikser - 2011-01-25, 18:21

BIANKA1, Mi z takich krzyżówek ( kogut gołoszyjki+ zwykłe kury ) zawsze wychodzą gołoszyjki z mniejszym lub większym śliniaczkiem ale gołoszyjki.
albertoo - 2011-01-25, 18:51

Wszystko się zgadza. Po prostu BIANKA1, ma heterozygotycznego koguta, a mikser, ma homozygotę.
dzik - 2011-01-25, 22:57

Ja powiem tak od parki gołoszyjek z śliniakami dochowałem się tylko 7 młodych 3 młode były z całymi gołymi szyjami a 4 ze śliniakami.
BIANKA1 - 2011-01-26, 08:06

albertoo napisał/a:
Wszystko się zgadza. Po prostu BIANKA1, ma heterozygotycznego koguta, a mikser, ma homozygotę.

Dzięki . Widać na wszystko znajdzie się naukowe wytłumaczenie :d Czyli mam utrudnione zadanie jeśli chodzi o dochowanie się takich młodych , jakie sobie założyłam . Szkoda :(

wj1964 - 2011-01-26, 09:51

Niestety Jolek ta droga którą wybrałaś wcale szybkiego efektu nie da.
Niezależnie od tego jaka cecha jest dominująca, więcej przenosi się na potomstwo cech koguta niż kury. Taka "gołoszyjość" którą pokazujesz dawno temu pojawiała mi się w sporym procencie u kur opierzonych i kogucie "ze śliniakiem" jak to określacie, a odwrotnie prawie bez efektu.
Idealnym rozwiązaniem byłoby zdobycie koguta "bez śliniaka", od bidy może być taki ze śliniakiem. Na forum we właściwym temacie wspomina się hodowcę gołoszyjek, który "chętnie nawiąże współpracę". Widziałem u niego również wielkości "pośrednie", wiec odpowiadające gabarytami Twojej kurze. Niestety wszystkie ze śliniakami ( to taka cecha "polskich gołoszyjek" :/ )
Możesz też zapytać o koguta z grzebykiem różyczkowym i czubkiem przy takiej gołoszyjności, bo takie też były.
I ostatnie jeszcze - weź jakiegoś ładnego kolorowego, a nie tylko te ponure czarne, czy srebrne i brzozowe. Niech Twoje jakieś wyjątkowe będą!
A no i kurka przez trzy tygodnie tylko z takim kogutem zanim zaczniesz zbierać jajka do wylęgu, bo inaczej pisklaki mogą być po poprzednikach! Czyli wolierkę trzeba zrobić!
Powodzenia!

Jolek - 2011-01-26, 10:52

:) dziekuję, wj1964 przegladałam ten temat. Może tak jak proponujecie rozejrzę się za stosownym partnertem. Martwi mnie to ,że kurka jest czarna jak ,,węgiel" i czy przy kolorowym kogutku ten czarny zdominuje inne barwy. Marzył mi się kolorowy liliput ale skoro bez gołoszyjności nie będzie szybkiego efektu to muszę jednak poszukać coś ,,gołego" :d
Ostatnio włożyłam jej jajeczka pod kwokę bo szkoda było ich zmarnować. Nie wiem czy była deptana bo pięknym weżykiem omijała wszystkie koguty. Gdzieś ok 3 tyg dam znać co wyszło. ;)

BIANKA1 - 2011-01-26, 10:59

Jolek , zobacz sobie mojego kogutka w temacie liliputów , tego ze śliniaczkiem .
Jacek - 2011-01-26, 11:03

No, prawie.
Gen gołoszyjki jest dominujący, ale heterozygoty mają śliniaczek a homozygoty całą gołą szyję. Gen ten dziedziczy się autosomalnie, w sposób nie związany z płcią. Tak więc, po jednym rodzicu ze śliniaczkiem a drugim normalnie opierzonym statystycznie (na większej liczbie potomstwa) połowa będzie opierzona a połwa ze śliniaczkiem. Oboje rodzice ze śliniaczkiem: 1/4 gołoszyjki, 1/2 ze śiniaczkiem, 1/4 opierzone. Itp, itd.
J.

Jolek - 2011-01-28, 11:13

:)muszę stwierdzić, że ta genetyka to dla mnie ,,czarna magia", acz coś zaczynam łapać. Mam więc pytanko - a jak jest z kolorem czarnym u kurki (heterozygoty) w stosunku do zmiany koloru w następnym pokoleniu. Bo jesli dobrze zrozumiałam to kogut gołoszyjny (homozygota) przekaże pokoleniu swoją barwę a kogut ze śliniaczkiem (heterozygota) może być nośnikiem różnych kolorów. Prawdę powiedziawszy to nie wiem czy kurka ma ten kolor dominujący i kurczątka będą do niej podobne. Wolałabym mieć następne pokolenie kolorowe :d
BIANKA1 - 2011-01-28, 12:18

Jolek , wysłać Ci jajek po moim gołoszyjku ? Co prawda tylko 2 kurki się niosa , bo 2 udaja , że siedzą , ale dołożę z jego kurnika trochę innych ;) W czerwcu będziesz miała jajka od własnych miksów .
Jolek - 2011-01-28, 13:15

:d BIANKA wyślij. Może jak wyrosną to będą kolorowe i coś da się zrobić z moimi. Narazie podłożyłam jej jajeczka pod kwokę. Nie wiem co z tego będzie i czy bedą zalężone. Muszę tylko stwierdzić,że jak na małą kurkę znosi jajeczka średnie i podłużne co ponoć powinno dyskfalifikować do rozmnażania. Ale ciekawość jest wieksza ;)
Jacek - 2011-01-28, 13:55

Jolek napisał/a:
ta genetyka to dla mnie ,,czarna magia"

wcale tak nie jest, - przejżyj biologię dla podstawówki - dziedziczenie, prawa Mendla.
Całe moje wypociny dotyczyły tylko dziedziczenia cechy gołej szyi, niezupełnie (ówże śliniaczek) dominującego genu Nu+ (goła szyja) i recesywnego genu nu- (normalne opierzenie szyi). I to jest proste. A dziedziczenie koloru, o, to zupełnie inna bajka, warunkowana zupełnie innymi genami. Tu działa wiele genów położonych w rożnych miejscach. Coś jeszcze można powiedzieć przy dziedziczeniu ustalonych kolorów, przy znanych przodkach, ale w takich miedzyrasowych (bezrasowych) krzyżówkach nieznanego pochodzenia? Myślę, że niewielu jest mocnych, jeśli są. Ja umywam rączki, kładę uszy po sobie i mówię NIE WIEM.
J.

albertoo - 2011-01-28, 14:33

Na moje oko to wyjdzie większość (jak nie wszystkie) czarnych z prążkami takimi jak ma kogut, kurki będą trochę mniej prążkowane niż koguty, mogą się trafić czysto-czarne kurki i połowa będzie miała opierzoną szyję a połowa śliniaczek. Czyli za kolorowo nie będzie, ale mogę sie mylić.
Jolek - 2011-01-28, 15:18

:d Dziękuję Wam za podpowiedzi. Żeby przebrnać tą genetykę to musiałabym uczyć sie te wszystkie pojęcia bo jak coś znalazłam w necie ciekawego to w innych informacjach rzucali jak dla mnie jakimiś niezrozumiałymi hasłami, że bez słownika na kolanach ani rusz. Zdaję już sobie sprawę, że z kolorami po niewiadomym pochodzeniu to jak w loterii i tym bym się nie przejmowała - byle by nie było wszystko czarne i ,,pierzaste":D
A w której klasie przerabiają genetykę. ;)

Jacek - 2011-01-28, 15:31

Jolek napisał/a:
A w której klasie przerabiają genetykę.

Syn strasznie leniwy, więc wnuków nie mam. ;( A jego książki mocno przeterminowane, to i niewiem w której. :ops:
J.

Jolek - 2011-01-28, 16:48

:) :diabel:: Jacek nie goń syna do przekazywania genów :d wie co robi :D mój też się jeszcze nie kwapi :d choć ja mam już parkę wnucząt od córki :d Wypytuję się syna o te przekazywanie genów u kur ale stwierdził, że biologia mu nie leżała :D więc nie pamięta :diabel::
wj1964 - 2011-01-29, 18:41

Jolek ja coś tam znalazłem w "zoologii" Stanisława Chudoby wyd. PWN1980, ale to pewnie nie na wiele się przyda, bo co innego dziedziczenie koloru przy połączeniu jednej ustabilizowanej formy, z inną ustabilizowaną formą.
Nie wiadomo z czego powstała ta kurka oprócz tego że odziedziczyła gołą szyję.
W drugim pokoleniu nawet przy kolorowym kogucie młode mogą mieć też czarny kolor, a jedynie pojedyncze zabarwienie niektórych piór w innym kolorze, lub nawet tylko inna barwa strosiny w piórze może sygnalizować, że kolor będzie inny w kolejnych pokoleniach.
To tyle co z moich własnych obserwacji.

Jolek - 2011-01-29, 20:16

:) dziękuję, Poczytałam dużo w necie o kojarzeniu kotów w kolorach. Myślę,że ta sama zasada dotyczy też kur bo teksty podobne w opisie jak powyżej koledzy tłumaczyli :d
albertoo - 2011-01-29, 20:55

kurka

Do takiej jeszcze dołożyć gołą szyję i było by całkiem ciekawie. :)

Jolek - 2011-01-30, 06:52

:) to żeś, trafił w ,,setkę". Ja na widok takiego upierzenia ,,mięknę" :d Kogutek na drugim zdjęciu ma takie ,,łuski" na przedniej piersi, czarne z białym rysynkiem :d
BIANKA1 - 2011-01-30, 07:30

U mnie między innymi taka kurka jest z gołoszyjkiem . Zbieram Joli jajka :d Jest tam też araukano-zielononóżka , 2 normalne gołoszyjki i kilka mixów . Koguty są 2 , jeden normalny , cały goły , drugi mix kolorowy z karzełkiem , ma śliniak . Jeden ma grzebyk prosty , drugi różyczkowy . Az sama jestem ciekawa , co wyjdzie :d



Uploaded with ImageShack.us

Jolek - 2011-01-30, 09:59

:d dzięki BIANKA1 już myślałam że PW nie doszło. Piękna ta kurka. U mnie miksowanie w zeszłym roku nie wyszło. Kogutów różnej maści w dużych ilościach a kurek trochę i białe albo czarne. We wtorek lub środę będę sprawdzać pod kwoką czy jajka od goloszyjki są zalężone ;)
Dorota71 - 2011-02-05, 18:39

A guzik prawda, że z tych podłużnych jajeczek nic nie ma. U mnie lęgną się z podłużnych śliczne kurczęta. Jolek - na pewno są Twoje zalężone (to znaczy Twojej kurki) :diabel::
Jolek - 2011-02-10, 20:14

:d są już pierwsze efekty puszczenia na żywioł mojej gołoszyjki. Z pierwszych 16 jajeczek włozonych do inkubatora bardzo dużo odpadło nie zalężonych a z 7 zależonych wykluło się 4 pełno puchate i 3 gołoszyjki z czego i żółty i 2 czarne z jasnym podbrzuszem i dość sporym puchatym śliniakiem :)
na zdjeciu maja już 6 dni :d

Jolek - 2011-02-15, 14:05

:) wczoraj miałam drugi wylęg gołoszyjek-4 szt. Kurka gołoszyjka i koguty zwykłe mixsy. Z tych 4 jaj jest 2 kurczaki normalne i 2 gołoszyjki ze ,,śliniaczkiem" - 1 żółtawy a drugi czarny. :D
Dorota71 - 2011-02-15, 14:19

Spod kwoki masz te kurczaczki?
Zazdroszczę gołoszyjek. Ja miałam kilka jajek po kogutku gołoszyjki i zwykłej jakieś kurze, ale nic nie wyszło.
A gdzie mama z maluchami teraz przebywa? Wypuszczać będziesz na dwór?

Jolek - 2011-02-16, 18:45

:) Pierwsze wyklute w inkubatorze a następne 2 pod kwoką. Dziś wszystkie starsze kurczęta zostały przyjęte przez kwoki (zdj.w albumie).Ja mam wydzielone małe pomieszczenie dla kwok lub maluchów w którym przebywają i jeśli będą korzystne warunki pogodowe to będą wypuszczane.
:/ martwi mnie to ,że dużo jajeczek od gołoszyjki odpadają jako niezalężone. Chyba będę ją musiała zamykać z kogutem.To trzeba widzieć na własne oczy jak ona pięknie ich omija :diabel::
maluchy mają już 2 tyg

Jolek - 2011-03-25, 17:24

:d już wiem jakie gołoszyjki wychodzą po kogutku z pierwszego postu. Mają kolorowe piórka z białym dodatkiem. Po kogutku w typie maransa z brązowymi dodatkami na piórkach.
poniżej gołoszyjki z jajek od Bianki :d

BIANKA1 - 2011-03-25, 19:07

Piękne łysole :d Te 2 szare są po moich kurkach ? A ten ' gołodupiec " jak wygląda ?
Ten z ogonkiem na baczność jest cudny :d

Jolek - 2011-03-25, 19:40

:d BIANKA1 pierwsze zdjęcie to te 2 ,,gołodupcowy" z Twoich jajek. Trzeci najmniejszy nie przeżył. Mi najbardziej podobają się te 2 szare i ten jeden szary. Są też inne piękne ale nie odziedziczyły po mamie gołej szyjki. Tak mi coś wygląda,że po tatusiach kolorowe to będą kogutki a po mamie-czarnulki (może się mylę). Parę z nich odziedziczyło po mamie podwójny grzebyk tylko jeszcze nie widać czy 2 równe rzędy czy taki od mamy ,,polip" ;)
BIANKA1 - 2011-03-25, 19:59

Kopia mamuśki jest cudna :d Twoje ' gołodupce " są takie same jak moje :d Takie szare myszki . A mnie się wylęgła gołoszyjka brodata , po mamie zielononóżko- araukanie :diabel::
To dopiero mix . :diabel::

Jolek - 2011-03-25, 20:04

:diabel:: to ,ja już ,pękam" z ciekawości. Już widzę ,,Piaskowego Dziadka" :diabel:: :diabel:: :diabel::
BIANKA1 - 2011-03-25, 20:55

Jakieś ciemne mi wyszło :(



Uploaded with ImageShack.us

Jolek - 2011-03-25, 21:09

:diabel:: :diabel:: ooooo ja nie mogę, musisz mu załatwić maszynkę do golenia :diabel:: :diabel::
Wygląda świetnie, ciekawe jaki będzie jak wyrośnie :d
Wklejam link do filmiku dzisiaj nakręconego.
http://w266.wrzuta.pl/fil...ziel_sie_ze_mna

wj1964 - 2011-03-26, 00:12

No no Jolek te dwa kurczaczki z ostatniego zdjęcia niczego sobie! Fajna parka.
Podejrzewam jaki typ kolorystyczny reprezentują, ale póki co się nie wypowiem.
Te dwa mniejsze, jasne też mogą być ciekawe, ale to się pewnie trochę później okaże.
Gratuluję i trzymam mocno kciuki.

BIANKA1 - 2011-03-26, 08:55

mirek_60 napisał/a:
BIANKA1, Przypominam o poprawnym nazewnictwie.Z tego co pamiętam temat jest o gołoszyjkach a nie gołodupcach.To dwie różne strony kury.Dla mniej doświadczonych powiem,że tam gdzie wylata jajko to nie jest szyja,zatem nie powinno być gołe.:diabel::

I tu się mylisz kolego :diabel:: Gołoszyjki , które wykluły się z jajek od moich gołoszyjek , mają bardzo szczególne opierzenie . Między innymi gołe tyłki , boki i oczywiście szyje . Jolek nazwała je " gołodupcami ' . Dlatego tez teraz gołoszyjki z moich jajek , w odróżnieniu od gołoszyjek z jajek Jolek , tak są umownie nazywane ;) Nazewnictwo jest zatem poprawne . Gołoszyjka ma wyłącznie gołą szyję , a " gołodupce " szyję , i tylną część ciała . Jeśli jest to dla Ciebie nazwa zbyt odważna , to nazwijmy je " gołokuprce ' Teraz ok ?

BIANKA1 - 2011-03-26, 10:05

mirek_60 , dziękuję za wyrozumiałość :d
Chodzi głównie o to , że nie wszystko , co ma gołą szyję , jest gołoszyjką . Tak jak nie każda kura z zielonymi nogami jest zielononóżką . Zauważyłam mianowicie , że pisklaki mixy po gołoszyjkach są normalnie , jak to nazwać :hmm: , upuchnione ? Profesorze Miodek . Ratuj ;( . Innymi słowy są całe w puchu na odwłoku . Natomiast pisklaki prawdziwej gołoszyjki , mają puch jak wystrzyżony pudel . Mają gołe boki , pupy , cześć grzbietu i podwozia .Oczywiście mają też gołe szyje , policzki , i śmieszną czapeczkę na czubku . Powinny mieć też gołe skoki . Potem , jak już się opierzą , to tego nie widać , bo pióra zakrywają te gołe miejsca , ale one nadal są . Jak mi sie wykluje taki pisklak , to uznaję że mam gołoszyjkę prawdziwą , nie podróbkę . To tyle w temacie . Postu nie wygaszam . Jeśli nie jest na temat , to proszę o usunięcie :d

Jolek - 2011-03-26, 14:09

:d fotki dla nie wtajemniczonych. Może ktoś zna nazwę kurek z gołymi kuperkami :diabel::

:d wj64-dziękuję, ja wiem tylko,ze kogut ze zdjęcia jest po kochinie czarnym w białe cętki który dawał potomstwo w typie brahmy i został połączony z czarną kurą tow. Pochodzenia w rasowości kochina i gołoszyjki nie znam. Patrząc po kogucie mixsie to one z upierzeniem są trochę do niego podobne. :d

gołoszyjki z jajek od BIANKI tzw. potocznie miedzy nami ,,gołodupcowy" :diabel::

Jolek - 2011-03-26, 14:27

:diabel:: :diabel:: :diabel:: dobre, podoba mi się ,,stringowa kura" może dlatego ,ze blisko Czech mieszkam. Nie podejrzewałam Cię o takie poczucie humoru :diabel:: :diabel:: :diabel::

post wygaśnie jutro

BIANKA1 - 2011-03-26, 15:19

Dziękuję Jolek za zdjęcia :d
Bardzo mi się podoba propozycja nazwania tych pisklaków " stringowa kura ' z akcentem na "i " :diabel::
Oto mój malec .



Uploaded with ImageShack.us




Uploaded with ImageShack.us




Uploaded with ImageShack.us

Mam nadzieję , że teraz widać o czym wcześniej pisałam . Mix pomimo gołej szyi , nie będzie tak wyglądał w niemowlęctwie :d

Jolek - 2011-03-31, 08:08

:d wczoraj wykluł mi się gołoszyjek i dokładnie przyjrzałam się jego upierzeniu. Ma takie jak to BIANKA1 określiła ,,wystrzyżony pudelek". Patrząc na resztę podrostków ten puch też tak mają rozłożony a jak skubały trawkę to jednak te gołe kuperki było widać- takie różowiutkie . :D
Jolek - 2011-04-06, 09:29

:d chyba będą różne kurczaczki, wychodzi co w genach siedzi, z małym lub większym czubem, nóżki opierzone lub normalne łyse, grzebyczki pojedyncze lub podwójne i dominuje jednak kolor czarny z dodatkami kolorystycznymi. :d
Czyli po 1 kurce czarnej gołoszyjce i 3 kogutach nie gołoszyjnych mam mix trochę kolorowych.

Jolek - 2011-04-29, 20:36

:d moje gołoszyjki pomału nabierają konkretnego kolorku. 2 koguty ciężko ,,pracują" aby potomstwo mamusi było choć ciut lepiej wystrojone w kolorowe piórka :d Jednak przeważają czarne z drobnymi kontrastami. Zobaczę co dalej będzie bo wszystkie jej jajeczka podkładam pod kwoki ale w dalszym ciągu dużo odpada czystych ;) Chyba w tym roku zasypię się ,,liliputami" gołoszyjnymi i pierzastymi :lol: Jednak na drugim zdjęciu jest moją ulubioną :d
BIANKA1 - 2011-04-29, 21:03

Bardzo ładne . Ta Twoja ulubienica jest .............dziwna :diabel::
Jolek - 2011-04-30, 06:58

:/ przez własną głupotę nie dopilnowałam czy zamknięty został kurnik na noc. Pogrom ogromny. Została kurka z pierwszego i kogutek z ostatniego zdjęcia :/
BIANKA1 - 2011-04-30, 08:20

Jolek napisał/a:
:/ przez własną głupotę nie dopilnowałam czy zamknięty został kurnik na noc. Pogrom ogromny. Została kurka z pierwszego i kogutek z ostatniego zdjęcia :/

Dzisiaj w nocy ?

Dorota71 - 2011-04-30, 14:29

O kurcze. Współczuje.
My szykujemy się zrobić dużą wolierę na koguty. Ale z pastuchem.

Jolek - 2011-04-30, 15:47

;) mnie by pastuch nie pomógł skoro drzwi do kurnika otwarte na oścież same zapraszały. Dobrze ,że kurka wysiadująca następne pokolenie gołoszyjek była zamknięta w klatce. Najbardziej to mi szkoda tych odchowanych podrostków i kurcząt bez kwoki, chociaż 3 gołoszyjki przeżyły z powyższego zdjęcia . :d
Jolek - 2011-08-16, 10:47

:d teraz mogę coś napisać na temat romansu gołoszyjki z 2 kogutami mieszańcami. Z jajeczek gołoszyjki lęgło się kurczaków 50 % na 50% z pełną opierzoną szyją lub śliniaczkiem. W wieku dorosłym niewiele różniły się wielkością od kury. Jeśli chodzi o wylęgnięte kurki gołoszyjki to wszystkie są czarne natomiast z pełnym opierzeniem są z drobnymi kolorami. Najwięcej jednak wylęgło się kogutków. Wszystkie koguty dziedziczyły barwę po ojcu nie było ani jednego czarnego. Niektóre były jak sobowtóry tylko różniące się szyją w piórkach czyli tak zwane ze śliniakami lub bez . Natomiast niektóre mają opierzone skoki. Nie uchowałam z powodu drapieżników kurcząt do wieku dorosłego z typu łuskowanego takiego jak z poprzednich foto nr 2. ;)

Ps. ale mi się poszczęściło, mój ulubieniec (chyba kogutek) dał się sfotografować :d

Therion - 2011-08-16, 15:48

Jak dla mnie Twój ulubieniec to chyba kurka, super ten kolor ,srebrny ?
Jolek - 2011-08-16, 17:35

:d ja nie wiem jaki to kolor ale też bardzo mi się taki typ upierzenia podoba. Nie wiem czy kurka bo jak go wezmę na ręce to nie raz drze się gardłowo jak kogut :d Te jedno z młodzieży w tym typie się ostał. Teraz kurka znów siedzi na 5 jajeczkach - zobaczymy co znów będzie bo jak na razie biegają już 2 większe maluchy i jeszcze są czarne.
Therion - 2011-08-16, 18:01

Moja gołoszyjka , tez się drze jak sieja łapie, ,Twoja jest super, oby jak najwięcej takich.
Jolek - 2011-08-22, 09:07

:d wczoraj wykluł się pierwszy/a gołoszyjka a dziś druga z pełnym upierzeniem ;) Martwi mnie to ,że kurka w czasie wysiadywania donosiła sobie jajeczka i chyba będę musiała jej maluchy zabrać aby resztę spokojnie wysiedziała.
filmik kwoki z maluchami
http://w911.wrzuta.pl/fil...ka_z_kurczetami

Therion - 2011-08-25, 10:25

Jolek jak idą lęgi gołoszyjek ? Ile masz wszytskich łysych kurek ?
Jolek - 2011-08-25, 11:32

:d na 5 wyklutych są 2 gołoszyjki. Dobrze ,że druga kwoka wysiaduje a gołoszyjka już dziś z maluchami wyszła na podwórko. :sciana: to jest straszne dziennie jeden pisklak teraz też jest jajko naddziobane. Następne będę musiała zabierać do pudełka aż skończy się lęg i drugiej kwoce dołożyć.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group